Stanik samonośny czy taśma do biustu?

Cześć, niedługo mam zaplanowaną imprezę, moja sukienka ma plecy okryte do połowy (i tu ze stanikiem raczej nie byłoby większego problemu), ale dekolt jest bardzo mocno wycięty (dość wąsko) kończy się kilka centymetrów przed pępkiem. Nie byłoby dla mnie problemem pójście bez stanika, ale mam mały biust i w tej sytuacji wyglądam płasko. Chciałabym, żeby wyglądały na trochę większe i były lekko zarysowane w dekolcie.I teraz pytanie: co wybrać? Stanik samonośny, niby wiele z nim problemów, a podobno jeśli już się nauczę go ubierać to nie będzie problemu, ale czy nie zjedzie kiedy się spocę podczas tańca? Może polecicie jakąś dobrą firmę (i nie najdroższa). Czy może wybrać taśmy, takie jak te https://plastrypodnoszacebiust.pl/product/unoszacych-biustonoszy-6/ możecie znaleźć filmiki jak to wygląda w praktyce. Ale pytanie to samo, nie odkleją się? Ktoś używał? Pomóżcie! :)

Ja bym nie kombinowała, tylko założyła normalny stanik z cienkim paskiem na mostku, a na dekolcie sukienki w tym miejscu dała dekoracyjny łańcuszek np. Wszelkie obklejanki nie wytrzymają jak się nawet troszkę spocisz.

Skoro nie ma dla ciebie iść bez stanika to idź ja zawsze wolę być naturalną a na sutki naklejki np.srebne serduszka.

Nic nie zakładaj na cyce. Niech zwisają.

Hejka, wiem że trochę odkopuję temat, ale sama miałam ostatnio taki problem jak kupiłam piękną letnią sukienkę bez pleców. Mój biust niestety ma rozmiar B/C i jest raczej zbyt mały żeby chodzić bez biustonosza, a poza tym nie jestem, aż taka odważna :( Ostatecznie kupiłam na próbę stanik samonośny marki Broosa i jestem zadowolona. Na początku byłam zachwycona efektem "ściągania", bo piersi wyglądają wtedy o wiele bardziej apetycznie :D Bałam się, że jak się spocę to zacznie się odklejać, ale ostatnio byłam w klubie, tańczyłam pół nocy i nic złego się nie stało więc śmiało mogę polecić. Jakby któraś z was była zainteresowana to daję link do tego sklepu https://broosa.pl/products/adele-motylkowy-samonosny-biustonosz-sciagajacy

DZIEWCZYNY STRZEŻCIE SIĘ SKLEPU BROOSA.PL, ktoś wyżej napisał komentarz, że poleca, bzdura. Bielizna idzie z prosto z Chin, nie ma możliwości zwrotu, bo firma jest zarejestrowana w Kanadzie. Nigdy nic tam nie kupujcie, bo będziecie oszukane tak jak wiele kobiet. Komentarze na ich stronie internetowej są spreparowane. Firma chyba chciała bazować na popularności marki e-broos.pl upodabniając się nazwą, ale sklep BROOSA.PL nie ma nic wspólnego z tym drugim, to zwyczajni oszuści