Co zawieraja dary zywnosciowe z opieki spolecznej?

wlasnie dostałam telefon , ze zalapalam się na taka pomoc :) Pani z MOPSU powiedziała zebym przyjechala samochodem bo nie dam rady uniec tego w rekach... Tak się zastanawiam co i ile tego może być.

Pewnie suche rzeczy typu ryz , makaron i puszki.

Kiedyś jako dziecko dostałam taką paczkę, a w zasadzie worek, z MOPSu. Były w nim rzeczywiście rzeczy typu mąka, cukier, ryż, dość sporo słodyczy, jakieś konserwy.

Hmmm,samochodem po paczke z mopsu. Albo ma sie samochód,albo korzysta z mopsu. Wynajecie samochodu srednio sie oplaca,chyba ze na krzywy ryj.

Najtańsze i najgorsze gatunkowo jedzenie np mielonka , konserwa turystyczna.

O to ciekawe. A gdzie to dzwonia do podopiecznych? Moja tesciowa mieszka z ciezko chorym synem,poszła do opieki jak byly dary a babka mowi do niej:ale przeciez dochod jest! Jest 700zl renty i 500zl za opieke. Musiala zrezygnowac z pracy ,zeby zajac sie moim szwagrem. A mieszka w bloku,sam czynsz wtedy 400zl. To bylo pare lat temu. Dlatego jakos wierzyc mi sie nie chce ze w Polsce tak chętnie dają

ale się ciesze! zlozylam podanie ale pani mi powiedziała, ze mam za dobra sytuacje zebym dostala taka paczke a tu taka niespodzianka. Wlasnie znalazłam cos takiego:

http://mops-debica.pl/art,394,informacja-dotyczaca-wydawania-zywnosci-w-lutym-2017

9,42 musisz spelniac kryterium dochodowe i zloyc wniosem w mopsie. Ja tak zrobiłam i pani przed chwila do mnie zadzwonila gdzie i kiedy mam sie zglosic .

To nie są najtańsze produkty. Te produkty też muszą spełniać pewne kryteria. Mąka, kasze, masło, produkty w słoikach i rzeczywiście jest to duża ilość. Dostaje się to jeden raz i to nie jest paczka z kościoła. Dużo rodzin łapie się na taką pomoc a nawet o tym nie wie bo nigdy nie pytała.Do pracownika socjalnego w mopsie należy się zgłosić.

jest tego sporo i dobre jakościowo rzeczy, ostatnio jak się załapałam z mężem to było, 2 oleje do smażenia (kujawski), kasza gryczana 2 opakowania, 2 cukru, kilka konserw mięsnych, 4 puszki makreli w oleju, 4 makarony pół kilowe, 6 puszek groszku z marchewką, 6 puszek fasolki, 2kg ryżu, 2 słoiki powideł śliwkowych. 4 mleka 3%. 4 kostki sera żółtego. Dają raczej rzeczy które mają dłuższy termin spożycia i nie muszą być przechowywane w lodówce. Czasem też zdarzy się jakaś chemia, ale to zależy od miasta. Jest to pomoc unijna i jakość minimalna jest zachowana. rzadko dają wędliny.

Lepsze daja z Caritasu. Po 10kg sera na osobe,dwa kartony mleka na rodzine,80 puszek makreli w oleju,26 puszek konserw ,10l oleju,20 słoiczków powideł,10kg makaronu na osobe w rodzinie,ryzu,kaszy gryczanej,80 puszek fasoli i groszku z marchewka na rodzine ,40 paczek herbatnikow

Mleko 4l/1os cukier 2kg/10s mąka 3kg/1os makaron 2kg/1os puszki z puleptami, konserwy, olej, ryz, kakao, kawa inka wszystko wprzeliczniku na 1 osobe, wiec samochod bo jak masz np 4 osoby to 16l mleka i 8lg cukru to juz hardcore a reszta? moja znajoma takie paczki dostaje i serio jest tego mega multum co do jakości, to normalne jedzenie

11.57 a jak zalatwialas ta paczke z Caritasu??? Czy jak dostałam już jedna z mopsu to będzie mi się nalezec ta z Caritas tez?

Kryterium dochodowe dla pomocy żywnościowej to ponad 1000 zł na os. w rodzinie. Więc łapią się osoby które nie łapią się np na 500+ czy zasiłek rodzinny,co też nie dziwi bo zawsze wydawało mi się ze to pomoc dla najuboższych. Ja się łapię ale nie pójdę bo... normalnie po ludzku się wstydzę. Tego ze ktoś by mnie zobaczył w MOPS ie, czy w moim domu produkty oznaczone jako pomoc zywnosciowa.

Ja dostaje regularnie i sie nie wstydzę To jest masa zarcia i mam duza oszczędność na wielu takich suchych produktach i puszkach

Wszystko.lacznie z tabletem i pralkom

Od mielonymi sie odwalcie!wcale nie jest zła i taka tania.5zl w biedrze za pare plasterkow pakowanych.A w yostach najlepsza z serem rycki :P

durna prowokacja, żeby podk***ić ludzi niechętnych jałmużnie:O

ja pieprzę, tu się chwalą, że mają wille, samochody, a tu latają do opieki po ryż

Zależy kiedy, nie dają zawsze tego samego. W tym miesiącu była kasza, cukier, mleko, ser żółty, konserwy rybne i mięsne, herbatniki, powidła śliwkowe. W październiku zamiast kaszy i sera żółtego był ryż, koncentraty pomidorowy, więc różnie dają.

W sumie dają tego jedzenia pełno i nie mam potem co z tym robić. Mleko, cukier no to idzie szybko a te wszystkie ryże, kasze, konserwy to muszę rozdawać, bo się tego nie da przejeść. Do tego jeszcze nie za bardzo się to opłaca, bo za taksówkę trzeba zapłacić, żeby się z tym zabrać.

Moja babcia to dostaje i nam oddaje min ryz olej makaron etc.

a to prawda, ze z caritasu jest duze kryterium na osobę? Bo moja matka ma ok. 1050 zł emerytury, i prowadzi sama gosp.

i czy ktos wie, czy trzeba sie o tę pomoc ubiegac przez mops?

A ja kiedys,znaczy szesc lat temu,dostalam z mopsu tzw pomoc zywnosciowa w postaci 1kg maki,jedna paczke polkilowa makaronu i kilo soli,a zadnych słodyczy,bo dziecko ok roczne nie je podobno slodyczy,za male,bylam wtedy w bardzo ciezkiej sytuacji i soli mialam az za duzo we lzach,pamiętam,do dzis spotykam panie z mopsu i nikomu takiej pomocy nie życzę,obcy ludzie mi pomogli,chociaz nie prosiłam,wygladalam jak z oswiecimia nie przymierzajac,teraz jest mi lepiej w zyciu i pomagam tym,ktorzy naprawde potrzebuja pomocy,a widze jak wydaja zywnosc tym,ktorzy przyjezdzaja po nią autami,znam,tym bogatym,co im nie potrzeba,zwlaszcza w miescie gdzie mieszkałam

Nie moglam wtedy pracowac niedokrwistosc,anemia,ogolne wycieczenie organizmu,dziecko bylo zdrowe wszystko bylo z dzieckiem ok,sama bylam,spotkalam wtedy starsza pania,padal śnieg,tamta pani niosla zakupy,pomoglam jej,wlasciwie,zobaczylam w jej oczach strach o mnie,nie chciala pomocy,powiedziala,ze mi pomoze,pewnie uratowala mi,nam zycie,sa dobrzy ludzie,ale w karitasie czy w mopsie napewno nie ma,nie dam dla karitasu ani grosza,pierw sama robie wywiad i daje tym co trzeba nawet ubrania oprocz żywności,dzialam w stowarzyszeniach,a kogo stac na utrzymanie auta,a idzie po make czy cukier,to odrazajace

mops to dno, to fakt, te baby sa po prostu głupie, i zawistne. Ja mam dziecko niepesłnorawpne, i jedna sie ze mnie smiała, i sugerowała, ze jestem leniwa i sie migam od pracy, a sama wychowywałam i był chory z znacznym stopniu, nikogo do pomocy.... miałam kiedys przez cała lata 1300 zł na 2 osoby, na leki, rachunki, jedzenie, teraz lepiej ale juz nigdy sie nie zwróce do mopsu ani przez mops nigdzie.

Moje dziecko jest z autyzmem wtedy nie wiedziałam,rozumiem cie,ja od wtedy tez nigdy nie zwrocilam sie do mopsu jest takie prawo i jestem również opiekunka prawna swego dziecka,ja nie jestem zawistna jesli o mnie ci chodzilo,ja wszystkich nie oceniam zle ze ida oo zasilki do mopsu,ale duzo osob nie powinno tam isc nawet firmy maja a dary im do domu nawet przywoza,szkoda gadac,kazdy sam wie

Skąd taka informacja, że próg jest 1000 zł/ na osobę? Bo jeśli tak to też załapalibyśmy się.