Czy on ma jakieś niecne plany?

Mój szef wiedząc, że jestem sama w święta postanowił zaprosić mnie do siebie. Zgodziłam się i zaproponowałam pomoc w przygotowaniu potraw. Jednak trochę się nastraszyłam czy on nie ma jakichś niecnych zamiarów? Chodzi o to żebym nie przeżyła szoku jak już tam będę.

kukle go swedza

pewnie chce wprowadzić członka swego do pochwy twej i pupy

niech se go mlotkiem przybije

A ten szef to ma jakas rodzine czy singiel?

Liczyłam na sensowne wypowiedzi... :o

Wdowiec, starszy jest.

Chyba oczywiste. :D Czego się spodziewałaś?

Ile starszy? I ile ty masz lat? Moze po prostu stara sie byc mily. Ale to troche dziwne jak szef zaprasza tylko jedna osobe z pracy- jestes pewna ze nie zaprosil wiecej? Wtedy nie byloby to dziwne....

Dziwne to że ludzie sa mili? On wie że bedziesz sama, a nikt nie powinien byc sam na Swieta. Nie widze podtekstu

Ale baby są naiwne. A potem się budzą przykute do kaloryfera czy coś w tym stylu. Ja pierdziu całkowity zanik instynktu samozachowawczego.

Jakby szef chcial miec kogos przywiazanego do kaloryfera to na pewno nie wybral by do tego swojej pracownicy :)

Nie tylko do pochwy i pupy, do buzi też :-P ...może dostaniesz podwyżkę

Masz czerwoną bieliznę? :-P ...z białym futerkiem?

Mam 26 lat i jestem najmłodsza z pośród reszty pracowników. Jestem pewna, że zaprosił tylko mnie. Wiedział, że będę sama. On bardzo dobrze mnie zna. Nie podejrzewam go, że zrobiłby mi krzywdę, ale żeby nie wyszła dziwna sytuacja.

Czerwoną mam, ale bez futerka. :(

ja bym uwazała jak macie tam byc sami, dziwne to... nie powiesz,że facet będzie Cię raczył swoimi potrawami?

stary oblech

Dlatego się przestraszyłam. :( Ja nawet nigdy tego nie robiłam... Mój szef mnie bardzo lubi, mamy wspólne tematy. No ale...

Starszy owszem, ale czy oblech? Nie powiedziałabym.

wiek :zwisu: starczego

jakby Cię zaprosił na weekend do pensjonatu z osobnymi pokojami no to moze jeszcze mozna by się zastanowic a tak, w jego chałupie,eee ja bym się bała... a jak zapoda Ci tabletkę gwałtu? ponoc jest bez smaku ....mozna wypic w drinku czy herbacie.... lepiej podziękuj i powiedz,że jedziesz do rodziny lub kolezanki i zoabcz jak się wtedy zachowa:)

bo na moj nos on cos chce tutaj ugrac

noo udaj głupią ładnie podziękuj a czas pokaże o co mu biega, jak chce Cię upolować to pewnie nei raz bedzie gdzieś zapraszał

Najciekawsze jest to, że to lekarz. Ma prawo do wystawiania recept i dostęp do medykamentów. To tak odnośnie teorii spiskowych. :) Krzywdy mi na pewno by nie zrobił, ale boję się jakiejś dwuznacznej sytuacji.

Jak się teraz wykręcę to na 100% domyśli się, że kłamię. Za dobrze mnie zna.

Najwyżej mu ob/cią/gniesz i wilk będzie syty i owca cała :-D

Ale ja nie chcę iść z nim do łóżka. Nigdy tego nawet nie robiłam i nie jestem gotowa.

Hmm, ciężko stwierdzić. Generalnie to święta są, więc faktycznie nikt nie powinien być wtedy sam. Ogólnie to ładnie się zachował zapraszając Cię i jeśli nie ma w tym żadnych podtekstów to super sprawa. Natomiast szczerze mówiąc mam trochę więcej lat niż Ty i ja też miałam takich znajomych z pracy/szefów/kolegów czasem też starszych i ja też kiedyś twierdziłam, że przecież to wszystko tylko koleżeństwo i że jeśli coś dla mnie robią to dlatego, że są mili. Mój znajomy mi kiedyś powiedział, że g****o prawda, że facet zawsze czegoś więcej chce. I po tylu latach i wielu doświadczeniach niestety muszę mu przyznać rację. KAŻDY , powtarzam KAŻDY z tych przypadków okazał się taki z podtekstem seksualnym. No ale cóż , nie mówię, że tak jest na całym świecie i w każdym innym przypadku. Ogólnie skoro już się zgodziłaś to idź. O tym, że Ci może krzywdę zrobić albo coś podać to nie słuchaj tego pierdzielenia bzdur :D . Jedyne co , to faktycznie może liczyć na to że Wasza znajomość przerodzi się w coś więcej. Ale to już Ty sama wiesz czy tego chcesz czy nie. I nie mówię, że od razu do łóżka w święta Cię zaciągnie. Po prostu ja myślę, że chce sprawić, żebyście weszli w jakąś większą zażyłość i tyle. Po spędzeniu z nim tego czasu sama wysnujesz wnioski. Pozdrawiam

Dodam jeszcze, że istnieje też opcja, że wcale nie chce niczego więcej, tylko czuje się samotny w święta, a że wie, że Ty też jesteś sama to Cię zaprosił. Ludzie często ciężko znoszą taki czas jak święta, kiedy widzą, że wszyscy są z rodzinami a oni nikogo nie mają. Smutny to wtedy dla nich czas, dlatego zaproszą kogoś, żeby po prostu nie być samemu. Więc jest szansa, że to taki przypadek. Ale tak jak już pisałam, przekonasz się o co chodzi dopiero jak stamtąd wyjdziesz :) Pozdrawiam x 2 :)