Nigdy nie będę szczęśliwa i spełniona

Nie mam jeszcze trzydziestki, a już mam dość życia i obecnym w nim problemów. Jestem znerwicowana i łatwo wpadam w panikę, wszystko przeżywam często nieadekwatnie do sytuacji. Ludzie w moim wieku cieszą się życiem, myślą o związkach, a ja? 28 lat, zero doświadczeń z mężczyznami, za to ciągłe przerażenie i lęk przed tym, że wydarzy się coś złego, nieodwracalnego... Nie chcę tak żyć!

Cykora do wora i żyć Droga Pani!

skad to nastawienie i taka absurdalna postawa

Moze to nerwica lękowa? Ja to miałem. Polecam materiał wideo o nerwicy https://youtu.be/Lb8yylIPsmE

Chciałabym, ale liczne lęki uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie. Boję się, że coś złego się wydarzy, że się pomylę i będę musiała ponieść konsekwencje natury prawnej, finansowej itp. Łatwo wpadam w histerię i reaguję często nieadekwatnie do sytuacji czym narażam się na gniew innych. Mam wrażenie, że moje życie zakończy się tragedią, mimo że dążę do tego, by tak nie było.

Kobieto! Doktor jest w Tobie samej. Wybacz, ale trujesz doopę. Albo życie, albo gnicie. Wybór należy do Ciebie. Powodzenia! :))

NIGDY NIE POPEŁNIĘ SAMOBOJSTWA, nawet nie próbuj sugerować tego, bo wszyscy moi znajomi to wiedzą, bo się osmieszasz, skarbie:p

Turkuć, bardzo możliwe. Dopiero od nowego roku idę na leczenie, więc póki co nie wiem dokładnie mi jest. Wiem tylko to, że jest ze mną źle i długo tak nie pociągnę. Mam dziwne fobie, np. boję się, że nacisnę coś czego nie powinnam w komputerze i potem spotkają mnie przykre konsekwencje.

Cierpisz zapewne na jakąś nerwice. Idź się zbadaj. W życiu ogólnie można przez pomyłkę nacisnąć zawsze jakiś nieodpowiedni guzik albo mogą nas nacisnąć i kaput. Po co się przejmować na zapas?

Obawiam się, że sama sobie nie poradzę, dlatego napisałam tutaj w nadziei, że jest ktoś komu mogłabym się zwierzyć. W realu, niestety, nie mam takiej możliwości. :( Ludzie mają mnie za wariatkę i szydzą z moich obsesji.

Kubuś znowu grozi Eli? Czy dlatego ze jedzie do robaczka narzeczonej i musi wykazać się nienawiścią do Eli by zasłużyć na seks z robaczkiem?

00:48 - Masz oczywiście jak najbardziej rację. Pewnie zamartwiam się niepotrzebnie i po jakimś czasie pewnie będę się z tego śmiać. Niestety kiedy coś takiego się dzieje nie potrafię sobie tego przetłumaczyć.

Pewnie to grubszy problem. Kiedyś często lubiłam się przejmować zawczasu czymś, nie w takim stopniu na pewno jak u ciebie, ale jednak. Później doszłam do wniosku,że to tylko wyobraźnia działa, bo w rzeczywistości te moje obawy nigdy się nie sprawdzały albowiem były wręcz śmieszne. Idź do terapeuty na początku.

oo:54 jedziesz do grubej do Łodzi ? Kowalik...

00:29 - Skąd to nastawienie? Chyba stąd, że zbyt dużo przeszłam w życiu. Już od najmłodszych lat doświadczałam różnych przykrych sytuacji, które niejednokrotnie mnie przerastały, nic więc dziwnego, że teraz, w wieku 28 lat, jestem kłębkiem nerwów i z pesymizmem spoglądam w przyszłość. Chciałabym żyć, być szczęśliwa, ale jak na razie ciągle coś staje ku temu na przeszkodzie.

1:00 - Porozmawiam z terapeutą. Muszę zrobić porządek sama ze sobą i nie chodzi tutaj tylko o te lęki, ale także o rzeczy, które naprawdę miały miejsce. Dziękuję za to, że zdecydowałaś się ze mną pogadać, bo od razu mi lepiej. :)

1.06 naprzyklad jakie i w jakim wieku