Czy on mnie kocha?

witajcie po świętach Ostatnio opisywałam moją znajomość z kolegą. Wszystko fajnie spędzamy razem czas i wogole ale nie wiem czy to coś poważniejszego. Raz jak byliśmy na spacerze to się pocałowaliśmy ale bywa też tak że nie odzywa się przez kilka dni. http://dobrawrozba.pl/59499 Rozmawiałam z wróżką , powiedziała żeby dać mu szanse bo konstylacja gwiazd będzie odpowiednia w lutym 2018. A w jak myślicie?

coś ci wytłumacze. kiedys kiedy obserwacje nieba sluzyły ustalaniu czasu zasiewów, nawigacji po morzu i innym poytecznym czynnosciom ludzie doszli do wniosku, ze ich los zalezy od ułozenia gwiazd na niebie. po prostu ci którzy sie na tym nie znali sadzili że ci którzy sie na tym znaja otrzymują na niebie w formie graficznej jakieś wskazówki czyli że mają kontakt z bogami. stąd wzieła sie wiara w los zapisany w gwiazdach i inne głupoty. smiem twierdzić że "konstelacja gwiazd" o ile czemus słuzy to z pewnościa nie rozwiązywaniu dylematów miłosnych jakiejs niedo roochanej blazy

oczywiście znajomość takich rzeczy była na ówczesneczasy potężną wiedzą i oczywiście oprócz ludzi którzy wykorzystywali ja z grubsza w dobrych celach albo przynajmniej nie z myślą aby kogoś krzywdzić podzieli sie tą wiedzą nmieopatrznie z banda cynicznych skooorfysynów którzy postanowili te wiedze wykorzystać do wykorzystywania innych ludzi. troche smutnawe bo sami zapewne nie wpadliby nawet na to że można wycierac dooope po sraniu

tak mniej wiecej narodziła sie astrologia która zaliczała sie do dosyc popularnego w tamtych czasach nurtu wrózbiarskiego.

obecnie potomkowie bezuzytecznych darmozjadów i cynicznych kretynów którzy zawdzięczaja brak pasozytów układu wydalniczego cudzej inwencji rządzą światem i wymyslili tzw prawo patentowe co oznacza, że moga sobie kpic i przywłaszczyć każdą genialną myśl ludzka oczywiście tylko po to aby ja zeszmacic osrac opluc itd

niestety nie wiedziec czemu ludzkośc tak naprawde opusciła dzicz z tymi darmozjadami na plecach i musi sie kooorfa z nimi borykac po dziś dzień. na szczęście darmozjadom sie popiertoliło w baniach miast cichcem korzystac z darmowych posiłków jeli sie zajmowac hodowlą swoich zywicieli. dlatego to juz długo nie potrwa bo jeszcze sie nie zdażyło żeby kretyn uważający sie za cud stworzenia długo pozył

ta banda zabobonnych ograniczonych umysłowo istot do tej pory pęka z zazdrości bo uroili sobie ze ktos ich pominał przy dawaniu wskazówek. czują sie kooorfa debile pominieci i oszukani. to napędza ich do zbrodniczych paranoicznych działań które prezentuja na codzień i od swieta

stąd cała religia. z tego złożeczenia do urojonych bóstw z którymi wg nich rozmawiali mądrzejsi od nich. obecnie nawet udaja że maja wyłączność na kontakt z tymi bóstwami oczywiście to też w ramach zazdrości i innych prymitywnych emocji które ich napedzaja

tak z grubsza wygląda historia ludzkosci. ktoś na coś wpadł ktos inny podglądał i pomyslał że go bogowie z nieba robia w c***ja wiec wział kamien zabił tego który na coś wpadł bo myslal że to jakaś transmisja danych i tak tos ie kręci po dziś dzień. jedni myślą i kombinuja drudzy zzazdrością wymyslaja teorie o sieroctwie

płynie stąd następujący wniosek: jeżeli nie jesteś kogoś pewien to go nie wynoś na własnych plecach z dżungli. po prostu go tam zostaw i niech go wpiertolą dzikie zwierzęta

żeby to w pełni zrozumiec trzeba uzyć jakiegoś porównania. na tamte czasy kontakt z bogami to była rzecz całkiem realna i pożądana jak w 1990 magnetowid albo w 2000 stałe łącze. dzisiaj można to porównać do dyplomów uczelni pracy w google lub microsofcie albo po prostu do jakiegos lokalnego lansu w tym co wzbudza powszechna zazdrosc

i oczywiście cała masa zdolnych ludzi sprzedaje swój talent miast robic z niego jakis sensowny uzytek. oddaja to za pare groszy i jeszcze sie czują wyróznieni. dla mnie to jest niepojete.

rozmieniaja sie na drobne. po jakims czasie o ile osiągna "sukces" szlajaja sie w drogich brykach dziczeja jak jakiś piertolony goryl górski w trakcie rui i ogólnie kooorfa zal patrzeć

oczywiście zrobi sie z tego pseudo technokracja pseudo bo specjaliści najbardziej wyspecjalizowani są w swoim ograniczeniu więc dadzą soba manipulowac bez wiekszych protestów

chybadlakażdego jest w miare jasne że jak sie myśli wiekszosc czasu o trybikach dźwigniach i przekładniach to sie w tym czasie nie mysli o czyms innym. jasne że kazda wiedza na zasadzie analogi poszerza horyzonty ale specjalistycznych analogi mozna równiez uzyc do tego zeby oszukać specjalistów. zresztą nie raz miało już to miejsce. ścisłe umysły dały sie omamić darwinistom i kilku innym obwoxnym sprzedawcom i manipulatorom. nie ta liga. tamci to zawodowi kłamcy. ludzie nauki z konieczności są przywiazani do prawdy. dwa światy i niestety ten drugi przegrywa

Pewnie takich jak Ty ,,koleżanek" ma kilka... Gdy do Ciebie się Nie odzywa (biorac pod uwage ze Ty tez czasem wykazywalas inicjatywe i pisalas do niego, nie czul olewki z Twojej strony wiec nie mógł się zniechęcić tym)to wtedy pewnie kręci z inna. Jeśli by mu zalezalo, nie byłoby takich przerw w kontakcie, dazylby to zbliżania się do Ciebie i zostalibuscie para. Może mu się podobasz, jak kilka innych,ale nic nie czuje