Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktośka_1234

do kochanek...

Polecane posty

Gość ktośka_1234

jakich argumentów użyli Wasi kochankowie, żebyście poszły z nimi do łóżka ... i ile to trwało od pierwszego spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oloboga co za temat! idz sie puknij w sciane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z żoną od dawna nie może się dogadać, nie sypiają ze sobą ... na pierwszym spotkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojemu sie nie udalo mnie zaciagnac do lozka. My bylismy w sensie fizycznym blisko, ale stosunku nie odbylismy, bo ja nie chcialam. Problemem jest to, ze on mnie rozkochal w sobie, a sam nie wie czego chce. On wie dokladnie, ze ja oczekuje, ze on odejdzie od zony, on teraz nie moze, moze za miesiac, chociaz w to nie wierze. Mysle, ze to tchorz. Zrywalam z nim juz pare razy ale do niego nic nie dociera. Wczoraj mu napisalam, ze jestem gotowa na te milosc, ale to i tak nie ma znaczenia. I zyczylam mu wszystkiego dobrego, napisal wzajemnie, a za pol godziny dzwonil zapytac jak sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś sam się puknij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak używasz słów kochanek, kochanka to pewnie chodzi ci o romans. Więc tak, jak się wchodzi w romans to nie trzeba żadnych argumentów i nie chodzi się za rączkę trzy miesiące zanim się pójdzie do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochał się. jesteśmy do tej pory, on nie odszedł od żony ze względów ekonomicznych i dziecka małego. Dodam że żona jego pierwsza zdradziła i zdradzała. Obecnie ..kto ją tam wie. Teraz szukamy wspólnie mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i prosze, zeby odebral swoje rzeczy albo dal mi adres gdzie mam je wyslac, to ten debil nic nie napisze. Po prostu to ignoruje. Ale w przyszlym roku wpadne do niego do pracy i mu jebne tym wszystkim w twarz i nie s*******a!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się, czy zawsze pada argument ekonomiczny jako powód trwania w związku? U mnie padł dokładnie taki sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tutaj nie chodzi i naukowe podejście do tematu .... raczej jak to wygląda na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam cały artykuł i mam wrażenie że ten koleś siedzi tylko w tym swoim uniwersytecie i życia nie zna. Wszystko pakuje do jednego worka, nie zwracając uwagi ze życie lubi płatac figle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta rozmowa jest na podstawie lat praktyki - pracy z pacjentami, co jest zaznaczone w tekście. Normalny jest odruch obronny w momencie gdy ktoś nas "atakuje" i mówi to czego słuchać nie chcemy, widzi daną sytuacje inaczej. Ja uważam że ma sporo racji a temat relacji mnie interesuje i sporo artykułów i książek mam za sobą. Wiele mitów krąży w rozmowach, warto odwolywac się do wiedzy naukowej, zbadanej bo czasem można i sobie i innym wyrządzić wielka krzywdę przekazując błędy ukryte pod maską ludowych mądrości. Swoją drogą cala ta wiedza teoretyczna pochodzi właśnie z praktyki. Ale to tylko tak przy okazji wtrącenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet jeśli chce to odejdzie, jeśli zaś nie chce zmieniać swej sytuacji bo wcale nie szuka nowej partnerki to wymyśli dowolną bajkę żeby tylko się usprawiedliwić, najczęstsza to dzieci i pieniądze bądź wymyślona choroba zony. Sprytny rozmówca wylapie gdzie kobieta ma słabe punkty i to wykorzysta. Żeby istniał status kochanki trzeba mieć najpierw żonę. Niektórzy chcą mieć po prostu kochankę i żonę.. żona w domu, kochanka gdzie indziej, żona obowiązki, prawa, rodzina a kochanka przyjemności fizyczne, zabawy, rozmowy ale bez zobowiązań. Zostawienie żony burzy całe show..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Agnieszka Osiecka Ci da odpowiedź: "Ona już wie, już zna te historie, że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią, ona na pamięć to umie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu zza miedzy, akurat to jest często prawda, szczególnie w małżeństwach z długoletnim stażem ale też niekoniecznie. Ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać, są egoistyczni, zawsze musi być racja po ich stronie, tak kończy się miłość w małżeństwie. Mężczyznę trzymaja brak alternatywy, dzieci lub finanse. Tyle. Żadna filozofia. A kochanka? Kochanka daje to czego brakuje mężczyźnie, czego w danej chwili potrzebuje. Ale to złudne i większości na krótką metę. A mężczyźni to tchórze, jak im tak źle z żonami to po co z nimi są? Z lęku. Z lęku przed wieloma czynnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet nie kocha żony, nie ma między nimi seksu to odchodzi. A nie że niby dzieci, kredyt itd. To wszystko da się rozwiązać. Biadolą tacy a naiwne kochanki się na to nabierają; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to cię zaskoczę-wcale nie nabieram się na pewne teksty.jestem że swoim kochankiem wiele lat.jest cudnie pod każdym względem.ja nigdy nie chciałam żeby odchodził od żony bo ja nie odejdę od męża i nie dlatego że go kocham bo gdyby tak było to nie zdradzalabym go to oczywiste w obie strony.teraz od jakiegoś czasu to on chce zakończyć związek z żona i być już że mną ale to ja nie wyobrażam że uświadamiam męża rodzinę znajomych itd.względu finansowe nie są tak istotne.to nie jest takie proste i rach ciach i po sprawie....kocham kochanka ale nie potrafię dzwignac całej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A argumenty?chyba jako tako ich nie było.poczulismy coś do siebie i tak jest już parę lat....seks pi 1,5mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla chcącego...Widać że go nie kochasz. Dla miłości człowiek jest zdolny do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Często żony w kilkuletnim związku, jeszcze jak są dzieci zaczynają czuć się bardzo pewnie. Chcą rozdawać karty w każdej sprawie, nie liczą się ze zdaniem męża. Często go przy dzieciach poniżają. Seks traktują jak nagrodę dla grzecznego pieska. Mężczyźni w tej sytuacji jeśli są bez jaj to ulegają i stają się nic pantoflarzami. Inna grupa mężczyzn, ci z honorem i szacunkiem do samego siebie próbują to zmienić, a jak to nic nie daje wchodzą w związki z kochanką. Nie wynika to z tchórzostwa, tylko z odwagi. Do kochanek nie odchodzą zwykle przez dzieci, albo po prostu kochanki również mają paskudny charakter, co mąż widzi, ale nie przeszkadza mu to w miłym spędzaniu czasu teraźniejszego z kochanką, bez większych perspektyw na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15:29-Taaa myślisz że porzekadło typu dla chcącego nic....możesz wcielić w życie i na porzekadlach budować swoją przyszłość to gratuluję;)trochę Ci współczuję.życie nie jest proste a relacje międzyludzkie czasami warunkuja i nasze zachowania nawet w błahych sytuacjach a co dopiero w podjęciu decyzji.możesz uważać że go nie kocham w końcu wszystko wiesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie:)no skoro tak w zwierciadle napisali to tak musi być!:) Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Dobrym przykładem miłości do kochanki jest związek księcia Karola z Kamilą. Książę miał 14 lat młodszą, piękną żonę, z którą mu się nie układało. Ukojenie znajdował u boku "przyjaciółki" Kamili. Pobrali się po 35 latach znajomości. Trudno tu mówić, by książę był d****arzem, by łączył ich jedynie seks. Wierząc biografiom Diana była właśnie taką wiecznie obrażoną, niedowartościowaną, żoną. To nie kwestia pieniędzy, to kwestia charakteru człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby napisali w Newsweeku to niby lepiej? :) hio hio Nie ważne gdzie zamieszczono artykuł, ważne z kim i o czym. W Zwierciadłem współpracują terapeuci i stad zawsze w każdym wydaniu jest kilka artykułów ze specjalistami. Człowiek czepi się wszystkiego żeby tylko podważyć co mu nie pasuje.. To też jakaś metoda. Polecam Sens, Charaktery - tam wszystkie artykuły są z psychologII i dziedzin pokrewnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy oni nie byli ze sobą jeszcze przed jego ślubem? Wydaje mi się ze ja kochał na dlugo przed tym zanim stał się mężem innej.. To trochę zmienia sytuacje, oni byli blisko ze sobą zwiazani i mocno zanim wogole wziął ślub, stad dla mnie to nie do końca udany przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nie zmienia faktu że Camilla była kochanką skoro on był mężem Diany...a życie ma wiele takich przykładów a wy usilujecie przeforsować że jest tylko tak ze kochanka głupia i durna a facet tak naprawdę kocha żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:51 A bo to akurat prawda. Oczywiście że go nie kochasz, miłość to najpoteżniejsza siła na świecie. Gdyby cię prowadziła nie zastanawiałabys się ani chwili. Więc nie gadaj głupot. Tak ci po prostu wygodnie. Jesteś taka sama jak ci faceci, tchórzliwa mała osóbka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż mojej nauczycieli rzucił ją dla kochanki i to jeszcze z 2 obcych dzieci. Są już 5 lat małżeństwem. Widać że się da jak ktoś kogoś kocha i ma jaja oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Tak, znali się przed ślubem z Dianą, co nie znaczy, że łączyło ich coś więcej, co mogłoby przeszkodzić w ślubie z Dianą. Myślę, że z Dianą nie dało się normalnie porozmawiać, sprawiała wrażenie osoby, którą zawsze, za wszytko trzeba przepraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×