Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

smieszne pytanie

Polecane posty

Gość gość

wyjezdzam z mezem na wakacje i tak sobie mysle, ze gdy będziemy wychodzić na plaze to klucze od pokoju mamy brac ze sobą? Czy może zostawiać w recepcji - ale wtedy boje czy obsluga niczego dnie z pokoju. No i jak schować dokumenty- paszport , wize, karty płatnicze , pieniądze itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem to sejfy sa w pokojach a co zrobić z kluczem od pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klucze czy kartę bierzesz ze sobą. Przecież obsługa, recepcja ma swoje, dodatkowe klucze do pokoju. W lepszych hotelach wchodzą i sprzątają podczas twojego pobytu więc to nie jest tak że tylko ty masz dostęp do tego pokoju w czasie swojego pobytu. Kasa, paszporty do sejfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kartę magnetyczną bierzesz ze soba, taka samo jak telefon, krem do opalania czy inne akcesoria. Dokumenty i większa gotówka do sejfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam w hotelu, nigdy nikomu z nas nie przyszłoby do głowy żeby wejść do pokoju i coś zwinąć- przecież prawie wszędzie jest monotoring, jak gość się poskarży można sprawdzić kto pod jego nieobecność wchodził. Nie wiem skąd pomysł że obsługa kradnie- nie kradnę w autobusie, w sklepie, nie kradnę też w pracy... Sama za to jak byłam w miejscach gdzie nie było non stop recepcji czy sejfu, brałam klucze, dokumenty i karty w takim specjalnym pudełku które imitowało olejek do opalania, wtedy nie bałam się na plaży odejść od torby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam w niejednym hotelu i w Polsce i zagranicą, nie zawsze w pokojach są sejfy, z sejfu korzystałam tylko raz czy dwa. Nigdy nie zdarzyło mi się by coś zginęło. Hotele od 3 do 5 gwiazdek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tak raz w hotelu okradli w Bulgarii. Ani sie było z nimi dogadac i jak do domu wrocic?! Na szybko mi rodzice wykupowali dowód z dokumencikcompl i wysyłali. Ile było nerwów, całe wakacje zepsute!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×