35 lat, wykształcona, atrakcyjna, samotna

0/10

babom odbija palma bo mają za dobrze, a autorka po prostu jest niedostępna i dlatego zdechnie marnie sama bo nawet kot ucieknie, a za pare lat starą rure nikt nie będzie chciał jeszcze z takim charakterem to wogóle, tyle

19:39 Ciebie to nawet teraz kijem nikt nie chce dotknąć.

gość dziś X Ale on przynajmniej nie marudzi i nie zwala winy na innych!

gość wczoraj dotykałem "kijem" i to nie jedną, a teraz mam jedną i mi wystarczy, kiedyś trzeba się ustatkować i zacząć olewać te inne "gwiazdeczki", a ty i ona nie przyjmujecie do wiadomości faktów to wasz problem

te "wykształcone" zawsze mają "problem" ze znaleźieniem faceta, ciekawe jaki tego powód? może to z nimi coś nie tak, strzelają fochy, wywyższają się, wyżej srają niż doopy mają, facetów zlewają bo czekają na księcia z serialu w TV, i tym sposobem ciągle narzekają że są same, i tak pozostają, i strasznie zdziwione hmmm

Z mojego rocznika co druga to pani wychowawca (nauczycielka) z wysokimi aspiracjami.Nie trudno sie domyślić że wiekszość zgorzkniałe stare panny,niektóre wyszły za mąż z rozsądku w późnym wieku,a reszta została na lodzie!

Poprostu faceci gwiazdorzą i tyle. NiewystarczającA jest zwykłą dziewczyna, musi być młodziutka, koniecznie ładna 8 z zerowymi wymaganiami, A że lata tym facetom lecą, młodsze panny ich olewaja, starsze mają olej w głowie i też ich nie chcą, to wylewaja swoje źale na forum

faceci w Polsce nie chcą dojrzałych pań, szukają gówniar 20-30. Nawet 45 latek szuka se młodej. To niesprawiedliwie, że lecicie tylko na wygląd

Swoją drogą ja tez byłam taką osobą która miała za duże wymagania ale w pore przejrzałam na oczy i dałam szanse normalnemu facetowi. Lata na szukanie ideały minęły a moja wartosc była coraz mniejsza, jestesmy juz razem 2 lata. Nie jest idealnie, ale jakoś jest ;) Nie wiem juz co gorsze, bycie samotną z kasą czy użeranie się w związku z kimś innym od nas.

do 11.47 gorsze jest niskie poczucie wlasnej wartosci jakie ty masz. wspolczuje ci za kilka lat jak obudzisz sie z poczuciem: zmarowalam swoje zycie

do wszystkich ameb na tym forum: te wyksztalcone kobiety nie chca obnizac swoich wymagan, bo po co im facet, z ktorym nie beda mialy o czym dyskutowac, bo jego jedynym celem w zyciu, bedzie pierdzenie w kanape przed tv z piwem w reku. do kobiet myslacych: nie obnizajcie swoich wymagan, bo kiedys to sie w was odezwie: ze zmarnowalyscie zycie, ze moglyscie inaczej itp. nie umiecie zyc bez faceta? umiecie! tylko boicie sie tego co powiedza inni. a powiedza tylko ci, ktorzy sa sami w beznadziejnych zwiazkach. wierzcie mi, czlowiek szczesliwy nie wtraca sie w zycie innych, a juz na pewno nie mowi innym jak maja zyc. przyklad moja mama:cale zycie narzeka, ze zle wybrala, cale zycie sie wyprowadza:))), wiecznie znerwicowana itp. ale pierwsza wypomina brak meza:))) tak mnie nienawidzi czy co?:)) prawda jest taka, ze w obecnych czasach trudno o fajnego faceta. bo albo sa to ciapy niesamowite, albo smrod, brud i ubostwo a wymagan sto. czasami zaluje, ze nie jestem lesbijka:)) pracuje z ludzmi i jesli mam porownywac kobiety i mezczyzn po 30, to jest to naprawde ogrooomna przepasc. panowie zapuszczeni, czesto bez piwa zyc nie moga, brak zainteresowan...kobiety w zdecydowanej wiekszosci zadbane, wiecznie narzekajace na swego chlopa, ale przeciez zyc bez niego nie moga:))

Do idiotek. Po pierwsze i najważniejsze. Tu chodzi o milość a nie o spełnianie wymagań. Myślę że każdy chciałby być kochany a nie tylko "spełniać wymagania". A po drugie, randki z takimi kobietami czy związku przypominają randki z facetami. Gada mi taka ciągle o pracy, o kasie, o awansach itp itd. Są nawet takie co chwalą się samochodem. To już poziom podłogi. Ja to wszystko mam sam, bez Ciebie. Powiedz coś o czym nie wiem, przedstaw kobiecy sposób patrzenia na świat. Ale co ważniejsze one często żyją w jakimś swoim wyimaginowanym świecie. Taki przykład z jesieni tego roku. Kobieta poznana przez portal. Oczywiście na dzień dobry tradycyjny opis "ambitna, inteligentna,wykształconą, spełniająca się, z super praca, rozwojem ... ble ble ble" ale miała jedno takie fajne zdjęcie więc się umówiłem. Oczywiscie ja czytajac taki opis mialem przed oczami co najmniej czlonka zarzadu spolki z warszawakiej gieldy. Nawet mialem jakies kompleksy ze ja taki zwykly a ona taka z wyzszej półki. I co się okazało? Nauczycielka języka polskiego awansujaca co kilka lat (chyba każdy nauczyciel co kilka lat zdobywa te swoje kolejne uprawnienia) z pensja około 2000 PLN, mieszkająca w kawalerce która pamiętala Gierka. I cały czas się zastanawiałem czy to mnie poniosła fantazja że wyobrażałem sobie panią prezes, czy ja kiedy tworzyła taki opis.

do id...y z 12.42 chlopie czy ty widzisz co piszesz? najpierw piszesz, ze: "chodzi o milość a nie o spełnianie wymagań", a pozniej krytykujesz panne, ktora piesze o sobie: "ambitna, inteligentna,wykształconą, spełniająca się, z super praca, rozwojem ... " widzisz, dla niej taka praca jest praca nauczycielki, w ktorej sie spelnia. a ty napaliles sie na jakas prezes. chyba za duzo seriali sie naogladales, bo nie dla kazdego praca "ambitna" jest wyscig szczurow w korpo. to ty oceniasz jej gierkowska kawalerke, i ty mowisz o milosci???przeciez ty widac oczekujesz sponsorki, albo panny niezwyklej, bo sam jak napisales jestes: "zwykly"!? tylko swiat i biologia dziala inaczej, to mezczyzna musi wiecej miec (nie mylic tylko z pieniedzmi!) by w ogole miec. popatrz na pawie i inne zwierzeta, kto jest ladniejszy samiec czy samica? a tak w ogole, to mysle, ze pisze na tym forum jedna i ta sama osoba, tzn. jakis prawiczek przed 40-stka, co to go zadna 30 nie chce i wywala swoje frustracje.

Bardzo madra i prawdziwa wypowiedz(wyzej) Brawo, brawo, brawo!!!!!!!!!!

gość wczoraj niby "wykształcone" a dalej głupie, więc nie trudno się dziwić że na "lodzie" wylądowały

gość wczoraj nie każdy facet jest debilem, ale sporo jest, i potwierdzam to jako facet

gość wczoraj większość facetów chyba chce zwykłą dziewczyne, nie rozumiem skąd teoria że faceci chcą "modelki" i tylko lecą na wygląd, co nie znaczy że nie jest jakiś % który tak robi, bo faceci też niekiedy są wyprani mózgowo. Ja osobiście wolałbym poznać dziewczyne np. pisząc z nią przez kilka tygodni maile/listy itp. czy nawet kilka miesięcy, i dopiero potem ją zobaczyć ( ale nie na foto a na spotkanie ), bo jak ona nie potrafi się wysłowić i nic ciekawego nie ma do powiedzenia/napisania to jej wygląd jest bez znaczenia. Bo jak po tygodniu, czy po miesiącu nie ma się nawzajem o czym pisać to też nie było by o czym rozmawiać a ja cenie dobrą umiejętność komunikacji u kobiety, bo dobra komunikacja to klucz do udanego związku. Można się bardzo dobrze poznać przez samo pisanie przed zobaczeniem się. A jak pisanie nie idzie to po co się widzieć, nie tak?

Lalalald wczoraj czemu użeranie? nie macie nic wspólnego? macie zawsze odmienne zdania? charaktery nie pasują? co jest grane? Coś musi was zbliżać i pociągać do siebie, innaczej to padnie. Na siłe ten związek był zakładany?

gość wczoraj ale dlaczego ma niskie poczucie wartości? jakie tego źródło?

gość wczoraj hahaha, nie ciebie poniosła fantazja tylko JĄ, ale czy oprócz tego to coś by z niej było, czy była tz. "normalna" czy zadufana w sobie księżniczka szukająca księcia?

Taka niesamowita i sama?! Buahahahaha chooywa musisz być! Moja była żona (nauczycielka) tez była najpiękniejsza, najmądrzejsza, niesamowita i co? 8 lat po rozwodzie a ta niesamowita, najpiękniejsza, najmądrzejsza baba dalej sama. Zatruwa moje życie, bo gdy widzi mnie i moja kobietę to dostaje wścieku macicy. Debil nie baba z niej.

gość dziś nie w nim problem tylko w niej, udaje że same ochy i achy a jest po prostu zwyczajna dziewczyna, więc po co i na co robi z siebie nie wiadomo co i tylko marnuje i swój czas i czas innych? Nic złego w byciu nauczycielką czy czymś innym i zarabiać tyle czy tyle czy nawet mieszkanie w kartonie pod mostem jeśli taki styl życia się ma czy chce, ale dlaczego nie może ona być szczera w swoim opisie, np. nauczycielka pozna faceta, tyle, a nie wymyślać fantazje. "Ambitny" to może być i żebrak na ulicy bo uzbiera więcej w pare godzin niż nie jedni zarobią dniówki, ale czy o to tu chodzi? Troche szczerości i przyziemności, bo tym "przesadzaniem" być może odstraszacie zwykłych fajnych facetów, bo taki to przeczyta i pomyśli że w porówaniu do niej to jest "śmieciem" i że taka go oleje i nawet nie napisze do niej, gdy w rzeczywistości mogła by z nich być fajna para. Rozumiecie?

gość dziś jakie były powody rozwodu? kto wystąpił o rozwód?

gość dziś gość dziś jakie były powody rozwodu? kto wystąpił o rozwód? X Ja. Nie można było z nią wytrzymać. Nie zdradzałem jej, ale do seksu się nie kwapiła. Zmarnowałem 6 lat swojego życia, bo tyle byliśmy łącznie. Ciągłe pretensje, bo niby ogladałem się za innymi, w pracy ze wszystkimi ja zdradzałem, nigdzie nie mogłem sam wychodzić :( a jak wyszedłem z kumplami to najpierw telefony co 5 minut a po godzinie juz była i ryja darła ze do domu mam z nią wracać. Dzieci nie, bo się ona roztyje, seksu nie bo będzie w ciąży, nawet oral nie, bo ona dziwką nie jest. A kto by z nią wytrzymał.

o kur...... to nie była taka nim się z nią ożeniłeś? czy brałeś ją po ciemku? czy taka zmiana po ślubie?

gość dziś czyli zazdrosna a do tego zimna ryba, hmmm, gdzie i jak wy się wogóle poznaliście, i jak to się stało że doszło wogóle do ślubu z nią?

gość wczoraj racja- kobiety w tym wieku w wiekszosci sa bardziej zadbane, lepiej wyksztalcone, w dodatku samodzielne. ' Mnie dziwi, ze taki heit na autorkę. Znam sporo kobiet podobnych do niej. Dlaczego ma wybierac faceta glupszego i mniej zaradnego od siebie? Przeciez zycie z kims takim to nuda i męka. Moje malzenstwo jest bardzo udane od wielu lat wlasnie dlatego,ze maz zawsze umie mnie czyms zaskoczyc, zaimponowac wiedzą, umiejetnosciami, wysportowaniem, ja z kolei potrafie mu zaimponowac w swoich dziedzinach , dzieki sobie wciaz sie rozwijamy i nigdy nie jest nam nudno. Ludzie powinni pasowac do siebie.

dziś o kur...... to nie była taka nim się z nią ożeniłeś? czy brałeś ją po ciemku? czy taka zmiana po ślubie? x Zmiana po ślubie, a do ołtarza mnie prawie zawlokła ha ha ha Przed ślubem aż tak je/bnieta nie była, ale po pokazała prawdziwe oblicze. Chyba chodziło o sam ślub, by mieć męża no i teraz rozwodka

gość dziś czyli zazdrosna a do tego zimna ryba, hmmm, gdzie i jak wy się wogóle poznaliście, i jak to się stało że doszło wogóle do ślubu z nią x Przez wspólną znajomą,która nas ze sobą poznała. ciągle jeczala o ten ślub a ja dureń skończony w końcu uległem i po miesiącu juz żałowałem ehhhhh człowiek żył nadzieją ze się cos zmieni a tu dupa blada i final w sadzie.no ale teraz od 2 lat mam cudowna kobietę :) cud miód d**eczka 10 lat młodsza, długonoga szatynka i te niebieskie oczęta moja bellissima