Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciężko pogodzic pracę z domem gdy ma sie male dzieci a do tego byc mega zadbana

Polecane posty

Gość gość
Nie róbcie z siebie kucht bo Was faceci będa zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.19 Hahaha hahaha haha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem zadbana nawet mąż mnie chwali ale ja nie pracuje zacznę dopiero pracować od Nowego roku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja zrezygnowałam z pracy bo mąż nie pomagał mi w ogóle w obowiązkach domowych. Dlaczego mam pracować i w domu i zawodowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:20 Ciekawe czy będziesz się tak śmiać jak Twój facet odejdzie do jakiejś laski bo będzie mieć dosyć rozmemłanej żonki.:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.31 Z mężem jestem już 22 lata. 15 po ślubie. Jakoś jeszcze nie odszedł i nie ma zamiaru. Wiele małżeństw pracujących kobiet w moim otoczeniu przez ten czas się rozpadło, a nasze trwa. Więc dlatego o uważam, że tamten argument jest o kant stołu, a życie jest życiem i mogę się z takich głupot śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na macierzyńskim i mi ciężko :O wyrywam się np do kosmetyczki żeby mieć lakierem hybrydowym pomalowane pazurki, bo w domu na manicure nie znalazłabym czasu, a zwykły lakier choćby i za 50 zł i tak odpryskuje przy domowej robocie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 13:38 jak robisz tą minkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwukropek : i O drukowane razem (:O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc wczoraj 21:45 No teraz nic,tylko je jem ;-) Ale mam jeszcze kaczki,kury,brojlery,indyki. Jeszcze pogoda pozwala to rosną,zaraz bede ubijac,wiec z 4 soboty z rzędu wyjęte z życia,bo to roboty na caly dzien. A na codzien wracam o 17 do domu. Robota w polu od marca do pazdziernika. Caly listopad musze skrajac warzywa mrozic,ubijac wrazliwsze na chlod zwierzeta. Ktos kto tego nie mial nie wie ile to pracy. A ja chce by dzieci mialy wszystko jak najlepszej jakosci. Zeby nie bylo: wszystko z mezem robimy wspolnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z mężem mamy prace biurowe, dziecko idzie na czas naszej roboty do żłobka. mąż normalnie chodzi na siłownie, ja też mam czas dla siebie (biegam dwukrotnie w tygodniu przed śniadaniem, dodatkowo jak już odbiore dziecko w tygodniu to robie 3xtydzień tabate po 40 minut)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , a po drugie ja uczę się czytać składy kosmetyków i kupuję takie (czy je robię), że kosmetyczki się chowają x Oczywiście, masz przecież większą wiedzę od profesjonalistki jezyk.gif xx Oczywiscie, ze tak usmiech.gif Myslisz , ze to jakas wiedza tajemna ? To, ze ty nie umiesz zrobic sobie kremu do twarzy, dopasowanego sciśle do twoich potrzeb, bez wypelniaczy i szucznych zapychaczy,alergenow czy oleju mineralnego.. nie znaczy, ze nikt nie potrafi, oprócz profesjonaistki,która czeso umie jedynie nalozyc gotowca X Pudło, dziecinko :P Nie masz pstrego pojęcia na temat tego, co umiem, ale to typowe u kurki z kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteście MEGA. MEGA idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam za granicą. Pracujemy z mezem, mamy jedno dziecko. Dom posprzatamy, zawsze ugotowane. ja sama sobie robie hybryde, farbuje włosy, co tydzień w domu sobie robie małe spa. Ucze sie dodatkowo jezyka niemieckiego. Ogarniam to wszystko, bo jestem pracowica. jestesmy tu sami. i co by sie nie działo to musze dac rady. Najwiecej marudzą i lenia sie te, ktore maja grzeczne dzieci i rodziców pod bokiem. Wyłaczyc facebooka i inne pierdy to sie mnostwo czasu znajdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 20.15 Jak pisalam nie mam tutaj zadnej rodziny, takze nie moge liczyc na czyjąś pomoc. Teraz przed świętami wyskoczylam do fryzjera, wzielam nianie na 3 godz. Maz zawalony praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie róbcie z siebie kucht bo Was faceci będa zdradzać. " ale żreć to by żarli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ość dziś , a po drugie ja uczę się czytać składy kosmetyków i kupuję takie (czy je robię), że kosmetyczki się chowają x Oczywiście, masz przecież większą wiedzę od profesjonalistki jezyk.gif xx Oczywiscie, ze tak usmiech.gif Myslisz , ze to jakas wiedza tajemna ? To, ze ty nie umiesz zrobic sobie kremu do twarzy, dopasowanego sciśle do twoich potrzeb, bez wypelniaczy i szucznych zapychaczy,alergenow czy oleju mineralnego.. nie znaczy, ze nikt nie potrafi, oprócz profesjonaistki,która czeso umie jedynie nalozyc gotowca X Pudło, dziecinko jezyk.gif Nie masz pstrego pojęcia na temat tego, co umiem, ale to typowe u kurki z kafe. " Ona przynajmniej potrafi coś wnieść do tego forum, a ty co wnosisz? Wielkie G

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma się zdrowych rodziców pod ręką to wszystko można mam takie znajome co im całe dnie mamy czy babcie niancza dziś i a one latają tu i tam ale to już inna bajka,powiem że ciężko jest pogodzić pracę i dom jak mąż nie pomaga,wiem po sobie do listopada tyralam jak wół dom praca dziecko i wszystko sama bo m miał to gdzieś i jest mega ciężko żeby jeszcze być zadbana,ja a oprócz tego masa zmartwień to już calkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Z tego co tu przeczytalam, to calkiem sporo przy sobie robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak maz nie pomaga - nosz szlak mnie trafia jak to slysze i na zygi zbiera To trzeba sobie bylo buca j******o za meza nie brac! Geby otworzyc jEdna z druga nie potrafi. Ryknac, talerzem cisnac i wytlumaczyc delikwentowi na czym malzenstwo polega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci są wychowywanie na takich co nic w domu nie musza,owszem zdarzają sie faceci co sa uczeni obowiązków domowych ale tyczy sie to tego mlodszego pokolenia. Moj maz tez tak został wychowany przrzmamusie ze dom to działka kobiety,poki dzieci brak to idzie jakość ale przy dzieciach bez pomocy ciezko. Moj to sprzatac nie znosi ale nauczyl sie gotować wiec on gotuje ja sprzatam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Też z żonką pracujemy oboje, dziecko chodzi do żłobka, nie mamy nikogo do pomocy. Żonka pracuje do późna, więc ja odbieram małą ze żłobka i bawimy się aż mama przyjdzie. Do żonki co dwa tygodnie przychodzi kosmetyczka (paznokcie - hybryda i korekta brwi). Farbować odrosty żonce sam się nauczyłem, fajna zabawa :) Farbujemy w weekendy, kosmetyczka też przychodzi w weekendy, albo wieczorami, kiedy dziecko śpi. W soboty żonka jeździ do solarium, na "duże zakupy" i poszwędać się po sklepach za ciuszkami dla odprężenia, ja mam tylko przynieść siaty z samochodu. Zakupy bieżące robię z dzieckiem po żłobku, porządki robimy oboje w międzyczasie, kiedy się da. Duże porządki robi żonka raz na jakiś czas, zgarniam wtedy małą do samochodu i jedziemy na długą wycieczkę, bo mama nie lubi jak ktoś jej się po domu wtedy pląta :) Odpala jakąś muzę na pełny regulator i sprząta. Da się, tylko zagoń chłopa do pomocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz jest rocznik 69 i jakos bez problemu zawsze posprzatal , pranie nastawil , dzieci wykapal a i gotowac sie z czasem nauczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wolę żeby porządną pensje przyniósł do domu zamiast mi pomagać w domu. Na to mam cały dzień. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno drugiego nie wyklucza. Ja jestem troche bardziej ambitna niz ameba i wole tez przyniesc porzadna pensje do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż pochodzi ze wsi a wiadomo jaka tam jest mentalność. Stara sie ale nie bardzo mu to wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, jak można nie być zadbaną mamą i żoną? To chyba zwykle lenistwo? Chodzę do kosmetyczki 1-2 razy w miesiącu na hybrydy, hennę i pedicure, raz na 2 mce do fryzjera na farbowanie i modelowanie włosów, mam delikatne pasemka i tak dopasowany kolor wlosow ze nie widać odrostów. Kosmetyczka miesięcznie kosztuje mnie 165 zł, fryzjer 150 zl a nam długie włosy. Chodzę 3 razy w tygodniu ba fitness po pracy, do sklepów po ciuszki czasami gdyż wole kupować w internecie włoskie czy inne ubrania, są ładniejsze i tańsze. Pracuje na cały etat, nam dwójkę dzieci, jedno szkolne wiec muszę przypilnować lekcji, wożę kilka razy w tygodniu na zajęcia dodatkowe, mąż jest zaangażowany w sprawy domu, zawozi dzieci do szkoły, przedszkola, wyrzuca śmieci, robi i rozwiesza pranie, wstawia zmywarkę itp. Wyglądam chyba super bo często oglądają się za mną faceci :) Wszystko to organizacja. W domu mam czysto wiec gdy często wpadają znajomi to pytają czy mamy gosposię, nie nie mamy :) Lubię sprzątać, często sprawdzam zawartość szaf czy nie trzeba czegoś wrzucić do PCK i dopiero wtedy kupuję inne rzeczy. Nie wyobrażam sobie że można o siebie nie dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile czasu poświęcasz na zabawę z dziećmi? Każdemu łatwiej uciec na fitness i do kosmetyczki niż zająć się maluchami. Chwalicie się, ile to robicie przy dzieciach. A ile robicie bezpośrednio dla dzieci, skoro zostawiacie je w przedszkolu na 9 i więcej godzin? Ja już wolę nie mieć pięknych paznokci, za to poświęcić czas na zabawę w piaskownicy albo w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×