Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Helenkayte

Dlaczego ludzie tak dążą do związku?

Polecane posty

Gość gość
Tylko trafić na tę właściwą osobę to jest mission impossible. xx to wszyscy dookola by sie rozwodzili, a jest wiele zwiazkow dookola, wiele! i nie ma tak, ze wszycy sa ze soba z przymusu! wyjdz d byle centrum handlowego czy do parku, do kina, restauracji - zobacz ilu szczesliwych ludzi spotkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalerro
"to wszyscy dookola by sie rozwodzili, a jest wiele zwiazkow dookola, wiele! i nie ma tak, ze wszycy sa ze soba z przymusu! wyjdz d byle centrum handlowego czy do parku, do kina, restauracji - zobacz ilu szczesliwych ludzi spotkasz." xxx Po czym poznam ze są szczęśliwi? Po powierzchowności, po maskach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym, ze sa razem dalej... bo jednak spoleczenstwo nie sklada sie z masochistow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdziwiłbyś/abyś się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o nie, jakby mi facet miał jakieś g****o testy robić na moją wierność to bym go pogoniła w cholerę. Związek bez zaufania nie ma sensu. Nie chciałabym być przez osobę mi najbliższą traktowana jakbym już zrobiła coś złego i z podejrzliwością "bo przecież kobiety to suki, więc moja nie może być wyjątkiem". Czułabym się okropnie i poniżona. Poza tym..do wierności najbardziej motywuje zaufanie, a brak zaufania może wręcz do zdrady doprowadzić, coś w rodzaju "skoro i tak ma mnie już za ostatnią szmatę, to niech chociaż ma powody by mnie tak karać" no wiecie chyba o co chodzi ;) A jeśli by mi ktoś patrząc w oczy mówił, że ma do mnie zaufanie i wie, że go nigdy nie zawiodę to nie chciałabym jednak tej osoby zawieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie są masochistami. Pewnie nie są. Nie da się trwać w nieskończoność w związku w którym się udaje. Ale poczytajcie te posty- bo fajnie być z kimś, bo bezpieczeństwo,bo oparcie, bo na wycieczkę razem i tak dalej. Ok, ja wiem że to są ludzkie potrzeby i są normalne,ale to brzmi jak koncert życzeń. Oczekiwania,że partner to da i będzie fajnie. A jak nie da i nie będzie to co. To wtedy rozwód albo kochanek/kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie da się trwać w nieskończoność w związku w którym się udaje." x Jakoś nie widzę tych "nieskończonych związków". x Jak partner nie spełnia naszych oczekiwań, to po co nam taki partner??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to partner ma spełniać twoje oczekiwania? Jak czujesz się źle,to co ma zrobić, sprawić żebyś dobrze się poczuł? A niby jakim cudem? Ty się źle czujesz,więc to ty musisz coś z tym zrobić a nie partner.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie czujesz w środku spokoju,bezpieczeństwa ,oparcia sam w sobie to sorki,ale żaden parter ci tego nie zapewni. Może się starać,jak chce,ale można od takiego starania pęknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja patrzę tak. Nie dawac się np krzywdzić i wykorzystywać to jedno,oczekiwania drugie. Pierwsze komentarza nie wymaga,mam prawo chcieć partnera który będzie mnie szanował,dbał o mnie. Ale nie ma spełniać moich oczekiwań po to żebym czuła się lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, dobieram sobie partnera wg kryterium, czy jest w stanie spełnić moje oczekiwania (i bynajmniej nie chodzi tu o to, że ma stawać na rzęsach, żebym się czuła świetnie, ale byłabym skrajną kretynką, gdybym sobie wybrała faceta, przy którym czuję się ujowo, nie sądzisz??). Oczekiwania względem spędzania wolnego czasu, podzielania wspólnych zainteresowań, światopoglądu, spełniania moich potrzeb psychicznych i fizycznych. Jeśli ich nie spełnia, to znaczy, że nie jest odpowiednim dla mnie partnerem. x Rozumiem, że ty bierzesz sobie przypadkową osobę, która nie musi spełniać żadnych twoich oczekiwań? Gratuluję (pewnie wystarczy, że ma dziurę, ale nawet nie oczekujesz, by ci jej użyczała ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kobieta nie ma z Tobą orgazmu to w jej ciele nie wydziela się hormon zwany oksytocyną, który odpowiada za "zakochanie". Dlatego kobiety które nie mają "dobrego" sek.su z facetem częściej zdradzają i szukają innych partnerów. Nie przegap dzisiejszego webinaru bo SEK.S jest szczególnie ważny w relacjach z kobietami. Bez tego nie utrzymasz zainteresowania kobiety w dłuższej relacji i nie sprawisz że ona faktycznie się w Tobie zakocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12.28 Niepotrzebnie jesteś złośliwa tylko dlatego,że mam inne zdanie. Rozgraniczam wspólne zainteresowania, tzw kręgosłup moralny ,ogolenie czy mi z kimś po drodze,od oczekiwania,że ktoś zapełni mi życie,bo ze mną będzie. I tak np unikam kobiet złośliwych, które nie żądają sobie wysiłku aby sprobowac mnie zrozumieć,bo ich musi być ważniejsze. Co do seksu i okytocyny się zgadzam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie precyzujesz, O JAKIE oczekiwania ci chodzi, nie miej pretensji, że toczy się na ten temat dyskusja. Nie istnieją ludzie (i związki), gdzie nikt nie ma względem drugiej osoby żadnych oczekiwań. Oczekujesz, że to kobieta będzie wkładała wysiłek w to, żeby ciebie zrozumieć, nie robiąc tego samemu? Hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale poczytajcie te posty- bo fajnie być z kimś, bo bezpieczeństwo,bo oparcie, bo na wycieczkę razem i tak dalej. Ok, ja wiem że to są ludzkie potrzeby i są normalne,ale to brzmi jak koncert życzeń. Oczekiwania,że partner to da i będzie fajnie. A jak nie da i nie będzie to co. To wtedy rozwód albo kochanek/kochanka?" x To chyba oczywiste, jako że jesteś facetem, to ci to wytłumaczę po waszemu, jeśli oczekujesz, że kobieta będzie ci w związku dawała du.py, a tego nie robi, to co wtedy? Żyjesz z nią dalej do grobowej deski, czy szukasz następnej, tym razem chętnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wejście w związek to żadna trudna sztuka, juz takie uwarunkowanie. Ale gorzej ten związek potem utrzymac. Większość ludzi, gdyby miała możliwość innych znajomosci, będąc w związku, takich bez konsekwencji - chętnie by korzystała, tylko mało kto sie przyzna do tego szczerze;). Piszecie, ze kiedys nie było tylu rozwodów, nie było, ale ze względu na to, ze x kobiet, a nawet mężczyzn w imię przysięgi i "co bóg złączył" męczyli sie w małzeństwie, znosili przemoc itp :-/ bo rozwody były napiętnowane. Nawet nie wiecie ile małżeństw w waszych rodzinach to tylko pozory. Jeszcze na koniec napisze, ze chyba 9 na 10 facetów zdradza :-/ kobiety tez, ale nieraz czytam historie jak to chłopak mowi dziewczynie, ze praktycznie kazdy jego kolega zdradza swoją dziewczyne:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:22 to Cie rozczaruje, ale nawet jesli kobieta tej d**y daje i jest ładna i da sie z nia pogadać i pośmiać, to faceci i tak chodzą na boki, bo po prostu tak maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby tak było to nie byłoby takich którzy rozpaczali po zdradzie bo sami byli wierni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś facetem? Ja nie szukam adrenaliny i podniet w związku bez końca. Chciałbym mieć co najwyżej tzw święty spokój:). Wysunięty przez ciebie zarzut działa dwustronnie,kobiety często szukają Bóg wie czego choć mają przy sobie mężczyznę ,który dba,zarabia,nie pije i tak dalej. Ale szukają adrenaliny,a więc zaspokojenia potrzeby,której obecny facet nie zaspokaja. Co do oczekiwań, może jestem inny,ale owszem,uważam,że ktoś kto mnie kocha to da mi sam. Nie muszę tego oczekiwać,przywiązywać do tego i nie będzie mi też tego brakować jeśli druga strona uzna,że czas ruszać jednak w inną stronę. Nie pozwolę się krzywdzić,nie szanować i tym podobne i to są jakieś oczekiwania. Wynikające z własnej wartości czy jak to nazwać. Poza tym jednak niczego nie oczekuje. Nie oczekuje jakiegoś wyglądu,zachowania konkretnego,że będzie lub nie będzie czegoś robiła. Jestem wolnym człowiekiem i ona niech też będzie. Na razie się sprawdza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13.08 Nie zrobiłem nic specjalnego aby być przyczyną twojej złośliwości. Brak, twoim zdaniem,skonkretyzowania (a może twoje niezrozumienie zwyczajnie) jest jej przyczyną? Rozumiem zatem,że winny TWOJEJ złośliwości jestem ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co do oczekiwań, może jestem inny,ale owszem,uważam,że ktoś kto mnie kocha to da mi sam. Nie muszę tego oczekiwać,przywiązywać do tego i nie będzie mi też tego brakować jeśli druga strona uzna,że czas ruszać jednak w inną stronę." x Sorry, ale "uważam,że ktoś kto mnie kocha to da mi sam" jest równoznaczne z OCZEKUJĘ, że ktoś, kto mnie kocha, to da mi sam. I również nie będzie ci tego brakować, jeśli będąc w związku tego nie dostaniesz? Tak samo mogę napisać, że uważam, że jeżeli ktoś mnie kocha, to będzie sam chciał ze mną spędzać czas i dać mi poczucie bezpieczeństwa. x "Poza tym jednak niczego nie oczekuje. Nie oczekuje jakiegoś wyglądu,zachowania konkretnego,że będzie lub nie będzie czegoś robiła." x Od początku piszę, że faceci wchodzą w związki, żeby regularnie dupczyć, natomiast kobiety mają zupełnie inną hierarchię potrzeb, niczego nowego nam tu nie odkryłeś. Jednak to, że nie masz takich samych oczekiwań, co kobiety, nie oznacza, że ich w ogóle nie masz, dotyczą one jedynie innych obszarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, masz rację, nic nie rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdziwiłem się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 16.28 Nie. Jeśli jest miłość to działa obustronnie, po prostu się dzieje. Bez oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To samo można napisać o wielu innych rzeczach, które wymieniłeś, a które najwyraźniej uważasz za zbyt wygórowane "oczekiwania". Dla ciebie wygórowane oczekiwania, dla innych normalna rzecz, kiedy ludzie się kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwidoczniej inaczej rozumiemy pojęcie oczekiwań,bo inaczej nie potrafię wytłumaczyć:). Nie oczekuje,a więc nie muszę dostać. Jeśli ktoś zechce mi to dać,to cudownie,ale nie będę trwać w związku i oczekiwać określonych rzeczy,bo stanowią one dla mnie o tym czy ktoś mnie kocha,czy nie. A jak nie dostaje to zbiore zabawki i pójdę poszukać gdzie indziej. Dostanę i ktoś zechce mi dać to cudownie. Nie zechce to jak ja się antyk czuję to już mój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I jeszcze jedno, nigdy nie słyszałeś, jak kobieta mówi, kocham go, ale mnie nie pociąga? :D Co dla jednej osoby jest oczywiste, dla drugiej wcale takie być nie musi. x "Najwidoczniej inaczej rozumiemy pojęcie oczekiwań" Są różne oczekiwania i należałoby je rozpatrywać osobno. x "A jak nie dostaje to zbiore zabawki i pójdę poszukać gdzie indziej." No i tu się akurat zgadzamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalerro
gość dziś 13:22 to Cie rozczaruje, ale nawet jesli kobieta tej d**y daje i jest ładna i da sie z nia pogadać i pośmiać, to faceci i tak chodzą na boki, bo po prostu tak maja. xxx Ja bym nie chodził na boki w takim przypadku i jeśli do tego była by mi wierna i wzgl mnie uczciwa. Na 100% bym nie chodził! W pewnych kwestiach jestem bardzo uparty jak i konsekwentny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety zarzucacie mężczyznom,że w głowie im tylko seks . Nie przeczę,że jest dla nas wazne ale facet jest mniej skomplikowanym urządzeniem. Będziecie się w tym miejscu fochac i przekonywać,ale wy,kobiety,macie całe mnóstwo oczekiwań. Od nich zależy czy kochacie lub uznajecie że to on was kocha. Nie spełnia czegoś to kaplica. Przeciętnemu facetowi wystarczy przeciętny wygląd kobiety,dobre żarcie i jasne,seks. I święty spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalerro
"Przeciętnemu facetowi wystarczy przeciętny wygląd kobiety,dobre żarcie i jasne,seks. I święty spokój" xxx To prawda. A kobicie raz czymś podpadniesz (jakąś pierdołą tylko) to będzie ci dziurę wiercić do końca życia i drugiej szansy nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×