Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obsesyjnie planuję termin ewentualnego porodu

Polecane posty

Gość gość
Autorka: dodam jeszcze że kombinezon mnie nie przerazil. Wkurzalo mnie może jedynie to że szybko było ciemno i ciężko było uregulować tryb spania dzien- noc. Na wiosnę miałam już fajnego bobasa z którym oglądaliśmy wspólnie pierwsze wiosenne kwiatuszki:))) mój Syncio kochany....:))))****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to planuj na jesień :) teraz działaj najwięcej i może ci wyjdzie 13 listopada :)))))) Powodzonka w starankach :) ja planowałam na wiosnę i się udało 2 razy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwóch styczniowych- 22 i 24 styczeń, tylko 4 lata roznicy. Zdrowe dzieciaki. Na spacery chodziliśmy po tygodniu. Jefyna niedogodność z taka data urodzenia to urodziny zaraz po świętach wiec za dużo prezentów jak na raz hahaha. Pamiętam jak koleżanka ostrzegala mnie zeby chociaż koncowka ciąży nie przypadła na lato bo opuchnięte nogi i człowiek poci sie jak slon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz to zależy ile przytyjesz w ciąży. Ja akurat przytyłam po 2 kilo w każdej ciąży - miałam cukrzyce ciążowa i bardzo restrykcyjną dietę. Więc nóg jak słoń nie miałam i nie pociłam się a dzieci urodzone czerwiec i kwiecień :) Polecam te miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa u mnie różnica 2 lata, a prezentów tez dużo :))) bo zajączek bo dzień dziecka ..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki : ja też, marzę o marcu , kwietniu, więc teraz czekam :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko działasz już ???? Daj znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie najpiekniejsze miesiace to te wiosenne i letnis. sama urodzilam sie na poczatku lipca i uwielbiam ta aure i ten miesiac. cieplo, sloneczko grzeje do kosci, az chce sie zyc. termin mam na maj z czego sie ciesze, bo to wiosna a potem czekaja mnie jeszcze te letnie miesiace, az chce sie zyc. nikt mnie nie przekona ze fajnie jest rodzic jesienia badz zima. ubieranie noworodka w kombinezon to nic fajnego a na dworze temp taka ze 5 min po wyjsciu z domu chce sie wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja urodzilam w styczniu. Ponoc grudniowe i styczniowe dzieci mniej choruja, tak naukowcy dowodza. Ja chcialam na maj a wyszlo jak wyszlo, byle zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nie mam urazy do zimowej aury. Dziecko mam z listopada. Ubietalismy kombinezon i szliśmy na dwór nie widziałam w tym problemu. Za to moja siostra urodziła w lipcu i strasznie się mała męczyła bo było gorąco, poza tym była ograniczona bo grilla, wyjazdy i inne letnie atrakcje a ty zdychasz po porodzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ona rodziła 2 tygodnie czy jak, że taka ograniczona była ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale nikt mi nie wmowi ze lepiej miec dziecko z listopada niz z lipca.... swieta za pasem a ty zdychasz po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne jest by podczas każdego badania ginekologicznego cipki i porodzie był mąż. Mamy prawo do obecności bo decyduje PACJENT nie lekarz! To mąż ma UCZESTNICZYĆ i planować z tobą bo dziecko i ty jesteś również męża! Wiem że są zacofane co wstydzą się męża a obcego faceta ginekologa nie taka ciemnota !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bede miała dziecko pod koniec kwietnia. Dodam, że była to data nie planowana. Ale cieszę się że tak wyszło, bo będzie już wiosna, w miarę ciepło, bez grubych kurtek i kombinezonów. Siostra urodziła w styczniu i to była masakra moim zdaniem. Ani nie pospacerujesz z tym dzieckiem bo raz że zimno, dwa że smog, ja akurat mieszkam w okolicy gdzie większość pali w piecach i jest zadymione (my mamy gaz). Do tego zarazki wszędzie, łatwo się przeziębić. Latem czy wiosną nawet gdzieś na spacerze można dziecko nakarmić a zimą to nie realne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak. Ale mama, która urodziła dziecko w listopadzie będzie ci 100 razy pisała , ze listopad najlepszy. Wiadomo dla niej najlepszy ale czy dla dziecka ??? Moim zdaniem już niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To u mnie tak pierwsze początek lipca i było ok chociaż uważam że pierwsza ciąża to obojętnie jaki miesiąc,ale najlepiej rodzić wiosną a zajść po lecie nie ma problemów z upałami z brzuszkiem a najgorzej wrzesień październik rodzić bo całe lato w zaawansowanej ciąży współczuję :-P osobiście nie chciałam dzieci od listopada do lutego rodzić bo wtedy dużo kichających . Także styczeń grudzień mi nie leży właśnie przez święta i problem z prezentami tak jak ktoś już napisał że styczniowe najstarsze a grudniowe ma rok w plecy,a i nie chciałambym mieć dzieci z jednego roku :-) a tak na serio to ważne by ciąża przebiegała bez komplikacji a dzidzia zdrowa była, pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, a najważniejsze aby urodził się chłopiec , data urodzenia nie jest istotna ;)))) może być grudzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja patrzę pod kątem upałów, ktorych nienawidzę i wprawiają mnie w paskudne samopoczucie. Najlepsza na poród byłaby dla mnie późna wiosna, bo latem wcale nie chodzisz w ciąży i sie nie męczysz tymi upałami. Do zniesienia są upały we wczesnej ciąży, wiec i mógłby mi wypaść termin porodu na zimę. Natomiast nie przeżyłabym, gdyby termin wyskoczył mi na sierpień lub wrzesień i musiałabym chodzić w 40 stopniach z tym wielkim brzuchem... A w życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój grudniowy i jest najmniejszy w grupie i pierwszy ze wszystkich chłopców, który nauczył się czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×