Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak snu u niemowlaka

Polecane posty

Gość gość

Hej mam 8 tygodniowego niemowlaka i od początku ma problemy z brzuchem. Nie są to typowe kolki a raczej bolesne czasem gazy, ulewanie i spore problemy z odbijaniem. Ale od 3 dni dziecko płacze i jeczy całymi dniami, ciagle coś mu nie odpowiada, po paru minutach zabawy zaczyna robić podkówkę na twarzy i płakać. Dosłownie na minutę nie można wyjść bo ryczy. Pomijając fakt ze dziecko w ogóle nie sypia. Od początku zle spał w dzień często się wybudzajac. Ale jak usnal czasem spał z 2 h. Obecnie 5 minut snu z płaczem na ustach to wszystko. Jak usnie i kładę go po jakiejś chwili do łóżeczka to albo budzi się w połowie odkładania albo po chwili leżąc na lozku zaczyna się rzucać, machać rączkami i stękać jak stary chłop dosłownie takie stękanie połączone z ciśnięciem. I nie jest to robienie kupy. Czasem potrafi zapadać na minutę w sen dalszy i znów zryw i machanie rękoma i stękanie i tak w kółko aż zupełnie się obudzi. Szczerze mówiąc podsypia jedynie na mojej piersi jedząc i na spacerze. Martwie sie ze poza tym ze czasem to wina brzuszka to ma jakieś neurologiczne problemy może. Czy któraś się z tym spotkała z was żeby dziecko było tak płaczliwe i nie chciało spać mimo ze często widzę ze jest śpiący ze nawet płakać już siły nie ma. Nie chce żeby dziecko spało mi na cycku albo z płaczu na chwilkę. Jutro ma mieć usg brzucha ale podobno refluks np jest widoczny tylko w momencie kiedy mu się cofnie wiec jakiejś super diagnozy się nie spodziewam. Tym bardziej ze dziecko raczej przy tej piersi chce być i nie zniechęca go to a lekarka gadała ze nie chciał by jeść przez refluks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolki ma i tyle. Szukasz drugiego dnia bo uważasz, że to jednak nie kolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek bardzo często budził się w nocy wszyscy ze to normalne itp. Jak miał 4 miesiące lekarka stwierdziła ze jest jakiś anemiczny i co wyslzo że ferytyna była skrajnie niska on praktycznie niemało zapasów żelaza i jak zaczął brać preparaty to nagle się uspokoił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mij syn ma 10 tyg i jest dokladnie to samo.... musimy to przetrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane miałam to samo z córcia. To są kolki. Dzieci nie umieją się napiac i puścić bączka. To wszystko minie. Trzeba to jakoś przetrwać. Moja też rozbudzała się machała rączkami i nóżkami. Nadmiar gazów w brzuszku. Z tygodnia na tydzień będzie lepiej. Moja ma ponad 14 msc a jeszcze potrafi w nocy jęczeć, poplakiwac i kopie nóżkami czasami dopiero po pół godz bąk wyleci i zasypia. Muszę ją po brzuszku masować. Dużo cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej jak ja to znam... Przez dwa miesiące tak mieliśmy z corka, ja z braku snu ledwo żyłam. To minie. Spokojnie, minie i to pewnie niedługo. Córka ma 9 msc i w sumie nadal żadnej nocy nie przespala ale i tak jest o niebo lepiej niż przy kolkach.... I te teksty innych : "przecież takie dziecko cały czas śpi to jak ty możesz być zmęczona" heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę dziewczyny ale kolka to uderzy z reguły porządnie dziecko płacze płacze i sprawa mija po czasie. Tym bardziej ze bąki to on potrafi puszczać akurat i to nieźle. Kupy robi normalnie i często, czasem niepostrzeżenie wręcz. Juz próbowałam diety, espumisan,esputikon,lek z laktazą bo myślałam ze może laktoza mu nie leży. A on płacze czwarty dzień z małymi przerwami na uśmiech na przewijaku...chyba nie ma ataków kolki przy każdej próbie ułożenia do snu. Dodam ze jak przekroczymy próg mieszkania dziecko w zasadzie milknie. U lekarza,w aucie, u znajomych dziecko aniołek...a lekarze patrzą na mnie jsk na wariatkę co dziecku choroby wciska. Przy piersi potrafi spać i jakos nim nie miota. Tak samo na spacerze dziecko śpi w wózku i nawet się nie rusza a spaceruje godzinę lub więcej. Wiec albo wybiera sobie,?ze w domu będzie miał kolki i będzie ryczał albo nie mam pojęcia o co to chodzi. Wiem jedno ja się na pewno wykończę bo głowa mi od 2 dni pęka, chudnę i chodzę nieogolona z tłusta głowa bo jak się kapie to byle szybko bo mały drze się mężowi w niebogłosy a on cyca mu nie poda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to high need baby -poczytaj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja też jal corka byla w wieku twojego synka miałam tłuste wlosy moje kapiele wyglądały identycxnie... Ale juz od 4 msc życia mam nawet pomalowane paznokcie :) będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam identycznie minelo jak zaczelam dokarmiax mm. OkazAło się że to nie były kolki itd tylko dziecko się nie najadalo mimo że przybierało niby dobrze na wadze. Ale odkąd dokarmiam w końcu czuje się jak czlowiwk a nie jak trup wiecznie glodny i nieumyty. Teraz odżyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nawet sporo podobno przybiera na wadze wg lekarki to niejeden niemowlak by chciał tyle przybierać co on. fakt od początku miałam pod górkę z laktacją i mega kryzysy ze chciałam się poddać ale zdaje mi się ze jeśli nawet się nie najada to dlatego ze usypia przy piersi. Ale bóle brzucha i te pierdzenie na okraglo raczej nie mogą być z tego, ze nie dojada. Położna zasugerowała żeby spróbować podać mm i zobaczyć czy z chęcią zje i ile i będę wiedziała czy był głodny. Mąż podał mu butle to wypił trochę po czym odpychał butle i płakał za piersią. Jakby był głodny to by jadł aż by mu się uszy trzęsły a ja czasem go przykładam to on tak chwyta sutek leniwie ze w sumie mogę zjeść mamo jak bardzo tego chcesz:p Nie chce się poddawać w karmieniu piersią i chciałam do pół roku małego w ten sposób karmić ale jeśli mu ten brzuch nie przejdzie i będzie mi tak cyrkowal cały dzień to podam mu mm i dowidzenia. On w nocy teraz np go karmię to nienajgorzej sypia obudził się po 4,5 h i to dlatego ze brzuch go katował ewidentnie bo pierdzial przez sen a potem zaczął się zwijać aż do wybudzenia. Na przewijaku zaczął mi jęczeć ze głodny jest dopiero. Ale w dzień nie sypia mimo ze widzę oczy mu się mrożą i beczy to i tak usypia czasem mi na rekach z tym placzkiem ale oczywiście na chwile. Ma bardzo płytki sen i to taki konkretnie płytki ze ze śpiącego bobasa w sekundę ma oczy jak 5 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam wymagające niemowlę. Rrobilam wszystko już nawet woda swiecona polewalam. Więm zaraz powiecie ze nawiedzona ale ja padalam. Niespalam tylko dziecko i dziecko spacer w biegu milion pobudek w nocy w dzień sen tylko w wózku na spacerze. W samichodze ryk. Ogólnie horror. Znajomą mniej razy do blizniat wstawala niz ja do mojego jednego. Czasem tak jest. Wyrósł i już. Wiiem nie bardzo pocieszylam... Co do płaczu i bakow podobno jak mama je koper włoski np dodawany do zupy to pomaga i spróbuj jakiegoś preparatu na nietolerancja laktory w kropelkach. Mój Babel mimo to ze nie miał nic takiego jak się później okazało to po takim preparacie zamiast np espumisanu troszkę lepiej spał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam to :/ ja m typowego HNB. mimo zmeczenia wstalam wcześniej żeby spokojnie się ogarnąć ale zdążyłam na kibel usiasc i już słyszę ryk z pokoju. Nie mogę się umyc, jem tylko raz dziennie jak śpi i w nocy. Mam dość. Czaswm wieczorami rycze przez te niesprawiedliwość że inni maja spiochow, które same się soba zajma chociaż na 10 minut a ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka: kropelki na trawienie laktozy delicol mu podaje w zasadzie próbuje wszystkiego bo wcześniej był dosc spokojny i nawet jak nie spał to nie płakał tyle i potrafił leżeć w bujaczku sam. Zrobił się na maxa atencyjny az do przesady. Kto by pomyślał, ze takie małe dzieciaki maja tyle sił na to aby nam tak dawać popalić. Ja częściej jestem śpiąca i padnięta niż to dziecko...No mam nadzieje ze wyrośnie z tego i się uspokoi bo czasem odnoszę wrażenie ze jest nadpobudliwy i chce żeby wszystko było od razu. Np lubił takiego kwiata świecącego nad kołyska potrafił se patrzeć na niego z godzinę a teraz patrzy na niego i płacze:p i macha na wszystkie strony kończynami tak jakby był wkurzony ze ten kwiat ciagle swieci w ten sam sposób. Klasycznie się nim chyba znudził i generalnie zabawki ma w poważaniu. Woli cienie, blizej nieokreślone coś na sufitach, patrzy na około rozgląda się. A poza domem to jest jak stary, siedzi w aucie w foteliku z mina poważna patrzy sobie przed siebie i nie wydaje nawet dźwięków. W sklepie to śpi albo się rozgląda ale generalnie zero płaczu. U lekarza płakał dwa razy: szczepienie oraz kiedy go rozbierałam dwa razy pod rząd i się wkurzył w końcu. Czuje się pewnie w domu widocznie ze mną i daje czadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj niemowlak ma 12tyg i zachowuje się podobnie, u nas chodzi o to że nie może sobie do końca odbić i je łapczywie, tez się prezy i stęka. Każde karmienie to walka z odbijaniem a teraz doszo juz do tego że odpycha sie od piersi i boii się ja jeść ale jak jest zaspany to nie ma kłopotu i je spokojnie. W dzien budzi sie co 30 min i co chwile by chcial jeść a nie może i tak w kółko... Tez padam na twarz,czasem podam mm ale to też walka bo nie chce butelki jeść i też przy niej łapie dużo powietrza, wypróbowałam już kilka butelek, nawet dr browna i nic nie pomaga może ktoś cos doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spróbuj Calmę od medeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko daj mu mm . Pisze serio zrób porządną butle mm i podaj . Moj bratanek miał tak samo . Brat i bratowa jeździli z nim po lekarzach baa nawet u neurologa byli . Podawali kropelki bo ma kolki. Tak w domu ciągle darł sie jak opętany . Ta biedna bratowa tylko siedziała a cykiem na wierzchu zeby sie nie darł . Podali mm i całkiem inne dziecko . Sama kp kilka miesięcy ale moja córka była spokojna . Jemu kp nie służy i to było widać. Teraz jest na mm . nie ma podają mu żadnych kropelek i dziecka nie ma . Spokojny , uśmiechnięty a brat i bratowa odżyli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie te moje mleko mu nie służy :( dieta była ale bez zmian widocznych :/ teraz spał 30 minut oO ale w zasadzie od rana słuchajcie nie dopominał się o jedzenie...czasem serio wytrzymuje ze 3 h na luzie Wiec nie wiem czy to nienajadanie. On przy piersi się uspokaja bo tam mu miło i bezpiecznie spać Eh. Słuchajcie dałam mu probiotyk vivomixx i może trochę mu to pomogło! Piszą artykuły ze niby probiotyki dają lepsze rezultaty niż te kropelki rożnego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też podalam po 3 miesiącach meki mm i całkiem inne dziecko..autorko moja też za pierwszym razem to nawet wyplula ale potem jadla i w końcu odzylismy. Bo już dramat był. Zaczęłam mieć halucynacje z braku snu... Wiem jak ci ciężko, wiem co to znaczy. Wzięcie przeze mnie prysznica było cudem... Teraz ma prawie rok i jest fajnje mimo że jest bardzi *****iwa ale spi w koncu ŚPI !!!! W miarę normalnie. Jest kochaniutka i tylko się so mnie przytula i całuje :) warto było tamto przeżyć jednak żałuje że tak pozno podalam mm . Powodzenia, nie łam się bo będzie już tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Wszystko zatem przemawia widzę za mm no cóż spytam dr na następnej wizycie co i jak bo faktycznie zamęczać siebie i dziecko mija się z celem. Boje się tego ze wiecie z piersia jest tak ze jsk msly płacze to daje i juz je a butle muszę zrobić jeszcze i słuchać w nocy jak on do tej pory krzyczy jak szalony. Teraz na przewijaku się darł i on jsk chce jeść to niczym go nie da się uspokoić. Butelka wbrew pozorom jest utrudnieniem No ale fakt za cenę względnego mam nadzieje spokoju swojego i dziecka może warto spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×