Dzisiejszy facet nie wymaga dziś wobec kobiet prawie niczego

Takie odnoszę wrażenie. Wśród całkiem szerokiego grona moich znajomych mam kilka takich no... mało ciekawych dziewczyn. Tak pod względem urody, jak i charakteru. Te jak okazuje sie, że wyrywają lub mają atencję u całkiem przystojnych gości. Nie mówię ze ciacha, ale zdecydowanie nie ta liga. Jeden dba o sylwetkę, umięśniony, 185 a łazi z karakanem 152 i nadwagą. Wyglądają komicznie. Innym razem znajoma z mało kobiecymi rysami twarzy, patykowata, męskie proporcje łazi z gościem 190, który ma chyba mniej męskie rysy od niej. Podobne przypadki mogę mnożyć. Poza jedną znajomą, która faktycznie nadrabia nieciekawą urodę urzekająca osobowością, wszystkie inne są nudne, zrzędliwe i pyskate. Wymagajmy trochę więcej od dziewczyn. Te mniej urodziwe pozostawmy mniej urodziwym a te, z beznadziejnym charakterem pozostawmy kotom. Sam z tego, co słysze nalezę do tych przystojniejszych i z dobrym charakterem, ale nigdy nie nie przyszło mi do głowy by byc w związku z pierwszym lepszym pasztetem, byle było co do bolcowania.