Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karola 123

Zrobiłam awanturę o brak zaręczyn...

Polecane posty

Gość gość
Autorko tupanie i złością nic a nic nie wskórasz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to chcesz autorko żeby się żenił z przymusu?. Zamieszkaj najpierw z nim i zobacz czy warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naciskaj na ślub nie po to byłaś z kimś ponad 5 lat żeby nic z tego nie mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak, naciskajcie, zmuszajcie, wymuszajcie, szantażujcie. Świetny sposób na życie, mówię wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś jeszcze? Widzicie się tylko w weekendy czy na święta i np urodziny też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem, jestem;) W Święta i różne inne uroczyste dni również się widujemy. I spokojnie, nie wydaje mi się, żeby prowadził podwójne życie. W dniach w których się nie widujemy mamy stały kontakt, piszemy, dzwonimy do siebie, że tak powiem " zasypiamy" wspólnie;) i od rana znów jest kontakt...i tak o tylu lat dzień w dzień. Więc myślę, że gdyby prowadził podwójne życie nie miałby możliwości być ciągle w stałym kontakcie ze mną. Co innego, gdyby kontakt urywał się na jakiś czas i znów się pojawiał, to już byłoby dla mnie jasne, że coś nie gra;) Nie udało nam się zamieszkać wspólnie z różnych przyczyn, wcześniej studiowałam, znalazłam dobra pracę u siebie i tak szczerze nie czułam się jeszcze na to gotowa. On miał poważną operację, długo do siebie dochodził w między czasie. Mógł nie chodzić, leczenie i rehabilitacja trwała długo i nie był to czas na takie kroki wtedy. Jednak wytrwaliśmy ;) Mówił mi kiedyś , że czemu nie poczekam aż przyjdzie odpowiednia pora i że swoimi wybuchami wszystko psuje. I zauważyłam, że gdy nie odzywam się na ten temat, to sam go zaczyna. Może swoim zachowaniem odbieram mu " męskość" , bo chce żeby to wyszło od niego, a nie pod wpływem moich nacisków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I u nas ślub zmieniłby dużo. Nie da się latami trwać na odległość i wisieć na telefonie. I może od około roku pojawiła się u mnie chęć wprowadzenia zmian, wcześniej też pasowało mi jak jest. Szanuję to, że nie każdemu ślub jest potrzebny i pasuje mu życie na kocią łapę, jednak dla mnie to nie wchodzi w grę i on doskonale o tym wie. Napisał mi dziś, że chce ze mną założyć rodzinę, no, ale to tylko pisanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego to facet ma wybierać kiedy będzie odpowiednia pora a kobieta czekać? Rozumiem że nie powinno się nikogo naciskać czyli zmuszać, ale kobieta ma prawo wiedzieć co partner zamierza. Ciekawe czy jemu byłoby przyjemnie gdyby już się namyślił i był na 100% pewny, że chce się oswiadczyć, dał pierścionek, a Ty byś mu oddała ze słowami "dzięki, ale na razie nie, nie jest odpowiednia pora, jak będzie odpowiednia, to się po niego zgłoszę" i tak by czekał kilka miesięcy albo lat. Myślisz, że wykazałby się taką wyrozumiałością jak Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odwiedzalas go w szpitalu, poznałaś jego rodzinę? Byłam w takim "związku" 6 i pół roku. Gdy mnie zostawił powiedział mi, że to moja wina bo mu nie ufalam. Później okazało się że miał żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oświadczajcie się same swoim facetom i po problemie, a nie wiecznie czekacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może odwrotnie on nie chce się z Tobą żenić bo jak miał poważne problemy zdrowotne Ty nawet na jakiś czas nie mogłaś się do niego przenieść i mu pomóc. Znakiem tego teraz jak już jest wszystko dobrze to ani nie chce z Tobą mieszkać ani tym bardziej się żenić. To że macie "stały" kontakt nic nie znaczy. Ja też byłam w stałym kontakcie przez pół roku z facetem a jednak był żonaty o czym dowiedziałam się przypadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on mysli, co czuje, czy zaproponuje ci małzenstwo, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×