Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiet o imieniu Małgorzata jest bardzo wiele,

Polecane posty

Gość gość

ale tylko jednej chciałbym powiedzieć - kocham Cię! Chciałbym tak powiedzieć, gdyby ona chciała to usłyszeć. Takie tam, sobie marzenia i bezcelowe błąkanie po tzw kategoriach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydkie imię brzydkie baby szpetne zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie jakie znam, to rozwódki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha,ha. I to o czymś świadczy? Ja też znam parę i wszystkie to obrotne,sympatyczne i wyszczekane babki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam kilka, każda inna od kolejnej, jedne lubię bardzo inne mniej :) Smutny post Autora.. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszczekanie to wada nie zaleta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraź sobie,że jak dla kogo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak różny ludzie poziom.prezentuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko imię.. Jak każdy inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja Gosia była superowa babka... :) Teraz pewien ktoś jest szczęśliwy u Jej boku. Wesoła, wrażliwa, inteligentna, mądra, wiedziała czego chce i miała jasno sprecyzowane cele. Wspominam wiele chwil, które z Nią spędziłem. Szkoda tylko, że ja nie spełniałem pewnych Jej oczekiwań. Nie mogłem niczego zmienić, ale rozumiałem Jej wybór. Sam bym siebie nie wybrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ani słowa o urodzie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uroda to rzecz gustu. W moich oczach była niepowtarzalna do tego stopnia, że po tym wszystkim gdy starałem się zacząć normalnie funkcjonować... o zgrozo... patrząc na inne kobiety widziałem "moją" Gosię. To jak forma przekleństwa i to chyba do końca życia. Masakra! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro sam byś siebie nie wybrał to czego oczekiwałes po tej znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był przypadek.... nigdy bym się nie spodziewał, że los nas ze sobą połączy w tej jakże niefortunnej chwili. Nie mogłem niczego oczekiwać i tak też było. Tylko łudziłem się, że może mnie kocha. Nie śmiał bym jednak od Niej tego oczekiwać. To było dla mnie bardzo trudne. Chciałem jedynie aby była szczęśliwa, nawet u boku innego. Tak też się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, to fajnie ,że spotkałeś taką kobietę...nawet jeśli z nią nie jesteś. Znasz teorie "nauczycieli" czy też tzw " bratnich dusz"? To są osoby,które zmieniają Ci w jakiś sposób życie,spojrzenie,ciebie,ale z którymi nie można być,bo one mają Cię tylko czegoś nauczyć i musicie iść inna drogą. Od ciebie zależy czy to wykorzystasz,czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie mogła też mieć szalone oczekiwania,że ich nie spełniłes? Skoro taka fajna babka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No właśnie ta sytuacja trochę mnie zablokowała. Jestem specyficznym człowiekiem i targają mną czasami silne emocje. Może i dowiedziałem się wielu rzeczy np. o sobie itp. ale wcale nie powiedziane, że są one pozytywne. Dlatego napisałem, że sam siebie bym nie wybrał. Zwłaszcza w zaistniałej, specyficznej sytuacji. gość dziś Tylko dla wyjątkowych ludzi rezygnuje się z dotychczasowej relacji. Ja nie jestem wyjątkowy, mało tego mam wiele wad, które moim zdaniem są trudne do zaakceptowania. Rozumiem, że innymi kategoriami ocenia się przyszłych mężów, innymi przyjaciół. Ja mogłem liczyć tylko na to 2. Trudno było mi to jednak zaakceptować mimo szczerych chęci i wewnętrznej walki. Ostatecznie dobrze jednak się stało... z nim będzie szczęśliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Agnieszka
Moje imię jest ładniejsze i popularniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto z Was musiałby zrezygnować z dotychczasowej relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz ze cie nie kocha? powiedziała ci o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje jest fu i kojarzy się z patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś zaliczyłem wtopę. Poważną... Zawsze podobało mi się imię Agnieszka, ale zazwyczaj trafiałem na specyficzne Agi... Kiedyś o tym Jej wspomniałem, a tu masz babo placek... to było Jej 2 imię. Głupio mi było tego dnia tak bardzo, ale nie odwracałem niczego. Wiedziałem co nas czeka i nie chciałem już siebie wybielać, tłumaczyć, przepraszać. Niczego by to i tak nie zmieniło. Los był przypieczętowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ona... dla mnie. Musiał bym być naprawdę wyjątkowy. ;) gość dziś Jasno określiła kogo darzy uczuciem i nie było tam mowy o mnie. Raz padło kilka słów za dużo, ale tylko raz i nie można brać ich pod uwagę. Zapewne każda kobieta i nie tylko, mężczyźni zapewne też mają chwile zwątpienia (słabości) w relacjach i wówczas gdy ktoś się obok nich kreci można się pogubić... chwilowo zboczyć z obranego kursu. To jednak nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale najwartościowsze nie jest to co Ci się w tobie podoba,a to czego u siebie nie chcesz:). Ponieważ to właśnie to czego się wypieramy niszczy nam relacje i nas samych. Miej więcej tolerancji sam do siebie,każdy jest jakiś i nikt nie jest idealny. Mając świadomość tego co odkryles,jaki umiesz być,możesz to zaakceptować i szukać kobiety ,która też to zaakceptuje albo mieć kolejna dla której będziesz udawał. To "dają" owe bratnie dusze. Spójrz na to jak na dar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja zatrzymałem się w miejscu. Kilka ładnych lat temu... i nie potrafię się przełamać. Zawsze byłem typem samotnika i nieliczne osoby maja sposobność bliżej mnie poznać. Ba! Ona była pierwsza i jak do tej pory jedyna. Zrządzenie losu to sprawiło, przypadek. Nie potrafię inaczej... tylko kolejny przypadek wszystko zmieni. Raczej na takowy już nie liczę. Żyję tym co było, mam swój świat, staram się rozwijać pasję, pracuję, żyje swoim tempem. Ponadto jak na dzisiejsze realia to chyba straszny ze mnie dziwak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nic... nie to jest ważne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo Cię ujz trzyma myśl o niej? Może za bardzo ja idealizujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam same brzydkie.Z trzema włosami na głowie i ptasim nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lavender dziwak
Kurwa jakbym osobie samym czytał, o tym dziwaku. Z tym, że mnie myśl o niej już nie trzyma za jaja. Prawie zapomniałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo, długo... niektórzy powiedzą, że bardzo długo... ale chyba każdy pamięta pierwszą osobę, która okazała się dla nas wyjątkowa. Jestem pamiętliwy... :P Czy idealizuje? Zapewne w pewnym stopniu tak... Dostrzegałem jednak, że to nie jest osoba idealna i widziałem pewne wady, a nawet 3 niepokojące kwestie, ale akceptowałem je... Nikt nie jest idealny, ale niejednokrotnie to nas ubogaca... sprawia, że jesteśmy tym kim jesteśmy i dlatego własnie cenimy daną osobę. Bez tych wad, czy też potknięć nie była by tym kimś kim jest obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×