Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Własnie wracam od tesciowej...wiecie do dała wnukowi na mikołajki

Polecane posty

Gość gość
ja jakby mi przyszedł jakis rodzic i powiedział że twój syn coś tam , coś tam , dokuczał czy tak sie zachował to ja od razu wyciągłabym z tego konsekwencje zależne od sytuacji, u niego w klasie jest kilku jedynaków ale tez i inne dzieci, matki takie sa ze jakbys ty poszła i byś cos zazaliła sie na tego syna czy córkę to ten rodzic poszczułby cie psem albo od razu tobie przyp*******ił, ostatnio ja nawet nie wiem dokladnie ale 2 matki pokłóciły sie cos o córki wielkie koleżanki , była afera i były wzywane aż do dyrektorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A daj spokój...co się dziwić dzieciom, skoro mają głupich rodziców :-( w końcu biorą z nich przykład :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdzę, że dzieci zachowały się dobrze, ale po co komu perfumy za 10 zł? Trzeba było faktycznie kupić więcej słodyczy zamiast śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jeszcze nigdy w życiu niedostalo nic na Mikołajki od teściów. A od spełniania marzeń są rodzice więc znalazł to o czym marzył pod poduszką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkohol we fiolce ? Zapachowy? Nie, to naprawde nie byl dobry pomysl. Ale 3ki klasowe jak nie maja kogos konkretnego to zawsze kupuja takie odpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inna mama z 3 klasowej tak zarządziła a ja nie chciałam sie przeciwstawiać, myślę przeboleję te prawie11 zł a po co robic sobie wroga. -każde dziecko na pewno tez dostało jakieś inne paczki albo chociaż jakąs czekoladę, a oni sie zachowali jakby ktoś ich z buszu wypuścił, czasami synowi kupuję jakiś tańszy dezodorant jak gdzies wychodzi w gości to sie perfumował, i moje dziecko jakoś wszystko zrozumiało nie robił afery , to nie mają być prezenty ful wypas bo ot tego sa rodzice a nie by szkole robić takie prezenty, to miał być taki miły akcent na mikołaja, -już wszystko było przerabiane,bryloczki, skarbonki, kubki, ramki na zdjęcia i takie inne na dzień chłopaka czy kobiet, i dlatego ta mama to wymysliła,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie dała nic. Ani matka ani tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam że w tamtym roku były same słodycze za 20 zł. nie było coli ani czipsów bo mamy sobie niektóre nie życzyły, i tez kilkoro dzieci było niezadowolonych bo gdzie cola gdzie czipsy, nigdy nikomu nie dogodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam ostatni raz coś dodam jeszcze, jeden chłopczyk choruje i nie wolno mu słodyczy, ale mama też dała na paczkę i mówi że ma być to samo co inni mają , chociaż on wie że nie wszystko z tego mu wolno, da sie -da się jakoś przystosowac funkcjonować w zgodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam mała, to dzieci były uczone dziękować i udawać, że się cieszą z nawet nietrafionych prezentów. Bo trzeba mieć względy dla cudzych uczuć, a nie tylko ja, ja, ja.. Jak dzieciak płacze, bo czekolada na Mikołajki to mało, tzn. że rodzice popełnili błędy wychowawcze. Pewnie jeszcze obgadujecie te wasze skąpe teściowe tak, że dzieci słyszą. I później rosną takie roszczeniowe gnomy nastawione na konsumpcję i wyłącznie swoje potrzeby. No ale to będzie wasz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bylam dzieckiem to nie dostawalo sie na mikolajki nic albo cukierki w przedszkolu. A czekolada to cos zlego? Autorko jestes pustakiem i na takie osoby wychowujesz dzieci. Takie osoby nie powinny w ogole istniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci jak już miały tak 8 lat to dostawały już ubrania nie zabawki na mikołaja, wiadomo że dziecko woili zabawkę ale zawsze co by nie dostali to byli zadowoleni, ja pózniej na gwiazdkę kupowałam to o czym marzyli ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypasiony prezent na mikołajki wypasione prezenty pod choinke ja p*****le:o jednej pensji nie starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nie je słodyczy więc nie mam takich problemów. To moje dziecko i to ja kupuję mu prezenty. Każdy dodatkowy prezent to wielka radość i wdzięczność. Nie potrafisz wychować dziecka. W życiu nic nie dostaje się za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko myślę że to tępe prowo a skoro już mowa o prezentach i twoim roszczeniowym podejściu do tematów obdarowywania twojej latorośli to,myślę że rozczarowanie cie dopiero czeka:) kiedy to dziecko osiągnie 18-tkę a babunia nie kupi samochodu albo mieszkanka dla wnusia.To dopiero będzie na nią jazda bez trymanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się, że rózgi nie dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok a w takiej sytuacji jak ja kupuję teściowej prezent na imieniny , urodziny mąż jej kupuje za naszą kase wiadomo prezent na dzień matki oraz na rocznicę ślubu jej i ojca , w tym jeszcze czasem na dzień kobiet no i oczywiście moje dzieci na dzień babci :-) w sumie cały rok sie kręci wokół niej , a ona mi nigdy nic nie dała ani dzieciakom przez prawie 20 lat związku kompletnie NIC NIGDY NA ŻADNĄ OKAZJĘ czasem upominek dała mężowi jako synowi na imieniny czy urodziny i tyle :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko...13.20 naucz sie polskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To obowiązkiem rodzica jest spełnianie zachcianek własnego dziecka!!! Autorko jestes roszczeniowym babskiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie to norma, ze na Mikołajki daje się słodycze albo prezent za 5-10 zł. Od "prawdziwych prezentów" jest wigilia. Sama bym się ucieszyła z czekolady na Mikołaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×