Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eliza beth

Czy to normalne że brzydzę się masturbującej współlokatorki?

Polecane posty

Gość Eliza beth

Wiem, że temat zaraz zostanie uznany za prowo ale spróbujcie proszę odpowiedzieć bo dla mnie to ważne. Wszyscy dookoła mówią, że masturbacja jest niby normalna, że to niby naturalny etap w rozwoju człowieka, itd. Mnie nigdy nie interesowały te sprawy i nie przykładałam do nich wagi. Nie masturbowałam się też, rzecz jasna. Jednak obecnie zmuszona jestem mieszkać w jednym pokoju ze świnią która robi to. Robi pod kołdrą i jej się wydaje, że ja o niczym nie wiem, bo dawno śpię. Wiecie, kiedyś wyciągnęła rękę spod kołdry i patrzyła jak między lepkimi palcami rozciąga się nitka śluzu. Myślałam, że się porzygam w łóżku i nie wiem jakim cudem dołałam zmucić własne ciało do leżenia nadal nieruchomo. Potem rano znowu miałam podobny odruch wymiotny gdy tą samą ręką brała czajnik i nalewała sobie herbaty. Chciałam i ja sobie nalać ale zrezygnowałam. Byłam wkurzona i choć starałam się tego nie okazać to w pewnym momencie po prostu nie wytrzymałam wybuchłam na nią z powodu jakiejś błachostki, że zostawiła brudne gary w zlewie. Ona widzi, że mój stosunek do niej zmienia się i nie rozumie dlaczego a ja wstydzę się powiedzieć prawdę i duszę w sobie frustrację która jednak może wybuchnąć przy byle okazji. Nic nie poradzę, że zaczęłam się jej brzydzić. Najpierw grzebie paluchami w mokrej c***e a potem tymi samymi lepkimi paluchami dotyka naczyń, czajnika, pokręteł na kuchence, fuj obrzydlistwo... :O Zastanawiam się czy to ja przesadzam w swoich reakcjach, które są niezależne ode mnie, czy jednak mam prawo nie być świadkiem pewnych rzeczy bo sobie ich nie życzę i już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz prawo, skoro to ci przeszkadza to się wyprowadź i już. a jeśli to ona u ciebie mieszka to jej wymów a tak na marginesie, to wg mnie robisz z igły widły. wszyscy to robią, a ty jesteś jakimś ewenementem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też by to obrzydzało. Przecież może zrobič to pod prysznicem, a nie obok obcej osoby... ja pierdolę... fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyciągnęła rękę spod kołdry i patrzyła jak między lepkimi palcami rozciąga się nitka śluzu. Myślałam, że się porzygam w łóżku i nie wiem jakim cudem dołałam zmucić własne ciało do leżenia nadal nieruchomo. x A ja myślę, że sama jesteś świnią bo zwyczajnie ją podglądasz. Z tego co piszesz to świadomie leżysz w bezruchu i po chamsku podglądasz pewnie jeszcze z pod zmrużonych powiek. Fajny teatrzyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mieszkanie jest czyje? Jej, twoje, czy razem wynajmujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest na to sposób. Zamieszkaj z kolegą, który na czajniku i na pokrętłach będzie zostawiał nitki spermy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza beth
Razem wynajmujemy pokój. Kiedyś mieszkałam w inną koleżanką ale tamta odpadła zaraz po pierwszym semestrze. Teraz jest ta. Myślałam i o wyprowadzce ale wkurza mnie, że to ja się mam wyprowadzać chociaż nic złego nie robię i nikogo nie narażam na niesmaczne widoki. Ktoś wyżej napisał, że ja podglądam. Zrozum, że ja wcale nie chcę tego widzieć. Ale kiedy ona zaczyna to robić to ja boję się drgnąć bo chyba spaliłabym się ze wstydu gdyby ona odkryła, że ja jednak nie śpię chociaż na dobra sprawę to ona powinna się wstydzić a nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez sobie wale konia 2 razy dzennie spuszczam sie na skarpetki koszulki juz do prania co maja isc to normalne chyba wszyzcy to robia przesadzasz naprawde bardzo przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalna to ty raczej nie jesteś, jakoś nie obrzydza cie to ze w toalecie podcierasz sobie dupę a rano bierzesz tą ręką czajnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to bym jej jeszcze p**de wylizala :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wróżę tej prowokacji długi żywot; kafeteryjni koniobijcy długo bedą ją eksploatować :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko twierdzisz ze nie podgladasz ale odpowiedz na jedno pytanie. Czy patrzysz z pod zmruzonych powiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza beth
Nie! Wcale jej nie podglądam. Często nawet zaciskam powieki nie chcąc nic widzieć ale to i tak niewiele pomaga bo przecież słyszę jej zmieniony oddech. Wiem nawet kiedy dochodzi. Jej się wydaje, że jest cicho i że ja śpię ale jest w błędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Powinnaś normalnie z nią porozmawiać, powiedzieć, że wiesz o jej intymnych czynnościach i nie jesteś z tego zadowolona. Jeżeli jest normalną osobą powinno to poskutkować. Niech robi to jak musi w wc albo łazience i myje po ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze daj jej kabździore wylizać poczujesz odlot i ci sie spodoba:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może współlokatorka cierpi bez bzykania - załatw jej kolegę do roochania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza beth
Ja już wielokrotnie zbierałam się aby poruszyć ten temat. Nawet układałam sobie w myślach co powiem i jak powiem. Ale kiedy przychodziło co do czego to dosłownie zapominałam języka w gębie. W ogóle nie wiedziałam jak zacząć. Kończyło się na niczym. Kończyło się na złudnym wmawianiu samej sobie, że to nie w dzień powinnam rozmawiać, bo jeszcze się wszystkiego wyprze tylko w nocy, gdy ją przyłapię na gorącym uczynku. Wtedy powzinałam ostateczną decyzję, że gdy teraz włoży łapę pod kołdrę między nogi to zareaguję natychmiast. Oczywiście jak łatwo się domyślić, gdy włożyła nocą łapę pod kołdrę między nogi to leżałam nieruchoma jak manekin i wmawiałam sobie, że nie powinnam działać pochopnie, nie powinnam na nią naskakiwać tylko rano na spokojnie usiąść z nią przy herbacie i rzeczowo wyjaśnić w czym rzecz. I tak błędne koło się kręci. W nocy wmawiam sobie, że porozmawiam w dzień, a w dzień, że w nocy. Czasem myślę, że powinnam upić się, choć nie mam w zwyczaju upijania, ale może to dodałoby odwagi i rozwiązało język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej tak od niechcenia zeby myla rece po mieszaniu bo czajnik poklejony to wystarczy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już się prawicze barachła brandzlują :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja se nie robisz palcowy to pewnie i jestes nadal dziewica. Nie wstyd ci? Nie smieja sie z ciebie? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza beth
Owszem, niektóre koleżanki próbują mi docinać z powodu mego dziewictwa. Nazywają mnie cnotką-niewydymką. A wiesz co im wtedy odpowiadam? Uśmiecham się i mówię, że takie jak one, czyli puszczalskie, to ja mogę być w każdym momencie, ale taka jak ja, czyli dziewica, to żadna z nich już nigdy nie będzie. Wtedy gasną ich głupawe uśmieszki, a ja nadal mam wyraz zadowolenia na twarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starcza jej raz czy doprowadza sie kilka razy w ciagu nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eliza beth dziś Owszem, niektóre koleżanki próbują mi docinać z powodu mego dziewictwa. Nazywają mnie cnotką-niewydymką. A wiesz co im wtedy odpowiadam? Uśmiecham się i mówię, że takie jak one, czyli puszczalskie, to ja mogę być w każdym momencie, ale taka jak ja, czyli dziewica, to żadna z nich już nigdy nie będzie. Wtedy gasną ich głupawe uśmieszki, a ja nadal mam wyraz zadowolenia na twarzy X BRAWO :) 🖐️ Nareszcie jedna mądra wśród odmętów zwiedzonych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to jak najbardziej normalne, to tak jak brzydzi mnie, jak ktoś przy mnie dłubie w nosie. Ja nie neguję masturbacji, jak ktoś tego potrzebuje, ale osobiście tez nie chciałabym aby ktoś robił to w mojej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość dziś Starcza jej raz czy doprowadza sie kilka razy w ciagu nocy? x up bo ciekawe pytanie jak to nie prowo to odpowiedz szczerze jak nie odpowiesz to znaczy że zmyślasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza beth
Nie powinnam odpowiadać na głupkowate pytania typu ile razy to robi ale żebyś nie posądzał mnie o prowokacje to masz. Ona masturbuje się raz w ciągu nocy ale z tego co widzę (i słyszę) to szczytuje przeważnie kilka razy. Najpierw ma jeden orgazm, potem odczeka parę sekund i znowu zaczyna szeleścić kołdrą aż dojdzie znowu. I tak ok. 4-5 razy pod rząd. Dopiero wtedy przestaje sapać, wiercić się, przekręca się na bok i zasypia nieświadoma, że ja wszystko widziałam i teraz długi czas nie będę mogła usnąć bo zwyczajnie żenują i wkurzają mnie takie widoki. Tak to wygląda. Nie rozumiem jak tej świni nie wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawiec pospolity
Autorko a Ty nigdy nie mialas pokus? Chodzi mi o to czy nie masz pokow w ogole wcale nic zero czy masz pokusy ale Twoja silna wola jest silniejsza i sie powstrzymujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×