Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Swietlica szkolna czy u was tez tak jest

Polecane posty

Gość gość

Moje dziecko chodzi do 2 klasy.Od 2 tyg. pozwalam mu samemu wracac do domu.Ze swietlicy wychodzi o 14.30. czym sie ubierze i dojdzie do domu to jest ok 15.ja pracuje do 15.pracuje 5 minut drogi od domu.Wiec sam dlugo nie siedzi.Dzis rano do mnie mamo nie mam klucza od domu.To umowililismy sie ze zostanie 1h dluzej i odrazu pojdzie na angielski.Myslalam ze to zaden problem.Ale przed chwila telefon ze siwetlicy ze tak nie wolno bo jak nie ma wpisu w dzienniczku ze dziecko zostaje dluzej to syn powinnien o tej godzinie wyjsc.U was tez takie problemy robia.?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja syna sama odbiore przed 16.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Czy dziecko dłużej zostaje,czy wcześniej wychodzi,musze wcześniej np rano zgłosić. Albo zadzwonić i powiedzieć. Skąd panie maja wiedzieć, które dziecko dziś zostaje,które idzie. Potem są problemy jak coś się stanie, więc pilnują tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl trochę mamuśka - a kto jest odpowiedzialny za twoje dziecko między 15 a 16 jeśli nie ma go na liście? Ty myślisz ze świetlica to chlew, można wejść i wyjsć kiedy się chce? Ktoś chyba za te dzieci odpowiada i uważam, że to dobrze, że zwrócili cię uwagę. Tak cieżko dziecku karteczkę rano napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale i tak syna odbiore.Nie zdarzylam syn powiedzial mi o tym dopiero jak wysiadal z samochodu a ja spieszylam sie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie oni robią problemy tylko ty. Pracowałam na świetlicy. Zdarzało się, ze dzieci kłamały, ze mają dziś zostać dłużej, wymyślały, że rodzice później z pracy wychodzą dziś itp., a tak naprawdę się świetnie bawiły i nie chciały iść do domu. Tylko potem wpadał rodzic z furią do mnie dlaczego dziecko jest jeszcze w świetlicy? Trzy takie akcje i się skończyło. Albo papier od rodzica rano, albo do domu zgodnie z dziennikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telefonu nie masz by zadzwonić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.20 Zgadza się. Dlatego jak wpisane, że dziecko ma wyjść o danej godzinie to o tej powinno wyjść. Jakby twój syn za tydzień np powiedział pani na świetlicy, że mama dzisiaj pozwoliła mu godzinę dłużej się bawić, lub tak bawiły się dobrze, że zapomniał wyjść? Pani by go do domu nie wysłała? to co wtedy? Wpadła byś pewnie z krzykiem na świetlice, że ty w domu czekasz, już się martwisz a dziecka nie ma.i dlaczego panie go jeszcze do domu nie wysłały.i byłyby pretensje. Trzeba zgłaszać takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko wie.Odkad sam wraca nie bylo takiej sytuacji ze zostal dluzej. Dzis taka sytuacja bo zapomnial kluczaspakowac do plecaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się dzwoni do świetlicy, czy do sekretariatu szkoły i zgłasza! z każdą pierdołą przewrażlwione matki dzwonią do szkoły, a z taką informacją nie zadzwonią, niech się inni martwią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby tak bylo i kazdy zapominal kluczy i chcial dluzej zostac, to pomysl co by to bylo. tak jest jak rodzice traktuja swietlice jak darmowa przechowalnie dzieci. A tak abstrac***ac od tematu autorki to ja pracowalam kiedys na swietlicy, byly takie dzieciaki, ktore przychodzily na swietlice o 7:00, potem wychodzily na lekcje, wracaly i siedzialy na swietlicy do 17:00, a mamusie po galeriach handlowych lataly. jak one te dzieci traktuja? siedziec pol dnia w takim dusznym miejscu pelnym halasu to dla mnie jakas totalna masakra. kiedy te dzieci maja odpoczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak dziecko jest nie zapisane na swietlicy to co nie moze na niej przebywac?nie raz dzieciaki ze starszej klasy siedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty wiesz, ile dzieci wie, że mają wracać? Wszystkie wiedzą, dlatego matki wyrażają zgody na powrót samemu do domu. A mimo to zdarzały się sytuacje, że dziecko nie wyszło że świetlicy wtedy, kiedy miało wyjść, a matki obwinia potem szkole. Dlatego weszły takie przepisy, że zapisuje się, o której dane dziecko wychodzi. I tego się pilnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.54 A skąd wiesz czemu siedzą starsze dzieciaki na świetlicy? U mnie siedzą na świetlicy starsze dzieci, jeżeli nie chodzą np na religię. Klasa ma lekcje, a dziecko niechodzace czeka na świetlicy. Siedzą też starsze z wolontariatu. Tak w szkole są wolontariaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dajcie spokój autorce, nie wiedziała i tyle, nic się nie stało, następnym razem będzie wiedzieć a panie ze świetlicy mogłyby informować o takich sprawach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jakich niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to one mają informować, że trzeba zgłaszać, ze dziecko zostaje? a co matka jakaś niedorobiona jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak! Świetlica jest czynna do jakiejś godziny i jeśli takie są zasady to należy o nich poinformować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to one mają informować, że trzeba zgłaszać, ze dziecko zostaje? a co matka jakaś niedorobiona jest? xxx wiesniaku bez szkoly! przeciez na poczatku roku szkolny kazdy rodzic jest zapoznawany z regulaminem swietlicy, a to ze do jakiegos tepaka cos nie dociera, to juz jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.27 Ale autorka nie zostawia syna do końca działania świetlicy. Przecież sama pisze, że podpisywała listę, że jej syn będzie na świetlicy do 14.30. I może sam wracać do domu, a nie, ze zostaje do końca działania świetlicy. Więc musiała być zapoznania z zasadami plus tak jak wyżej regulamin świetlicy jest zawsze na początku roku ogłaszany lub czytany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis zapomnial kluczy. nie spakowal do plecaka.A poinformowal mnie o tym wychodzac z samochodu.Ja spieszylam sie do pracy i nie pomyslalam o tym zeby wpisac taka informacje do dzienniczka.owszem wpisywalam jak syn wracal wczesniej do domu np. o 14.00. Tylko synowi powiedzialam w takim razie zostan na swietlicy ja po ciebie przyjade o 15.30 czekaj na swietlicy.I syn tak zrobil.I o tym powiedzial pani dopiero jak mial planowo wychodzic czyli o 14.30.bo taka godzine ma wpisana w dzienniczku. Zdarzaja sie rozne sytuacje ze syn moze zostac dluzej na swietlicy i ja go odbiore albo wyjsc wczesniej bo np. mamy jakies plany. tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś zapomniał kluczy, jutro, za tydzień czy za miesiac zapomni, że miał wyjść ze szkoły o danej godzinie. Po to panie przypominaja i po to są te listy. Wiadomo, zdarzają się wyjątki, że musi zostać dłużej, albo wyjść wcześniej, ale takie wyjątki się zgłasza. Nie problem chyba przedzwonić do sekretariatu szkoły. To raptem parę minut. Podajesz imię, nazwisko, klasę i że dziś zmiana zostaje dziecko do czasu, aż mama przyjdzie po niego. Bo naprawdę matki są takie czasem, że piekło w szkole robią o mniejsze rzeczy, dlatego są wprowadzane regulaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to chodzi ze zawsze ma ze soba klucz stara sie pamietac. Telefoniczne powoadomienie nie jest akceptowane.Tylko i wylacznie wpis rodzica do dzienniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma zawsze. Dziś nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dzis nie mial. zdarzylo mu sie to dopiero 1 raz. a wracal juz sam 11 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do czerwca jeszcze daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ma piernik do wiatraka. jak zapomni kluczy to porostu przyjdzie do mnie do pracy. tak mamy juz ustalone czy zgubi roznie z dziecmi bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziś też mógł iść do ciebie. A nie afera bo szkoła winna, że ty regulaminu świetlicy czytać nie umiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mlody nic sam nie zrobi . niegdzie nie pojdzie bez uzgodnienia z e mna.Powiedzialam zostan na swietlicy to zostal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, u mnie jest tak samo. :) Co w tym takiego dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×