Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wlasnie byla afera z mezem...

Polecane posty

Gość gość

czy ja przesadzam? wlasnie sie poklocilam z mezem bo 7 miesieczne dziecko wykapane dopiero, w pizamie, a on je bierze na rece i wychodzi na taras zeby popatrzec jaka pagoda przez OK no. Co prawda jest kryty, ale nie zmienia to faktu ze w domu jest 23 stopnie a na tarasie 10. Wydarl sie na mnie ze jestem histeryczka i ze przesadzam ze nic sie malej nie stanie. Aftera straszna, i do tego ze czeka go okropne zycie z kims takim jak ja.... Oczywiscie ja sie dzieckiem zajmuje 24h a panicz sie pobawi 5 min I jak mala zaplacze to mi ja oddaje.... U pediatry nigdy z nia nie byl I gowno wie o wychowaniu dziecka taki z niego tatus a na mnie sie wydziera bo sie o dziecka zdrowie martwie. Czy ja naprawde przesadzam? Bo on ma czasami takie pomysly ze mi sie az slabo robi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzialy galy co braly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet to nie odpowiedzialny idiota jak dzieciak zachoruje to niech siedzi z nim i po lekarzach chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet bez wyobraźni zupełnie... ale moze nie chciał źle... oni czasem nie myślą w ogóle....może trezba było spokojniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze ja spokojnie powiedzialam, a ze mamy napieta atmpsfere przez inne problemy to mu to wystarczylo zeby zrobic ze mnie jakas najgorsza ktora mu zycie zatruwa, Z dzieckiem nie pozwala sie bawic itd. I ida teksty typu robisz wszystko zeby mi zycie uprzykszyc, Bede mial Z toba zycie do d**y itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana przechodzę podobna gehenne... Tylko ja błagam żeby nie karmil dziecka słodyczami i chipsami cheetos... Proszę czasami krzyczę. Ten człowiek nie dorosl do roli ojca. Czuję się jak samotna matka. I nie pier) dolcie "widziały galy co braly" bo jak miałam go sprawdzić jakim ojcem będzie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie zobaczyłam przypadkiem, że mój kupił mi na Gwiazdkę Kitchen Aida za 3000 zł. Nie jesteśmy bogaci więc musiał odładać bo wiedział jak mi się marzył taki robot. :D Głowa do góry, każde małżeństwo ma gorsze dni. Szczególnie jak dzieci są małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzasz, masz faceta kretyna bez mózgu. Moj ukulal kulke z merci z orzechami i dal 6cio tyg dziecku zeby poznalo nowe smaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko ze ja spokojnie powiedzialam, a ze mamy napieta atmpsfere przez inne problemy to mu to wystarczylo zeby zrobic ze mnie jakas najgorsza ktora mu zycie zatruwa, Z dzieckiem nie pozwala sie bawic itd. I ida teksty typu robisz wszystko zeby mi zycie uprzykszyc, Bede mial Z toba zycie do d**y itd xxx A jakie to "inne problemy" macie? Napisz, to wtedy to rozjasni sprawe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to jakim ojcem bedzie to widac wczesniej. Jesli ogolnie facet jest lekkomyslny, nieodpowiedzialny i nie szanuje waszego zdania to przy dziecku tak samo jest. Ale wiekszosc kobiet mysli jakos to bedzie.Najblizszy przyklad -maz mojej przyjaicolki.Zawsze go wkurzal placz obcych dzieci, nazywal *****chorami, nie lubil halasu, nieporzadku etc. Wpadli, urodzilo sie dziecko i ona miala pretensje ze on sie nie staral, ON TAKI NIE BYL. Ano byl, tylko ona tego nie widziala.Jak dziecko podroslo to dopiero facet zaczal by takim prawdziwym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:09 zwymiotuje zaraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu oni są bezmyślni często Nie sądzę że chciał dziecku umyślnie zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej to ja na mojego też nieraz tak krzyczałam ale czy to była afera? Zezłościłam się trochę bo uważam, że nierozsądnie zrobił i tyle ale po co wypisywać to na forum? Zaraz Ci przejdzie, lepiej posiedźcie i spędzcie razem wieczór. Szkoda czasu i życia na nerwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też ma podobne odpaly. Właśnie walczymy z katarem u półtorarocznego synka bo nie osuszył go dokladnie po basenie i młodego zawiało. Szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jedzeniem to Inna sprawa, tez nie raz jej probowal dac ale nie pozwolilam.... Moj chcial jej dac polizac bitej smietany jak miala 3 miesiace.... Stawia ja na nozki, mala sie rwie do stania ale fizjoterapeuta zabronil absolutnie (ma wzmozone napiecie miesniowe I chodzimy na fizjoterapie). Z tym tez byla afera bo jak zaczelam zauwazac obiawy napiecia I wspomnialam to sie darl na mine ze jestem histeryczka i jej szukam chorob. Az poszlam do pediatry I odrazu wyslal nas do neurologa I na fizjoterapie ale to niewystarczylo. Nigdy nawet przepraszam nie uslyszalam.... Moj maz to porazka, zastanawiam sie nad odejsciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wlasnie chodzi o to ze ja na spokojnie powiedzialam, a on krzykiem odpowiada I juz sie nie hamuje tylko probuje sprawic mi przykrosc. Ja wiem ze on nie chce dziecku krzywdy zrobic ale jest bezmyslnym dupkiem, I w dodatku mysli ze to ja chce mu zycie uprzykszyc i mowi rzeczy zeby zranic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te "inne problemy" ktore macie to brak kasy czy jego kolezanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony narzekasz, ze sie dzieckiem nie zajmuje, a pewnie zachowujesz sie jak p*****lnieta histeryczka, kiedy on je tylko bierze do siebie. Wiec czego ty wogole chcesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katar i choroby nie biora sie z zimna, psychicznie chore, histeryczki bez podstawowki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz mu list, w którym wymienisz najpierw za co go kochasz, co sprawia Ci radość a potem co Ci sprawia przykrość i co chciałabyś zmienić. Jak nie pomoże to może terapia małżeńska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:33 psychiczna kwoki bez szkoły, choroby biorą się z wirusów i bakterii, które atakują ciągle ale jak organizm się wymieni to odporność spada. Nie wierzysz? To wyjdź z mory łbem na mróz. Inna kwestia, z walka z katarem u poltorarocznego dziecka. No walka na śmierć i życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci traktują dzuecjo jak zabawke do eksperymentów a nie człowieka. To ja od merci, u nas bylo siadanie na siłę. Albo noszenie glowa w dol, brawura jak z tym gościem co w zoo wsadził dziecko do surykatek bodaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21,31 Tu nie autorka ale powiem Ci coś. Jak widzisz ze facet np nie trzyma noworodkowi głowy, chcesz pokazac jak sie zmienia pampersa, itd. A on wie lepiej mimo ze dziecko pierwszy raz trzyma to patrzysz na kazdy krok i.mowisz co i jak robic a wtedy facet sie jezy i odsuwa, dlatego sie nie zajmują. A jak sie nie zajmuje to nie potrafi. Takue błędne koło u chłopa dumnego.co to wszystko potrafi i jak smiesz go.krytykowac pana wszechwiedzacego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:52 ale takiego wzięłaś i takiego masz. Nie wierze, że facet z odpowiedzialnego zmienił się nagle w głupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest odpiwuedzialny ale za i ne rzeczy, odpowiedzialny za mieszkanie, nie wolno nikogo wpuszcZać, odpiwiedzialny w pracy a tu lrzy dziecku nagle sam dzieckuem sie staje. Dopoki dziecko sie nie urodzi to nie wiesz kim jest facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, problemami nie jest brak kasy ani kolezanki tylkou klotnie o nic... Jego wybuchowy charakter. No terapie chodzimy juz ale nic nie daje bo on klamie i zmysla do terapeuty a ja jak sie sprzeciwie to potem jest wlasnie taka atmosfera przez kilka dni. Wlasnie przez to taka atmosfera, bo W czartek bylismy nay terapi I do dzis za nia place. Podeszlam i probowalam na spokojnie rozmawiacu ale nic Z tego, Pan wielce obrazony I tylko uslyszalam przykre slowa od niego... Ja stracilam do niego zaufanie jesli chodzi l zajmowanie sie dzieckiem wlasnie przez takie akcje. Ja rozumiem ze on moze niewiedziec jak sie zajac ale niech sie poslucha kogos kto ma wprawe i wie jak robic niektore rzeczy, nice tylko jak sie mu cos powie albo poprawi jest afera I ja jestem ta zla zatrywajaca my zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wlasnie autorka pitwierdzila mohe slowa o bledbym kole. Wiekszosc facetow jest taka wlasnie ze nie da sovie nic powiedziec a to my jesteśmy matkami i wiemy lepuej daltego treba nas sluchc a oni sa przyzwyczajeni ze rządzą i co sie bede baby słuchal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×