Meandry uczuć

Ten paskudny staruch od urodzenia był podły i parszywy, dlatego nikt go nie chciał wychowywać. Dopiero dzisiaj pokazali, że Tahsin znał Hasana z domu dziecka i że przybrani rodzice Hasana wcześniej adoptowali Tahsina, po czym go oddali i wymienili na normalne dziecko. Może dlatego ich znienawidził i spalił żywcem. Ja się zastanawiam co się wydarzy przez kolejne odcinki. Czytałam streszczenie do 69, więc jestem ciekawa, jak sytuacja się dalej rozwinie.

Własnie oglądam. Dzisiaj troche przełom.

Rzeczywiście, dzisiaj trochę się wydarzyło. Tahsin wpadł w pułapkę i dobrze tak dziadowi. W dzisiejszym odcinku mogliśmy obserwować sabat czarownic, gdy Cahide spotkała się z Hulyą i dołączyła do nich Adalet. Tylko dać im miotły, żeby odleciały. Cahide nieźle się wyginała podczas ćwiczeń. Szkoda, że nie leciała piosenka ,,wyginam śmiało ciało'', bo wyglądałaby komicznie.

Fanko - to ja dokonałam wpisu, ze Tahsin to paskudny staruch;) A napisałam, ze dowiedziałam sie z tamtego odcinka, ze był razem z Hasanem w domu dziecka i Hasana zaadoptowali rodzice, ktorzy najpierw wzięli jego, a potem odesłali, bo nie oglądałam chyba z 3 pierwszych odcinków, a potem tez kilka przeoczyłam i myślałam, ze moze było to wcześniej pokazane. A co do dzisiaj - wkurza mnie niesamowicie Cahide i dobrze, ze Hulya juz rodzi. Co do Hulyi - ciekawe i zarazem lekko irytujące, ze nikt nie zauważył jej zaawansowanej ciąży:D W tej scenie, gdzie dziecko ja kopnęlo i zlapala sie za brzuch i Suhan do niej podeszła, z miny Suhan wywnioskowałam, ze zaraz powie "czy ty przypadkiem nie jestes w ciąży?" Patrząc na jej brzuch, a to jednak okazało sie, ze poczuła zapach tej wody, ktora Hulya wacha dla uspokojenia i smaruje szyje;) Korhan wreszcie zrzucił brzemię, dla człowieka, ktory skrywa taka tajemnica innego, to wielka męczarnia.

Ale sie dzieje! Juz sie nie moge doczekać kolejnych odcinków, a przed nami jeszcze dwa miesiące emisji:)

wczoraj Też się zastanawiam, jak to możliwe, że nikt nie zauważył ciąży Hulyi. A we wczorajszym odcinku u Korludagów siedziała w tym płaszczu zakrywającym brzuch. Nie było jej za gorąco? Szczerze mówiąc, bardziej wkurza mnie Hulya, niż Cahide, ale ta z kolei próbowała zabić Suhan w pierwszym odcinku. Cesur mówił do Tahsina przez megafon :D On chyba zwariował, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa.

Właśnie obejrzałam odcinek, którym nasi bohaterowie tańczą tango. Uff..- jakby to powiedzieli Turcy. Tuba to piękna kobieta, porusza się z klasą ale poczucia rytmu zupełnie nie ma. Dobrze, że Kivanc ma opanowany ten taniec ( ten sam tańczył z Beren Saat w " Zakazanej miłości") i jako tako to tango im wyszło. Mimo to Tuba w serialach nie powinna tańczyć ani tym bardziej śpiewać.

Aktor przede wszystkim powinien umieć grać, ale rzeczywiście - jeżeli nie umie tańczyć, lub śpiewać, niech nie pokazują takich scen.

Ale Suhan się odstrzeliła na rozwodową kolację, jakby już chciała znaleźć nowego kandydata na męża. A rano, gdy zadawała Tahsinowi pytania, jak detektyw, ten stary dziad o mało co się nie udusił. Ropucha Cahide już miała nadzieję, że Korhan przyjechał do domu Mihriban, by się z nią pogodzić, a ta łysa pierdoła po prostu chciała obić buźkę Bulentowi. Niestety mu się nie udało, ale przynajmniej zepsuł mu randkę z Banu :D

Ale mi dzisiaj było żal Korhana, jak Tahsin mu naubliżał w obecności tych trzech facetów i Bulenta :(. To było, moim zdaniem, bardzo nie w porządku.

Mnie też było żal Korhana. A ten wstrętny dziad Tahsin nie pomyślał, że on też się dał się nabrać na kłamstwa Cahide? On wielki pan i władca, morderca i oszust? Jak Mihriban powiedziała mu, że nie zostanie dziadkiem, to o mało co szczena mu nie opadła i gały nie wyleciały z orbit.

To Cahide nie przyznała się,że jest w ciąży? Nie mam czasu oglądać,ale chętnie czytam streszczenia i ten temat.

Cahide nie zdążyła się przyznać, bo Hulya powiedziała wszystko Korhanowi. Cahide próbowała mu się wytłumaczyć, ale Korhan nie chciał jej słuchać. Mówił, że nawet jeżeli jest w ciąży, to skąd może mieć pewność, że to jego dziecko. Podejrzewał nawet, że ojcem dziecka jest Bulent, po czym chciał mu spuścić łomot w restauracji, w której nieświadomy niczego Bulent był na randce z Banu.

Witam, nie Pisałam Ostatnio. Hulya przyniosła dziecko do rezydencji, ciekawe co z nim bedzie. Tahsin tak poniża syna, ze mam ochotę mu wywalić w mordę, ale szkoda telewizora:D A wiecie co? Nie chce mi sie wierzyć, ze Ryza poświecił mamę Fugen, zeby "pomoc" Cesurowi w zemście na Tahsinie:( Ale jak do tej pory, z retrospekcji tak wynika... Co gorsza - dzis przez chwile musiałam sie oderwać od tv, widziałam jak Ryza nakrył Szirin na oglądaniu teczki ze zdjęciami i materiałami o Suhan, a potem nie widziałam co sie działo przez chwile iii wracam przed tv, a tam scena jak Ryza pali te wszystkie wycinki i zmywa krew w dywanu w swoim pokoju:( Zabił ja??:(

Szkoda telewizora, ale ja również przyłożyłabym temu Tahsinowi czymś ciężkim. Szkoda, że Cesur nie udusił tego dziada, albo nie zrzucił go z urwiska. Ale z drugiej strony poszedłby siedzieć. Rizie zależy tylko na zemście na Tahsinie, ale nie chce sobie sam brudzić rąk i chce, by Cesur zrobił to za niego. By go do tego sprowokować, doprowadził do śmierci jego matki. Nie było pokazane, co Riza zrobił Sirin. Pokazali, że nakrył ją na przeglądaniu zdjęć z jego teczki i później pokazali jak Riza mówił Kemalowi, że nie widział Sirin, po czym poszedł do pokoju i zmył krew z podłogi. Zabieg celowy, żeby nie było wiadomo, co się stało. Dzisiaj wszystko się wyjaśni - podaję link do streszczenia : https://www.telemagazyn.pl/serial/meandry-uczuc-1995938/odc63/

Tahsin uważa, że matka-prostytutka i ojciec w więzieniu to źli rodzice. Odezwał się morderca, oszust i złodziej, który poniża własnego syna, m. in. mówiąc, że nawet samobójstwa nie umie popełnić. Suhan jest coraz bardziej bezczelna. Po tylu obelgach, które Cesur usłyszał z jej ust, nie powinien jej wybaczać. Przecież ona doskonale wie, jaki jest jej ojciec, więc o co tej czarownicy chodzi?

Moze Suhan nie potrafi dopuścic mysli, ze jej ojciec jest zly do szpiku. Swoje problemy z emocjami wyładowuje na Cesurze, chociaz bardzo go kocha. W odcinku, w ktorym sie rozwiedli, w tej scenie kiedy płakała, to myślałam sobie, ze baby sa jednak głupie. Na szczescie Szirin żyje, ale za cholerę nie moge zrozumieć Ryzy, ktory teraz pomoże temu facetowi, ktory ma dowody na Cesura i go szantażuje:-/ Tak jakby chciał sie na nim zemścić za cos. Co do dziecka Hulyi - to niezły cyrk z tym zamieszkaniem w domu Korludaga. I Cahide i Hulya ze swoim dzieckiem:D Musze przyznać, ze dziad ładnie uzasadnił swoją decyzje. To dorośli odpowiadają za dzieci i nie powinni ich bezmyślnie powoływać na świat.

Szkoda, że tego dziada Tahsina ktoś bezmyślnie sprowadził na świat. Obraz z jego gębą i napisem ,,i Ty możesz spłodzić Tahsina Korludaga'' mógłby służyć za środek antykoncepcyjny. Ciekawa jestem dlaczego Suhan nie wyładowuje swoich emocji na ojcu, gdyż to on ponosi winę za to, że jest rozerwana pomiędzy nim, a ukochanym. Nie wiem czego ona chce - żeby Cesur zapomniał o tym, co ten dziad mu zrobił i jego rodzinie, a także innym ludziom? Nie wiem, jak można żądać zrezygnowania z dochodzenia sprawiedliwości. Riza coś knuje. Nie wiem dlaczego chce się zemścić na Cesurze. Może liczył, ze Cesur odbierze firmę Tahsinowi i odda ją jemu, a może zabujał się w Suhan i jest zazdrosny. Wracając do Tahsina - powiedział, że w jego domu obowiązują pewne zasady i że nie wolno podnosić głosu. Czyli okazuje się, że w miasteczku Korludag, tylko Tahsin Korludag może podnosić głos. A tak swoją drogą, to trochę idiotyczne, nazwać miasto swoim nazwiskiem. Tak to było w ZSRR, gdzie na cześć Stalina od jego nazwiska nazywano miasta.

Ten komentarz z 20:17 jest mój, tylko zapomniałam się podpisać. Gdzie ja mam głowę? ;)

fanka tureckich seriali Bardzo dziękuję za odpowiedź w kwesti ciąży Cahide.

Ale tą Suhan to bym kopnęła w tylną część ciała. Głupia ma do niego żal, że się z nią rozwiódł, mimo że to ona chciała rozwodu i zrobiła mu scenę, że nie przyszedł na pierwszą rozprawę. Tak źle, a tak niedobrze. A teraz na dodatek oszukała Cesura, że usunęła ciążę. Co ona myśli, że za 2 miesiące, gdy zacznie jej brzuch rosnąć, Cesur się nie zorientuje?

Może być tak,że w międzyczasie Suhan poroni. Tak czasami bywa w serialach.

http://turkweb.pl/meandry-uczuc-odcinek-82-suhan-wyznaje-cesurowi-ze-nie-dokonala-aborcji-streszczenie-zdjecia/ Fajna strona dotycząca serialu,ale UWAGA SPOJLER.

Na weselu jakiś blond glonojad zarywał do Cesura, ale na szczęście nie udało się jej go złowić. Hulya nazwała kiedyś Tahsina starym dziadem(czy coś takiego, dokładnie nie pamiętam), a dzisiaj go podrywała. Jeszcze parę odcinków i pewnie zapomni o swojej żonce. Cahide nie umiał obsłużyć żelazka i się poparzyła :D Dobre też było, jak Korhan zapytał ją, czy umiała rozbić jajka na jajecznicę ;)

Albo jak Cahide władowała się Korhanowi do łóżka, a on niby przez sen nazwał ją Selen, a potem, wielce zbulwersowaną, wygonił :D. I ten jego uśmiech na końcu :D. Blond glonojad rozwalił system :D. To chyba jakaś tamtejsza Anella czy tym podobne straszydło.

To jak Cahide wlazła Korhanowi do łóżka, a on udawał, że mówi przez sen o innej kobiecie też było fajne :) Albo mi się wydaje, albo Cahide przeszła metamorfozę. Z oszustki, manipulantki, intrygantki i niedoszłej morderczyni stała się śmieszną, wręcz żałosną postacią. Korhan również ewoluował. Na początku był gamoniem, który chciał się przypodobać ojcu, a teraz nabył trochę inteligencji ;)

Dokładnie to było najlepsze.

Nie pisałam od paru dni, wiec witam. Co do seriali ogólnie i scenariusza - mnie tez śmiesza te rożne nieścisłości, ale to przeciez serial. Zastanawiam sie z jakiego domu pochodzi Cahide, bo jest Pazerna na kase, jakby pochodziła z wielkiej biedy, a okazalo sie, ze ma Kłopot z żelazkiem, jak jakas księżniczka:P Wrócę do odcinka, gdzie Suhan poszła Na zabieg i przyszedł Cesur - Suhan wychodzi z sali z siła konia, Cesur jej wierzy, ze usunęła, tymczasem powinnna byc raczej osłabiona i zostać w szpitalu na obserwacji w razie powikłań. Blondyna z pontonami tez mnie rozwaliła:D Niestety, ze Cesur wpadł w pułapkę Ryzy:-/ i cieżko bedzie mu sie z tego wytłumaczyć:-/

A co do rozwodu - jak siedziała na łożku i płakała, ze jednak sie z nia rozwiódł to po raz kolejny sie przekonałam, ze baby to sa głupie.

Cahide może zapomniała, jak używa się żelazka, albo nigdy nie prasowała, bo ktoś(np. matka) robił to za nią, a później jako synowa Korludaga nie miała nawet takiego skomplikowanego urządzenia w ręku :D Też byłam zaskoczona, że Cesur tak łatwo uwierzył Suhan, że dokonała aborcji, pomimo że wyszła z gabinetu silnym i pewnym krokiem, w dodatku zaraz po zabiegu. Suhan jest głupia - chciała rozwodu, ale Cesur nie przyszedł na rozprawę, to się wkurzyła. Gdy przyszedł na drugą rozprawę też się wkurzyła. Ona zachowuje się jak Hela z kabaretu Koń Polski. Nawet dzisiaj oglądałam powtórkę skeczu, w którym mąż ubrany w garnitur wręcza jej z okazji rocznicy kwiaty i przynosi wino, więc ona uznaje, że ubrał się jak na pogrzeb i pewnie chce ją otruć, więc ma natychmiast wypić wino. Gdy wypił, dostał ochran, że znowu się opił. Suhan to turecki odpowiednik tej Heli, tyle że ładniejszy ;)