Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Konflikt miedzy dziecmi z 1 i 2 malzenstwa

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam syna z byłą, 2 córki z żoną... Mam dość regularne kłótnie między nimi, delikatnie mówiąc się nie lubią... W zasadzie co przyjazd syna jest (chyba) ok, ale po chwili z synek z siostrą się o coś kłócą, żona interweniuje bronią córki. Syn się skarży ex i była jakieś bzdurne smsy pisze... Była chyba nastawia syna na moje córki chociaż ja się starałem by to było równoprawne rodzeństwo, żona traktuje córki świetnie ale dla syna surowa jest, co robić... Czy to normalne, że dzieci o byle co konflikt mają? Nawet o dostęp do komputera się potrafią pokłócić... Mieszkam w domu jednorodzinnym, ja z żoną w sypialni i każde dziecko w swoim (dla syna jest oddzielny pokój)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, że się kłócą. I normalne, że się skarżą. Ale potem szybko same się dogaduja, jednak pod warunkiem, że dorośli nie będą się wtrącać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne że się kłócą, dzieci z tych samych rodziców też się kłócą i bardzo często o komputer. Na SMS eks nie reagować, normalne że Twoja żona broni swoich córek. Co to byłaby za matka jakby nie broniła, wątpię żeby eks stanęła za Twoimi córkami a nie za swoim synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz najpierw żonie,ze jak ma bronic swoich córek to lepiej niech się w ogole nie odzywa skoro tylko do synka jest rygorystyczna,tzn. ze jest nieobiektywna. Dzieci czują i wykorzystują sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup synowi jakiś komputer do jego pokoju. Teraz, pod choinkę. Dziewczynki będą miały swój i chłopiec będzie miał swój i kłótni będzie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak masz fajnie, u mnie jak poznalem nowa zone to były relacje z ex i jej dzieckiem niezłe, ale po urodzeniu młodszego syna żona źle zaczeła traktować mojego starszego syna i zaczeły się kłopoty na linii ex-ja-żona. Skutek jest taki, że musiałem ograniczyć mocno kontakt z byłym synem (ex ograniczyła mi go do weekendów, żona nie zgadza się akurat na weekendy bo mówi że weekendy sa tylko 4 to akurat dla rodziny) i swojego najstarszego widzę dosłownie w święta 2 razy w roku. Było mi cięzko ale przywykłem, teraz mam 3 syna w drodze...... ale żal mi najstarszego niestety takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z byłym synem??? Faktycznie, zal dzieciaka, ze ma takiego ojca przyglupa... rozwiodłeś się z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konflikty miedzy dziecmi to jest norma. Nienormalne jest, ze syn skarzy sie na to matce, ewidentnie mlody wykorzystuje sytuacje. Nadmierna ingerencja doroslych w klotnie dzieciakow tez jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 15:13 chyba sie nieco zapominasz, jak nie masz nic madrego to powiedzenia to przestan wyzywac ludzi, ciekawe czy w "realu" tez taki cwany jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ten gość z 15.13 ma racje. Kim trzeba być by dziecko nazwać byłym dziekiem?? Wybrał dupę a teraz pierdoli że mu dzieciaka żal. A prawda taka że chujowi i jego babie oraz dzieciom zwyczajnie tak wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty gadasz za brednie , to ex zadecydowala o rozejsciu sie , a pozniej juz zycie tak sie ulozylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15'16, racja, dorośli niech się nie wtracaja miedzy dzieci,ale nowa żonka niech nie wywyższa swoich dzieci kosztem tego chłopaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16'30,tiaa,zganiaj na byłą żonę. Neksia cię przyparła do muru,że tylko nowe dzieci się liczą i masz dobra dla siebie wymówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"....była nastawia syna na moje córki.." - następny tatuś z byłym pierwszym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie w zdaniu które przytoczyłeś jest napisane były pierwsze dziecko? Dobrze robi matka powinna być za swoimi dziećmi. Eksiara też w smsa broni swojego synka i go buntuje a nie tłumaczy dziewczynek więc ja tu nie widzę problemu. To co on ma być wywyższony bo co? To one są u siebie w domu mają czuć się dobrze, on przychodzi raz na jakiś czas musi się przystosować do zasad panujących w domu. W każdym domu są jakieś zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek idzie do ojca a nie do zasad domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:55 ty umiesz czytac ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli idzie do domu ojca musi przestrzegać zasady które panują w tym domu. A nie może robić co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [17:04 Zapewne lepiej niż Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No właśnie takie jak Ty tylko psują relacje w takich rodzinach. Zamiast uczyć i wychowywać dziecko to wmawiać, że wszystko może. Bo co bo było pierwsze? Jak chce dziecko robić co chce to niech robi u matki jak ona pozwala. Jak ojciec pozwala żeby syn robi wszystko to niech mieszka sam i nie zakłada rodziny albo bierze go do lasu a nie przyprowadza do domu gdzie mieszkają inni. To prawda jak idziesz do kogoś do domu to trzeba przestrzegać zasad. Jak idziesz w gości i kogoś i prosi byś zdjął buty to się buty zdejmuje a nie w nich chodzi. Ty też u każdego w domu robisz co Ci się podoba? Jak widać Ty jesteś niewychowana i z jakieś dżungli wypuszczona. Takie masz chore poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autor tematu, nie o to chodzi... Syn jest OK wobec mojej żony, a przynajmniej nie mówi mi nic złego... chodzi mi że córki go traktują na zasadzie "spadaj, idz do swojej matki" lub podobne teksty "posiedzi i zaraz sobie pójdzie" "to nie twój dom". Wiele razy dziecom tłumaczyłem że to ich brat i nie jest mu miło, ale żona mnie specjalnie w tym nie wspomaga... wiem że syn kiwa głową że jest ok, ale wyczuwam że wcale nie jest. Czuje że jest smutny, tylko jakoś nie widzę wsparcia ze strony żadnej z matek, nie wiem do psychologa powinienem zabrrać wszystkich? ?? Moi rodzice jedynie mnie próbują wspomagać (zwłaszcza babcia, ale jej się nie słuchają raczej, robią swoje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz pokazujesz autorze problem z jednej strony raz z drugiej. Napisałeś, że matka buntuje syna i nastawia negatywnie na Twoje córki. A teraz problemem jest zachowanie córek. To kto w porządku jest bo nie wiadomo. Więc jeśli jest zachowanie córek to z córkami trzeba rozmawiać a jeśli to skutkuje to karać i być konsekwentny. A wizyta u psychologa na pewno nie zaszkodzi. Najpierw też się zdecyduj gdzie problem bo widzisz go tu i tu a wczesniej gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17'06 ,ty jesteś ta druga, "macoszka", która nie może scierpiec ze ojciec ma kontakt z dzieckiem swoim z poprzedniego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17'17, ty tez ta nowa druga ? W którym miejscu ten tata pisze, ze jego syn robi co chce,itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chora wyobraznia next pisze scenariusze(17'17) a post niżej tata wyjasnia,że chodzi o zupełnie cos innego : syn grzeczny tylko córki i nowa żona niekoniecznie dobrze go traktują . To ty idz do lasu ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha jedna sfrustrowana eksiara wypełzła z kanału. Jak widać autor nie wie gdzie jest problem. Jeśli to w ogóle ten komentarz on napisał. Porzucona kopnięta w d***e eksiaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze w dodatku te eksiary nie umieją czytać! Oto kawałek postu autora : "Była chyba nastawia syna na moje córki " z tego wynika, że to on zaczyna kłótnie. Sam napisałaś eksiaro (wariatko jak wy wszystkie), że dziecko nie musi przestrzegać zasad czyli może robić co chce. Tak Ty idź do lasu bo w buszu jest Twoje miejsce a nie między ludźmi. Zabierz ze sobą swoje dzieci lub oddaj najlepiej ojcu aby mogły wyrosnąć na ludzi rozumnych bo Tobie tego brakuje. Autor raz napisał że chłopiec robi problemy a raz że córki. Chociaż ja wątpię, żeby to autor napisał. Takie pierdoły to może tylko eksica napisać a nienormalna osobą. To esicę myślą, że macochy nie mogą ścierpieć ich dzieci a w rezultacie to one chcą naprawiać błędy waszych poczynań wychowawczych. Najlepiej to oddać dziecko na pół miesiąca ojcu a i kasę doić z alimentów. Większość was to dzieci to ma w d***e tylko do gierek są potrzebne aby odegrać się na byłym. A jakie czerwone że złości jesteście jak jeszcze dziecko lubi macochę i nie daje się nastawić przeciwko niej. Żal żal żal bo żałosne jesteście ze swoimi poglądami i ideologiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze nie masz jaj jak się boisz ex i jej dziecko sprowadzasz do waszego domu . Facet z jajami, z honorem by ex pożegnał i nie psuł atmosfery w rodzinnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor nie boi się eks, skad ten wniosek? (w cytowanym kawałku postu jest ,że eks CHYBA...). To nie jest jej dziecko tylko ICH,obojga rodziców a tata chce, by wszystkie dzieci były na rowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakty: Córki nie lubią przyrodniego brata; Eks i next są zadrosne o swoje dzieci; Next surowo traktuje dziecko męża,swoje faworyzuje; Facet nie umie wybrnąć z sytuacji ,eks się złości na złe traktowanie ,next rządzi, a cała trójka , jak pisze autor , miały być równoprawne jak rodzeństwo. Gość sugeruje poradnię z psychologiem chyba dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×