Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wywaliłem męża z domu! Powiedzcie mi że dobrze robię.

Polecane posty

Gość gość

Bo już mam dość, w środę mam rozmowę o pracę, synek dostał się do przedszkola które jest dofinansowane z uni, córka w zerówce, na świetlicę ją przyjęli bo znają sytuację. Mąż od roku obiecuje że nie będzie pił, i udaje mu się max dwa trzy dni a potem to samo. Przedwczoraj ostatni raz obiecał. Wczoraj rano super, aż do wieczora. Zostało mi 10 zł w portfelu bo wybieram małe kwoty z bankomatu, miałam migrenę więc mu mówię że ma kupić chleb i masło... Wiecie co kupił? Piwo:-( więc gdy później wyszedł na podwórko zapalić papierosa to zamknęłam drzwi na klucz. Kurtka, telefon i te piwska poleciały przez okno. Dopóki nie pójdzie się leczyć nie ma wstępu do domu! Poszedł do rodziców, akurat będą mu pozwalać chlać. Mam poczucie winy choć czuję że dobrze robię. Ileż można obiecywać. Musi teraz wybrać bez czego potrafi żyć. Nigdy więcej fałszywych obietnic. Powiedzcie mi że dam radę, że dobrze robię. Dlaczego czuję się jak świnia:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postapilas SLUSZNIE i nie mysl inaczej. Twoj maz to smeic ja juz dawno takeigo bym wywalila. Pozbedzisz sie go to zobaczysz ze kiedys dzieci za to Ci podziekują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś.. niestety człowiek uzależniony obiecuje i obiecuje i na tym się kończy i trzeba nim potrząsnąć..moze będzie miał motywację i dobrze jakbyś to wspierała jeśli pójdzie się leczyć?A ile pije, co i jak często?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praktycznie codziennie 4-6 piw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze zrobiłaś !! albo to nim wstrzasnie i pojdzie sie leczyc albo niech pije dalej ale z dala od Was. Ty i dzieci macie prawo żyć spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauwazylyscie ze jak Polka chce nornalnie zyc, w spokoju, bez alkoholu, bez awantur to ma wyrzuty sumienia ze krzywdzi pijaka i ze za duzo chce od zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo pewnie autorak tez pochodzi z patologicznej rodziny i powiela schematy. Droga autorco jestes niestety współuzależniona i Tobie tez przyblady sie terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo on sam chyba wie że ma problem, już dawno oddał mi swoją kartę do bankomatu, ale co z tego jak go przyciśnie to idzie do banku i wybiera pieniądze. Potem przeprasza, obiecuje żeby za chwilę mi powiedzieć że to ja mam problem a nie on i będzie robić to co chce. A potem znowu przeprasza i obiecuje i tak jest w kółko:-( mój mąż gdy nie pije jest fantastyczny, tak bardzo tęsknię za tym mężczyzną którego poślubiłam:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy pijak jak nie pije to jest trzezwy i fantastyczny! A kazdy facet co bije zone to w przerwach jak jej nie bije rowniez jest normalny do czasu jak znowu nie zacznie jej bic, wiesz o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż gdy nie pije jest fantastyczny, xxx No cos ty? A zlodziej w czasie kiedy nie kradnie to nawet jest uczciwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taki sam problem i podziwiam Cię za odwagę. Ja tez cały czas nad tym myślę. Problem w tym,ze mamy dwoje małych dzieci a mieszkanie jest na niego. Nie mam gdzie z dziećmi pójść,ale chciałabym nim potrzasnac i wyrzucic z mieszkania. W końcu ja i dzieci mamy prawo tu być, a on skoro nie potrafi żyć normalnie niech się wynosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod most bym poszla mieszkac byle tylko uchronic dzieci przed alkoholikiem a ta siedzi i niszczy dzieci bo w jego mieszkanku wygodnie! Dno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze robisz autorko. Pochodze z rodziny alkoholika i zawsze miałam żal do mamy, że nie odeszla od ojca. Bałam się że też powiele ten wzór dodziny. Naszczescie mój mąż wypija alkohol tylko w syropie ba kaszel. Powodzenia i bądź silna dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję, ja kocham męża ale nie widzę już przyszłości z nim, nawet jeśli pójdzie się leczyć to oczywiście będzie mógł spędzać czas z dziećmi a ja go będę wspierać w walce z nałogiem ale chyba już tylko jako matka jego dzieci, bo nie wierzę już mu i nie chce mu zaufać. Mam mętlik w głowie... Dziękuję dziewczyny za wsparcie, proszę trzymajcie kciuki za moją rozmowę o pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zupełnie inny problem. Mój narzeczony jest wrogiem alkoholu tzn. w tygodniu w ogóle nie pije, a w weekend max 2 piwa. Na wszystkich uroczystościach tzn. weselach, imieninach czasami wypije toast i na tym się kończy. Też mi to bardzo przeszkadza, ale zawsze tłumaczy się, że biega, a alkohol psuje mu wyniki. Więc w każdą stronę jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatni gośc z 10;10 , ale -ale głupia baba z ciebie, jak może ci przeszkadzac ze mąz nie pije, toast wznosi i to wystarczy, powinnas trafić na takiego co by chlał od rana do wieczora i cie lał po pysku, wstydziłabyś sie nawet pisac cos takiego, to ty jesteś jakaś patologia i z takiego środowiska pochodzisz skoro wstydzisz sie takiego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co kurfa jest złego w tym że facet nie pije i dba o zdrowie?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem. Chyba dobrze ze nie pije. Autorko poczytaj sobie blog: "mamanatblog" ona miała pijaka męża i go rzuciła. Teraz ma całkiem inne życie, też ma dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś. Inaczej nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam gdzieś w necie, albo słyszałam na youtube, że piwo uzależnia bardziej niż inne alkohole, bo oprócz promili ma chmiel (działający usypiająco) i że jest to jedyny alkohol, w którym alkohol jest jednocześnie z czymś działającym usypiająco i że jest to bardzo niebezpieczna i bardzo uzależniająca mieszanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też odeszłam od męża alkoholika. Dobrze zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobiłaś. Postąpiłaś słusznie, po co Ci alkoholik który zatruwa życie całej rodzinie. Niech zatruwa tylko sobie. Bardzo dobry pomysł, oby więcej kobiet zdobyło się na odwagę i odeszło od mężów alkoholików, tyranów i patoli. Każdy zasługuje na szczęście i jest kowalem własnego losu. Trzymam kciuki, brawo!! Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję wam za słowa otuchy. Mąż dzwonił i pytał czy może przyjść porozmawiać, nie zgodziłam się, zresztą wydaje mi się że już był podpity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam meza alkoholika. Mymy dwojke malych dzieci( 1l, 2l). Rozpil sie tak totalnie po drugim porodzie wczesniej weekendami i jak byly okazje. Potrafil wszystko przepic a my glodowalismy i kłamstwo na kłamstwie. Maz sam zrozumiał ze ma problem i bez mojej wiedzy (ja go nie namawialam) zaszył sie i od 5 miesiecy nie pije. Przynał sie jak mnie okłamywal wczesniej a kasa szla tylko i wylacznie na alkohol. Nie odeszlam wtedy bo nie miałam dokad, mieszkamy na wynajmie. Nie mialam oszczednosci a zasadzenie alimentow itd to troche trwa a ja musialabym uciec na jakis inny wynajem i wszystko sama oplacic a do pracy przy dwojce małych dzieci nie ma jak.. Teraz jest dobrze bo nie pije ale nie wiem co bedzie za rok.. narazie odkladam pieniadze bo teraz jest z czego jak nie pije. Jesli po wszywce znowu sie rozpije odchodze i wgl nie bedzie mi zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Litery a i e są daleko od siebie na klawiaturze. To czemu piszesz wywaliłem, a nie wywaliłam? Z przyzwyczajenia. Masz chłopczyku męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:08 ludzie tutaj też piszą z telefonu, a większość ma słowniki, które często poprawiają poprawnie napisane słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" na dobre i na złe " alkoholizm to choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabłysłaś głupotą, nie ma co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie miej skrupułów żadne miłość na dobre i złe, w stosunku do alkoholika trzeba stosować twardą miłość i być konsekwentną w tym wszystkim a przede wszystkich chronić w tym siebie i dzieci to on ma robić wszystko by odbić się od dna, twoim obowiązkiem jest chronić siebie i dzieci nawet jeśli by to oznaczało rozwód i pójście każde w swoją stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×