Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kp. Może wywołam kolejną kłótnię, ale co tam.

Polecane posty

Gość gość

Nie mam nic do kobiet publicznie karmiących piersią w marketach, galeriach itp. Wiadomo, zdarza nagły przypływ pokarmu i trzeba nakarmić, bo można być miss mokrego podkoszulka bez wody. Ale chyba już wiem, dlaczego jest tyle hejtu na kp w tych miejscach. Ostatnio byłam w galerii i siedzi sobie mama karmiąca piersią. No i wszystko było by ok, niech sobie karmi, gdyby nie jeden szczegół. Nie kami się jednego dziecka z dwóch piersi jednocześnie, to po co ta druga pierś wyjęta z biustonosza? Zawsze mi się wydało, że wygląda to tak: wyjmuje się pierś, wciska dziecku do ust, reszta ciała jest ubrana i tak naprawdę siłą rzeczy nie widać tej "nagiej" piersi bo przykryta główką dziecka. Mało tego, jak zdarzyło mi się widzieć mamę karmiącą, to z pieluchą przy dekolcie. Wiec już totalnie nic nie było widać. To o co tym przeciwnikom publicznego kp chodzi? A tu proszę, taka niespodzianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wszedzie tak jest ze kontrowersje wzbudza tylko mala grupa danej spolecznosci. Wywalajace cyce robia zly pr normalnie karmiacym, wsciekle feminiazistki zwyklym kobietom, ostentacyjni geje normalnym homo etc etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz rację. Tylko po co ta mama miała obnażoną drugą pierś? Przecież to niepotrzebne i tak jak napisałaś niepotrzebnie wzbudza to agresję, zdziwienie i ten poruszany tutaj często niesmak. Co jej samej to daje? Jakiś manifest czy co? Potem tak jak zauważyłaś, wszystkie matki kp w miejscach publicznych, mają krótko mówiąc prz/ej/eba/ne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurde... Nie chcialabym tego zobaczyc:) ja karmie publicznie, mam ladna pieluche bambusowa i tym nas zakrywam. W domu czasem wywalam cyce:) i 'lapie' tetra mleko z drugiej piersi. Ale w miejscu publicznym sobie tego nie wyobrazam, nawet mezowi raczej z reguly oszczedzam takich widokow. A pierwszego dziecka nie karmiłam publicznie, bo się bardzo wstydzilam mimo zakrywania, wlasnie przez ta nagonkę. Przy drugim mam to w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, trzeba napisac to, ze fizjologiczny jest automatyczny wyplyw pokarmu z drugiej piersi podczas karmienia i matka karmiaca jest mokra. Ale wiedzac to te druga piers mozna okryc, zwlaszcza, ze wymaga ona jakiegos podkladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko się karmi, jak jest głodne, a nie gdy pokarm się robi. Ktoś kiedyś wymyślił wkładki laktacyjne. A ja sobie myślę, że ta kobieta jest jakiegoś rodzaju ekshibicjonistką i jej to przynosiło frajdę, albo właśnie jakiś chory manifest. Ostatecznie była tak zmęczona, że zapomniała schować cyca. Też karmiłam dwoje dziec*****erwszego nigdy w miejscach publicznych, też sie wstydziłam. Drugiego zdarzyło mi się na plaży, w parku itd, żeby starszy nie musiał rezygnować z atrakcji tylko dlatego, że jego młodszy brat jest głodny. Ale zawsze w bluzce do karmienia i z pieluszką/kocykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może do tego stopnia zafiksowała się na karmieniu, że piersi stały sie dla niej tylko organem produkującym mleko, zapominając o ich intymnym znaczeniu. A może często chodziła do sauny i na plażę nudystów i nagość jest dla niej normą? ;) Oczywiście autorka ma rację i nikt nie powinien się tak zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziecko się karmi, jak jest głodne, a nie gdy pokarm się robi. Ktoś kiedyś wymyślił wkładki laktacyjne. xx Niby tak, ale w pierwszym miesiącu możesz mieć niekontrolowany duży napływ pokarmu i on wycieka, a wkładki wtedy nie pomagają. Wtedy trzeba przystawić dziecko, bo pierś zachowuje się jak fontanna. Po prostu zdziwiło mnie niepotrzebne obnażenie drugiej piersi. Dziecko nie było już noworodkiem. Miało ponad 2 miesiące. Przynajmniej już wiem o co chodzi z tym wywalaniem "cycków". Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nova
Niektore kobiety sa nieporadne, moze owa karmiaca naczytala sie, ze sutki najlepiej wysuszyc na powietrzu a karmila z obu piersi i masz babo widowisko. Za malo jest porecznych strojow dlakarmiacych. A moze trzeba wrecz ostrzegawczych designer podkoszulkow z klapami-niby kieszonkami na kazdy sutek i piers z nadrukiem: uwaga, wykonuje czasem fizjologiczna czynnosc ssakow, mianowicie karmie mojego malego czlowieka piersia. Czy nie wydaje sie Wam, ze najbardziej oburzone sa te kobiety, ktore nie karmily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z noworodkiem raczej się do marketu nie chodzi, przynajmniej nikt normalny nie idzie. Więc etap nawału pokarmu ma się za sobą, i o jakim wycieku z drugiej piersi mówimy? Prostactwo w czystej postaci, dlatego wkurza mnie to gloryfikowanie KP, bo sprawia, ze takie właśnie prymitywy czują się usprawiedliwione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 13:00, pamietam jak raz moja mama byla i maz i ja sobie karmilam, chodzilam, siedzialam i dopiero po czasie sie zorientowalam ze zapomnialam cycka schowac:D nic mi nie powiedzieli... A to ze jak sie karmi z jednej to leci tez z drugiej jest normalne, moja ma 6 miesiecy i z prawej piersi to mi bardzo leci, musze palcem tamowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzenie z wywalonym cycem jest tak głupie, że podejrzewam, że karmiąca się po prostu zagapiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×