czy da sie przy malym dziecku miec czysto w domu

Moja znajoma bezdzietna powiedziala ze mam brudno przy moim mamlym synku dlatego ona nigdy nie zdecyduje sie na dziecko. Niesadze zebym byla zla pania domu owszem maluch wyciaga wszystko z szafek co chwile cos zmienia polozenie czasem mam brudny stół no ale przeciez nie bede za dzieciakiem schodzic i scierac.. Sprzatam raz dziennie odkurzam i myje podlogi scieram tez kurze....nie uwazam zeby byl u mnie syf a nawet mam lepszy lad niz niketore kolezanki co dzieci nie maja...czy wy macie brudno przy dzieciach czy da sie wogle utrzymac lad np przy roczniaku???

A dlaczego miałabyś nie ścierać po maluchu? starcie stołu zajmuje jakieś 10 sekund, nie mów, ze klejące plamy to nie jest syf. To jakiś problem zawiązać drzwiczki tak, zeby maluch nie wyciągał całej zawartości?

Brudno i bałagan to różnica. Skoro sprzatasz na bieżąco to nie masz syfu, a bezdzietne to chyba chciałyby, żeby dzieci były jak lalki, siedziały grzecznie i nie rozwalaly. Tak się nie da :) bardzo chamska ta koleżanka, pewnie straszna pedantka.

"miec czysto " - nie da sie 'miec' czysto, to niemozliwe, bo w domu moze BYC czysto.

jak mi dzieciak coś nabrudzi to dostaje strzała w ryja aż krew leci, tak robiłem, robię i będę robił.

Można mieć czysto wokół siebie, można mieć czysto w domu. Jak się nie znasz na języku polskim to morda w kubeł tępa szmato

Pewno że można mieć porządek i czysto , ale trzeba maluchowi uświadamiać co mozna a czego nie może robić i niestety chodzić za nim i sprzątać . Chcesz mieć czysto musisz trochę pracy w to włożyć , siedząc w domu z maluchem masz na to czas więc nie wiem w czym problem ?

Najlepiej wychodzic na dlugie spacery, wtedy w domu jest czysto i maluch dotleniony.