Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wywaliłem męża z domu! Powiedzcie mi że dobrze robię.

Polecane posty

Gość gość
To wyżej do tumanach z 18:08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak alkoholizm to choroba co nie znaczy autorka ma poświęcać siebie i dzieci, w tej chorobie alkoholik musi spaść na dno by zachciało mu się zawalczyć o siebie i swoją rodzinę tylko on może sobie pomóc nikt tego za niego nie zrobi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Kupił alkohol zamiast chleba dla dzieci!!!! Za ostatnie pieniądze!!!!!! 2. Żałuję że moja mama nie zrobiła tego co ty teraz. Ojciec alkoholik Niszczy najbardziej DZIECI. 3. Wyrzuty sumienia miej w stosunku do dzieci bo to one mają ryta psychikę!!!! A nie do tego pijaka j******o, co ostatnie pieniądze wydaje na alkohol a dzieci głodne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu "na dobre i na złe". Choroba, a chorobę się leczy. Dorosłego faceta, który nie widzi w tym choroby, nie można utwierdzac w przekonaniu że nie jest chory, godząc się na nędzny byt, który poprzez swoje zachowanie funduje swojej rodzinie. Z góry wiadomo, że nie zyles gościu w takim związku. Ile razy można wysluchiwac że to ostatni raz, że to tylko "jedno" piwo. Wchodzisz do sklepu i nie ma takiej możliwości żeby przeszedł obojętnie obok alkoholu. Ale on alkoholikiem nie jest. To z żona jest coś nie tak. Do tego dochodzi przemoc. Seks z przymusu. Dziecko patrzy się na Waszą wrogość. Wykanczas się psychicznie do tego stopnia, że gdy już masz normalnego faceta, nie potrafisz normalnie funkcjonować. Jedna strona nie wygra sama, skoro on nie widzi problemu. Ile wytrzymasz? Poniżanie, brak szacunku, strach. Nie życzę tego nikomu. A na dobre i złe to można być z człowiekiem który chce walczyć i rozumie problem. A nie z ignorantem, który tylko myśli o tym jak się naj***c. Uciekajcie od takich. Im prędzej tym lepiej. Byłam z takim wiem co mówie. Do tej pory mam problemy ze sobą, mimo iż mój obecny partner jest wspaniałym człowiekiem. Nie można pozwalać się niszczyć w imię "na dobre i złe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak trzymaj - życie z alkoholikiem nie ma sensu, pogrążasz siebie, a dzieciom niszczysz szansę na normalne życie. Nie daj się skusić obietnicami, to droga donikąd. Leczenie niewiele da, jeśli ma przyzwolenie rodziny i otoczenia. Alkoholizmu nie da się wyleczyć - da się zaleczyć, ale o skuteczności można mówić po paru latach intensywnej terapii (2 spotkania w tygodniu). Ile jeszcze życia masz zamiar marnować na tego typa? Samej będzie ci lepiej i bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie są twoje wyrzuty sumienia to po pierwsze to się odzywają wdrukowane ci schematy katolicko-społeczne, czyli chłop to świętość a jeszcze pijany chłop - to trzeba głaskać po główce , nie miej wyrzutów sumienia te wyrzuty wpycha w ciebie społeczeństwo, kościół i patriarchat, w jego chorobie masz być egoistką dla siebie i swoje dobro i dzieci stawiać ponad wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym nie wywaliłaś go na ulice ma gdzie mieszkać od razu pozywaj o alimenty i chyba lepiej by dzieci nie miały uregulowanych widzeń z ojcem przynajmniej do czasu póki nie zrobi porządu ze swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 18:56 - z kościołem to nie zawsze, bo u nas kiedyś ksiądz na kazaniu powiedział wręcz, że matka ma obowiązek odejść od męża pijaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×