Czy MIŁOŚĆ ma sens?

Cześć, jestem 36 letnim facetem, myślę że dość twardym bo życie mnie nie oszczędzało. Mam pytanie jak wy myślicie czy miłość ma sens? czy istnieje prawdziwa bezgraniczna miłość na dobre i złe? Ja osobiście powiem że już nie wierzę w miłość bez granic. W 2006 r poznałem cudowną kobietę,która odmieniła moje życie. Po roku czasu oświadczyłem się jej a ona powiedziała TAK, wtedy wiedziałem że mogę wszystko. Było cudownie, po kolejnym roku naszego szczęścia dowiedzieliśmy się że jest chora na raka białaczki. Mój świat się zawalił , walczyliśmy z chorobą rok czasu ale Bóg miał inne plany i mi ją odebrał. Wtedy już nic nie miało sensu stawałem się wrakiem człowieka. Po upływie roku poznałem kobietę, delikatną , piękną dla mnie bez wad! Po 6 miesiącach zawarliśmy związek małżeński (cywilny), znowu odżyłem, po roku urodziła się nam córeczka, która jest całym moim światem, Miałem firmę i niestety wpadłem w długi ale sobie radziłem zawsze, Moja żona i córka były dla mnie wszystkim, po 5 latach postanowiła się rozwieść, myślałem że z mojej winy, zostawiłem jej cały dorobek życia bo wiem że ja sobie poradzę. Boli mnie to że widuję córeczkę średnio 2 razy w tygodniu a kocham ją najbardziej na świecie. Nie jesteśmy ze sobą od dwóch miesięcy a ja dopiero teraz dowiedziałem się że ona kogoś miała i ma nadal. Najbardziej boli to że byłem dobrym mężem i ojcem a teraz ktoś inny, zupełnie obcy facet będzie przy mojej córeczce a ja będę ją widywał jak jakiś wujek, GDZIE TA SPRAWIEDLIWOŚĆ I CO Z TĄ MIŁOŚCIĄ????? jak wierzyć w miłość??? Dla mnie miłość umarła!!!

Oczywiście, że ma sens. Jest piękna i dobra.

Jak możesz mówić, że miłość umarła. A co czujesz do swojej córeczki. Miłość prawda?

To inna miłość, wyjątkowa. tylko córka trzyma mnie przy życiu

Nie ma miłości bez sensu

Wiesz czego nie mogę zrozumieć? Są kobiety bite przez partnerów, poniżane itd. i są zaślepione miłością do tych kreatur bo to nie są mężczyźni, ja byłem przeciwieństwem przemocy chyba że ktoś zagrażał mojej rodzinie

A masz innych bliskich? Z rodziny? Pewnie też ich kochasz. Miłość to miłość.

Nie umiem sobie z tym poradzić, minęło troche czasu a ja stoję w miejscu i nic niema już sensu.....

Mam siostry, rodzice nie żyją już 20 lat, ale to inna miłość

mario5581 dziś Cześć, jestem 36 letnim facetem, myślę że dość twardym bo życie mnie nie oszczędzało. Mam pytanie jak wy myślicie czy miłość ma sens? czy istnieje prawdziwa bezgraniczna miłość na dobre i złe? I Kiedyś, jako gówniara, coś tam sobie roiłam w głowie i głupio myślałam, że tak, ot taka młodość durna i chmurna:D Teraz nie wiem co w ogóle jest sensem w życiu, bo coraz częściej ogarnia mnie bezsens i nie mogę żadną miarą tego ogarnąć. "Bezgraniczna miłość"hmm.Kazdy pewnie inaczej ją postrzega i dla jednych istnieje, a dla innych nie.Temat raczej nie do ogarnięcia:D

Mężczyzna powinien walczyć o kobietę, która kocha.

gość dziś A masz innych bliskich? Z rodziny? Pewnie też ich kochasz. Miłość to miłość. I Miłość do rodziny to innego rodzaju miłość, nie wiem jak mozna takie miłości utozsamiac:P

Walczyłem dwa lata bez wzajemności, robiłem wszysko żeby było ok. Nawet całkiem nie dawno zabrałem ją na wczasy za granice co miało nas zbliżyć i tak było aż wróciliśmy do domu , znowu zmiana o 180 stopni.

gość dziś Nie ma miłości bez sensu Cz I Ależ oczwiście, ze może się taka zdarzyć, nie zawsze wszystko ma sens:P Czasem serce się szamoce a rozum podpowiada stop:D

Kobiety mówią o facetach że są ........ ale kobiety nie są lepsze nawet są gorsze od mężczyzn. Wiem że już chyba nigdy nie zaufam kobiecie tak jak do tej pory