Czy zamrażacie ciasta?

Czy można zamrozić 1. Sernik? 2. Makowiec (strucla)? 3. Piernik z masą? Jak to się robi? Kroi w kawałki czy co?

Oczywiście że wymienione przez Ciebie ciasta można spokojnie mrozić. Ja nie mroże tylko te zawierające krem. A mrozić można zarówno całe jak i w kawałkach.

Dziękuję za odpowiedź.

A ja mrożę wszystkie, z kremem też- po odmrożeniu pycha

Z kremem też zamrażam. Kroję takie ciasto powiedzmy na cztery części i do zamrażarki.

Najlepiej poporcjować i do zamrażalki:)

dlatego jesteście oziębłe kobitki

Potem rozmrazacie i zrecie te ohydne rozpackane gluty! I co najlepsze nie wstydzicie sie czestowac tym goownem innych!

Kurwa robicie te placki z jajami to sama salmonella siw rozwija . i te zamrożone place potem mam nadzieje sami zrecie

Naturalnie, że można mrozić ciasta. Tylkoświezę, po upieczeniu a nie takie, których nikt już nie chce jeść. Krem w ciastach często po zamrożeniu sie waży, rozwarstwia, nie polecam. Salmonella nie ma związku z mrożeniem. Rowinąć się moze w cieście które dość długo stoi zarówno w rozmrożonym jak i w niemrożonym.

Mi się nic nie rozwarstwia ani nie robi się żadna paćka. Takie nie do końca rozmrożone ciasto jest przepyszne

Do 22.06 My jesteśmy LUDŹMI więc JEMY, A NIE ŻREMY. Żrą zwierzęta,ale Ty pewnie z Tych drugich podchodzisz.

Normalni ludzie jedza swieze jedzenie a nie rozmrazane resztki! Takie resztki tylko swinie moga zezrec!

Rozumiem ze gościu tam wyżej nie korzysta w ogóle z zamrażarki, bo wszystko co mrożone to "resztki"? Ja wprawdzie nie mrożę zwykłych ciast - mąż i synek każdą ilość wciągną, ale mrożę ciasto drożdżowe , surowe, rogaliki czy bułeczki, po odmrożeniu piekę i jest zawsze świeże jak zajrzy koleżanka albo po prostu wieczorem wstawiam do lodówki i rano odpiekam do kawy. Mrożę też czasem ciasto na pierogi, również surowe.

A doczytalas cwiercinteligentko ze autorka nie pisze o surowych ciastach czy bulkach tylko o gotowym serniku czy makowcu? Chyba nikt nie kupuje sernika po to zeby go zamrozic wiec rozumiem ze autorce chodzi o niedojedzone ciasto?

Dalej nie rozumiem pojęcia "niedojedzone" w tym kontekście. Dla mnie "niedojedzone" są resztki na talerzu, coś czego nie zjedliśmy do końca, ja te przykładowe bułeczki robię w większej ilości niż danego dnia potrzebuję i mrożę nadmiar. Zakładam że o to samo chodzi z mrozeniem upieczonych juz ciast - ktoś zje z rodziną, powiedzmy, pół foremki, więc drugie pół mrozi żeby było świeże kiedy się przyda. Przecież nie zgrania sobie resztek z talerzyka bo za dużo nałożył i szkoda zmarnować.

Po co tłumaczycie sie takiej chamskiej osobie ? Było pytanie , przyszła odpowiedz . Komentarz prostej chamki nie znaczy tu kompletnie nic poza informacja ze mamy kolejna ziejąca jadem niedowartościowana babę . Wszystko można zamrozić ( na dworze królewskim zamraża sie tort weselny po to by zjeść go z okazji narodzin dziecka czy rocznicy ślubu - teraz już nie pamietam , faktem jest ze to ich tradycja ) goście o tym wiedza , jedza i sa zaszczyceni -:) serio

Tu Autorka, zamroziłam i jestem ciekawa efektu - ten piernik z masą też (ja nie dodaję jajek do masy).

Mrozisz stare ciasta? W jakim celu?

Ja mrożę ciasta wtedy gdy jest za dużo, a nie są jeszcze stare. Po to aby np. gdy mi się zachce zjeść albo mam niespodziewanego gościa a nie mam czasu upiec nic na szybko albo mi się nie chce, to wtedy jest to bardzo pomocne rozwiazanie, odmrażam i mam ciasto. które nic nie traci na wartości, tam nie ma witamin! Mrożę także upieczone mięsa, gulasze, zupy, rosoły, pierogi. pasztety, ryby itp. Nie zawsze mam czas i ochotę na pitraszenie i jak już się przyłożę robię większą ilość i część zamrażam na zaś. Większość potraw zachowuje swoje właściwosci i mrożenie im nie szkodzi.

Wstydzilabym sie czestowac gosci rozmrizonym ciastem! Naprawde nie czujecie roznicy w smaku i konsystencji pomiedzy swiezym jedzeniem a rozmrozonym??? W takim razie wspolczuje smaku jak u swin ktore wszystko wpieprza z koryta!

Oczywiście, ze można zamrozić ciasto . Nic mu nie będzie i smakuje tak samo .

Dla tych co nie maja smaku moze i smakuje tak samo...

Śmiech mnie ogarnia, większość pańć które się tu uzewnętrzniają to typ- ą,ę bułkę przez pigułkę a ch...a gołą ręką.A w Macu wpierd...ją rozmrożone buły, mięso z niezliczoną ilością E.....,aż im ślina leci.

Do 16.54 Ha ha ha ,trafione w samo sedno