Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niechciana ciaza

Polecane posty

Gość gość

Czesc jak w temacie jestem w ciazy ale wcale z tego sie nie ciesze a wieczorem przeciwnie jestem zalamana. Niby wszystko ok mam meza mieszkanie( male ale jest) dziecko mieszkam za granica z przymusu nie z wyboru moje pierwsze dziecko urodzila sie tutaj a to byl koszmar brak jakichkolwiek badan nawet usg mialam raz na poczatku ciazy, nie moglam spac spalam raz na dwa dni od 6 miesiaca tak bardzo sie dusilam ze codziennie sie modlilam zeby dozyc jutra cesarka byla zaplanowac ze wzgledu na moje zdrowie mimo to skurcze zaczely sie dwa dni przed planowana cesarka i te dwa dni czekalam w skurczach mimo ze nie powinni do tego dopuscic potem w trakcie cesarki okazalo sie ze jest przodujace lozysko ktore juz zostalo przeciete przez krodki czas bylam po tamtej stronie dziecko szybko wyjeli i bylo ok gdy sie obudzilam myslalam ze ze zwariuje ledwie sie obudzilam a jakas p********a pielegniarka wyplukalam mnie zabolala z luzka krzyczac ze urodzilam trzy dni temu tej samej nocypodano mi 5 kropluwek z oksytocyna bo podobno macie sie nie kurczy jak policzyli szysta jedna z pielegniarek zauwazyla ze nie ma moczu wezyk sie zakrecil i macie sie kurczyla ale pechez rusl musialam wstac zeby to rozchodzic za myslalam ze zesram sie z bolu juz nie mowiac o ryzyku pekniecia macicy nastepnego dnia wdalo sie zakazenie i wtedy sie zalamalam powiedzialam mezowi ze juz nie wruce do domu i to nie jest ani jego wina ani dziecka, jednak do domu wrucilam ale przez jakis czas nie moglam patrze na moje dziecko takie wyczekiwane zajmowalam sie nim ale byl mi obojetny mowilam sobie ze to co bylo zle juz sie skonczylo i nie wruci, troche sie pomyslalam bo w miejsce tego przyszlo cos innego maly od pierwszej miesiaca zycia plakal 20 h na dobe szukalam ratunku u lekarzy widzialam ze cos jest nie tak ale wszyscy twierdzila ze to tylko kolki maz stwierdzil ze to dla niego za duzo wracala do domu tylko po to by sie najesc i przespac zostalam sama do tego gdy przychodzil robil awantury ze balagan ze mam ugotowac bo itak siedze w domu i nic nie robie (no jak patologia) pranie sprzatanie prasowanie kamienie przewijanie i nonstop ryk bylam tak zmeczona ze w drzwi nie trafialam czasami siedzialam i plakalam razem z dzieckiem z mezem nie rozmawialam przez rok przychodzil wychodzil byl mi obojetny zostawil mnie sama i mialam ogromny zal po wielu rozmowach pogodzilismy sie postawilam jeden warunek nigdy wiecej zadnego dziecka maz sie ze mna zgodzil zaczol zajmowal sie dzieckiem ja wrucilam do pracy maly poszedl do zlobka i jakos fajnie udalo nam sie to ulozyc tak minol rok maly ma dwa lata a tu nagle wpadka i jak ja sie mam cieszyc po takich przejsciach wszyscy mowili ze zapomne z czasem ale ja pamietam kazdy szczegol doskonale. Mam takie wrazenie ze tocze z dzieckiem walke na smierc i zycie. Usunol nie chce ale jak sobie pomysle ze musze przyjsc ten zlepek nieszczesc jeszcze raz to mam nie wiem co mam zrobic nie chce umrzec man syna mam dla kogo zyc. Jak mam to poukladac nie wiem czy mam wplywa na cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kur.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm to ja proponuję lekarza w Polsce i powrót na planowane cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bełkot, tego się nie da czytać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zamiast brać się za rozmnażanie to wróć do szkoły, bo tego bełkotu się nie da czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może na czas ciąży i pierwszych miesięcy jak urodzi się dziecko wróć do Polski z najmłodszym dzieckiem , może twoja mama będzie wstanie Cię wspierać rodzeństwo rodzina , może rozważnie powrót do Polski na jakiś czas , albo rozważ aborcję za granicą dostaniesz znieczulenie ogóle więc będziesz spać niczego nie będzie widziała obudzisz się już po wszystkim , nie dziwię się że masz takie rozterki po takich przejściach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam rozkminy, ale ze żyje w kraju gdzie kobiety mają wolny wybór - usunelam. Czasami o tym myślę, Ale zawsze w kontekście czy chciałabym teraz kupki, kolki, pieluszki i cały bajzel na mojej głowie. Otóż nie. Może za 10lat pozaluje, ale teraz czuję że żyje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goś z 12:12- SUPER!! Gratuluję odwagi. Ja myślę tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×