Muszę się wygadac

Eh... Czuję, że nie pociągami już męża. Zaczynam wierzyć w to głupie powiedzenie, że przy jednej dziurze to i kot zdechnie. Nie jestem jakaś straszna, żeby odpycha go wyglądem, bo dbam o siebie. Ale to się czuję, już nie jest tak jak kiedyś. Pewnie mi powiecie, że tak zawsze jest po kilku latach, otóż może i tak, ale znam pary co są że sobą x większym stażem, niż mój i kochają się jak na początku. Mój mąż przestał kompletnie zwracać uwagę na mnie. Czy ubiore się w dres, czy w seksi mała czarną, nie powie nic. Seks to tylko jak jego przycisnie , bo mi odmawia za każdym razem. Już się nie proszę, bo ile można być odrzucanym. Przez jego zachowanie przeszła mi ochota na seks, bo jak ja mam się z nim kochać, skoro on tylko to robi, żeby sobie dobrze zrobić, mną w ogóle się nie zajmie. Nie pamiętam kiedy mi ostatni raz cipke lizal, albo piescil piersi. O całowaniu to nie wspomnę. :( Czuje się jak oblech, jest mi tak przykro, że mam ochotę wyjść na jakąś imprezę, poflirtowac z kimś i pieprzyc się bez zobowiązań. Wiem, że podobam się mężczyznom, bo to widać. Ale mojemu zapewne już się znudziłam, zna moje cialo wie co lubię więc po co odkrywać coś co zostało już odkryte. Może wy mężczyźni powiedzieć jak to wygląda u was? Czy faktycznie można się znudzić swoją żoną, mimo że nie jest jakaś zapuszczona?

niewiem

Mam piękną narzeczoną, ale tęsknię za seksem z innymi. Autorko miałabyś ochotę na trójkąt?

No właśnie. Może on też tęskni za seksem z innymi. W końcu to nie to samo co, ciągle jedno krocze.

Ja cie mogę ******* i zlizac jak sunie ;p

Brakuje mi bliskości. I seksu.

Ciężka sprawa. Przechodziłam podobne sytuację ale nie byłam żoną. I rozstalismy się. Po latem okazało się że miał jakąś babe. Twój nie musi mieć, ale może. Jest fascynacja inna osoba a nuda obecną.