Kiedys mialam cholerne powodzenie u mezczyzn...

za to zadnej kolezanki.

A teraz masz koleżanki ale nie masz powodzenia?

A ja nie mam ani powodzenia ani koleżanek. :)

gość dziś Wygrałaś :D

gość dziś Wiem, co najlepsze jakieś tam koleżanki miałam jak miałam jakieś tam powodzenie, ale fakt że część z nich była zazdrosna (w tym jedna taka która miała duuuużo większe wzięcie ode mnie). Co najlepsze większość dotychczasowych koleżanek z którymi np. imprezowałam była bardziej atrakcyjna ode mnie, teraz widzę jak kiepsko się wychodzi na robieniu za tło, w dodatku one chyba miały mnie za frajerkę, jak tylko poznały swoich misiów to się ulotniły.

gość dziś To po co się z nimi kolegowałaś? Nie mogłaś przyjaźnić się z kimś normalnym?

A i jedna koleżanka to dosłownie zaczęła podejmować względem mnie coraz więcej inicjatyw wspólnych wypadów jak schudła (ja z kolei przytyłam). Jak przykładowo na dicho zarwał o niej jakiś typ, który w miarę się jej podobał, to potrafiła mnie zostawić na parę godzin, bo wolała słuchać jakichś pustych komplementów i całować się z jakimś prymitywem niż dotrzymać towarzystwa mniej atrakcyjnej wieloletniej koleżance. Niestety nie mam szczęścia do koleżanek a relacje z facetami to jeszcze gorszy syf. Dlatego na jedne i drugich mam wyrąbane.

A ja mam też koleżanki bo jestem bi ;) serio, z niejedną moja kolezanka sie calowalam np. na imprezach, z jedna sie piescilam nawet

gość dziś A faceci co Ci zrobili?

Z koleżankami się nie całujesz i nie pieścisz, chyba Ci się pojęcia mylą :O

gość dziś - długo by opowiadać. Sporo przez nic wycierpiałam i bardzo się starali aby obniżyć poczucie własnej wartości, co niestety chyba im się udało.

W jaki sposób obniżali Twoją wartość?

gość dziś A teraz masz koleżanki ale nie masz powodzenia? x No wlasnie juz takiego powodzenia nie mam,a inne kobiety faktycznie juz nie sa do mnie tak wrogo nastawione jak kiedys.

gość dziś A co się stało, że nie masz?

Tak to właśnie działa...kobiety to zawistne su.ki i trudno dziś o prawdziwa życzliwa przyjaciółkę.

Dnia 21.11.2018 o 02:01, Gość gość napisał:

Tak to właśnie działa...kobiety to zawistne su.ki i trudno dziś o prawdziwa życzliwa przyjaciółkę.

Dokładnie!

Rozumiem ciebie autorko.Jako dziecko mialam duzo kolezanek,ale jak zaczelam dorastac i robilam sie atrakcyjna to zaczely sie ode mnie odwracac.Na poczatku myslalam,ze to ze mna cos nie tak i mialam przez to kompleksy,no ale jak sie okazalo-chodzilo o urode.Potem bylo juz tylko gorzej,zaczely sie plotki i dowalanie mi.Wszystkie kobiety,z jakimi probowalam sie zaprzyjaznic okazaly sie zawistne i falszywe,dlatego dalam sobie spokoj i trzymam sie facetow.Niech konserwuja sie dalej we wlasnym jadzie,mi to zwisa.

.