Połykanie własnej spermy po stosunku

Witam. Od kilku tygodni spotykam się z pewną dziewczyną. Dobrze nam się układa, niedawno zaczęliśmy uprawiać seks. W łóżku także jest naprawdę dobrze. Moja partnerka jest bardzo namiętna, często ma ochotę na zbliżenie i lubi eksperymentować. Jakiś czas temu po skesie robiła mi fellatio, ja leżałem na plecach, ona leżała między moimi nogami. Ostrzegałem ją, że dochodzę, a on skierowała penisa w moją stronę. Wytrysk był na tyle silny, że znaczna jego część trafiła na moją twarz. Ta sytuacja miała miejsce pierwszy raz i przyznaję, że dziwnie się z tym poczułem. Mojej partnerce wydało się to bardzo podniecające. Zlizała wszystko z mojej twarzy. Nie rozmawialiśmy na ten temat, uznałem, że to jednorazowy przypadek, nic strasznego. Tyle, że kolejnym razem celowo doprowadziła do tego samego. Następnie zlizała wszystko i zaczęła mnie całować z ustami pełnymi mojego nasienia. Dziwnie się z tym poczułem. Smak nie był najgorszy, za to sama świadomość mnie przytłaczała. Postanowiłem z nią porozmawiać. Wytłumaczyłem, że nie wymagam by połykała moje nasienie, wcześniejsze partnerki tego nie robiły. Ona jednak twierdzi, że to lubi i podnieca ja to, że ja też je połykam. Mimo rozmowy wciąż stara się doprowadzić do podobnej sytuacji, a ja mam przez to moralnego kaca... Czy takie zachowanie wydaje Wam się normalne?

To jeden z moich ulubionych fetyszy. Strasznie mnie podnieca jak facet liże moje uspermione usta lub piersi.Znam kilku facetów, którzy też to lubią, więc chyba za bardzo wydziwiasz, ale ok, nie chcesz, nie lubisz, twoje prawo.

Ja właśnie lubię lizać cycki fajnej laski i całą nagą od stóp do głów a sperma mi nie przeszkadza.

Ja właśnie lubię lizać cycki fajnej laski i całą nagą od stóp do głów a sperma mi nie przeszkadza.

Bardzo lubię zlizywac swoją spermę z ci/pki lub piersi kobiety.

Być może przesadzam... Gdy byłem nastolatkiem to sporo czasu spędzałem na oglądaniu pornografii i jeszcze przed pierwszym stosunkiem miałem fetysz dotyczący wytrysku na kobiece ciało. Fantazjowałem także o wytrysku w kobiecych ustach. Gdy jako nastolatek spotykałem się z moją pierwszą dziewczyną ta bardzo lubiła zaspokajać mnie oralnie. Raz sama z siebie postanowiła pozwolić mi skończyć w ustach, jednak szybko tego pożałowała i wszystko wypluła. Przyznam, że zrobiło mi się nieco przykro. Mówiła, że nie odpowiada jej nie tyle smak co konsystencja. Gdy wróciłem do domu postanowiłem, że sam muszę spróbować o co chodzi. Spuściłem się na łyżkę i wziąłem własne nasienie do ust. Smak nie był najlepszy, ale większym problemem była konsystencja, temperatura i sama świadomość. Od tego czasu nigdy nie prosiłem o to żadnej partnerki. Obecna jak wspomniałem lubi gdy połykam swoją spermę, jednak mam przed tym pewną blokadę. W dodatku zastanawiam się dlaczego sprawia jej to przyjemność, podobnie jak to, że celowo chce doprowadzić bym kończył na swą twarz. Jestem raczej otwarty na eksperymenty i mam swoje zoboczenia, jednak z tym spotykam się pierwszy raz i dziwnie się z tym czuję.

Mój mąż nie widzi w tym nic złego, chyba nawet to lubi. Gdy się kochamy to spuszcza się we mnie lub na mój brzuch i piersi. Następnie liże mają pipkę lub zlizuje spermę z mojego brzucha. Mi to nie przeszkadza i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.

Ja robię swojej lasce dokładnie to samo

A propos spuszczania to z***biście jest spuszczać się i w cipkę i e dupcię gdy laska leży nago na brzuszku wcześniej szybko liżąc cipkę

Mój mąż spuszcza mi sie w pupe a potem szybko zlizuje ja to kocham albo mi do buzi i calujemy sie z jezyczkiem a sperma splywa nam po twarzach boskie

Chciałbym na was popatrzeć z moją narzeczoną jak to robicie i się troszkę zainspirować my nago i wy też ale bez swingowania.

Wiesz ze nas też takie cos kreci aby ktos na nas popatrzył a my na kogos bez wymiany partnerów

Odpowiedz jest prosta: Tresuje cie na cuckolda a ty o niczym nie wiesz :) Najpierw jest lizanie wlasnej spermy, pozniej przyprowadzi Murzyna i bedzie ja ****** a ty bedziezs zlizywal sperme. Cuckold poczytaj o tym.

Bym chcial to zobaczyc jak ja ktos bzyka

Z całą pewnością nie chodzi jej o zdradę kontrolowaną. W rozmowie powiedziała, że tego nie planowała i spodobało jej się gdy do tego doszło. A ja chyba spróbuję się do tego przekonać. Jeśli jej to odpowiada to chyba warto spróbować.

Mam wielką ochotę na minetkę po stosunku, jednak tuż po wytrysku ochota mi odchodzi i już zaczynam się brzydzić własnej spermy. Jak temu zaradzić?

Nie zaradzisz. Tak właśnie jest z psychiką faceta, do momentu wytrysku kierują tobą hormony, po wszystko wraca do normy i zaczynasz trzeźwo myśleć. Sam wielokrotnie spuszczałem się do kieliszka jako nastolatek chcąc spróbować swojego ejakulatu. Jednak gdy nasienie znalazło się w kieliszku trafiłem motywację. Sperma kończyła w zalewie. Wiem też, że czasem podniecenie pchało mnie do kroków, których żałowałem. Kiedyś jadąc PKS siedząc z tyłu autobusu zacząłem się onanizować, w podnieceniu postanowiłem wstać i wytrysnąć na włosy kobiety siedzącej przede mną. Zrobiłem to, nie zorientowała się, ale jej długie włosy ociekały spermą. Gdy doszedłem do siebie postanowiłem wysiąść na najbliższy przystanku, w obawie, że zorientuje się co zrobiłem. Podniecenie nie jest dobrym doradcą.

22:17 Przede wszystkim, poszukaj ochotników i więcej obciągaj. Przyzwyczaisz się to i polubisz. Praktyka czyni mistrza

A wódkę pijesz? Pewnie nie przepadasz za jej smakiem, to samo zrób ze spermą. Szybko do ust i w gardło. Nic w tym strasznego

Trzeba się po prostu przełamać. My z partnerką uwielbiamy to robić :) Zawsze gdy obciąga mi k****a a ja spuszczę się w jej usta dzieli się ze mną spermą. Nigdy nie połyka w całości. Za każdym razem oddaje mi połowę na swoim języczku :)

Ale najbardziej smakuje gdy spuszczam się w jej c**eczkę. Robię jej ostrą minetkę. Sperma wypływa z jej soczkami z c**eczki a ja dokładnie wszystko zlizuję. Uwielbia jak to robię. Ma wtedy odlotowy orgazm :)

Ja też uwielbiam robić minetkę po spuszczeniu w pochwie. Ona ma dobrze nawilżoną pochwę, zmieszane soki razem z moją spermą potrafią dać mi mnóstwo radości.

Mi zona kaze zrobic sobie z nogami przerzucic nogi za glowe i spuscic sie sobie natwarz .mowi ze to ja kreci jak mam sperme na twarzy. Kiedys mi powiedziala zezaprosi swoja przyjaciolke na seans ona jest bardzo chetna na takie show Toza70@interia.pl

Sperma jest dobra tylko zależy z kim się nią dzielisz , ja osobiście lubię ją szczególnie po wytrysku do środka jest mega z******ta.

ostatnio podczas masturbacji sprobowalem wlasnej spermy bylo to niewiele ale liznelem,mam chec na wiecej ale jakos sie nie moge przelamac,ktos ma pomysl?

witam,

myślę, że nastąpił tu błąd logiczny,

otóż to partnerka ma połykać spermę partnera,

de facto miejsce docelowe wytrysku znajduje się w waginie.

pozdrawiam,

prof. not angry old lion, retired

9 godzin temu, tom40 napisał:

ostatnio podczas masturbacji sprobowalem wlasnej spermy bylo to niewiele ale liznelem,mam chec na wiecej ale jakos sie nie moge przelamac,ktos ma pomysl?

Też tak mialem, że spróbowalem. Podnieca mnie mysl, że dziewczyna by tego chciała. Z odpowiednia wyuzdaną i zboczoną dziewczyną móglbym to zrobic od czasu do czasu.

Pisalem o tym tu kiedyś, że jesli chcesz by dziewczyna łykala, to sam powinienes łyknąć

6 minut temu, ddt30 napisał:

No tak, ale ja wolę łykać "to coś" co ona wytworzy a nie własne wytwory.

U łaaa....ostro. To nie dla mnie.

Powiem brutalnie. Wole soczki milosci i uniesienia jednak a nie wydaliny.

2 minuty temu, ddt30 napisał:

Jej soczki przede wszystkim oczywiście z domieszką jej  złotego miodziku jak najbardziej. Robi się to tak ....dziewczyna mocno podniecona już z dużą ilością śluzu z podniecenia robi siusiu ale NIE WYCIERA SIĘ PO SIUSIANIU a ty bezpośrednio po wylizujesz ją starannie. To mnie bardziej kręci niż łykanie "siebie".

Zaraz napiszesz, że to takie egoistyczne z mojej strony , hehe

A tak serio...Soczki tak, ale bez rzadnych domieszek. No chyba że wymieszane

A w sytuacji ze zlizywaniem wlasnych,  to po prostu chodzi o perwersje. Jakby mi taka np seksowna domina powiedziala po dobrym seksie abym to zrobil, to bym zrobił, ale tylko wtedy gdyby ją to też podniecało.

15 minut temu, ddt30 napisał:

Może być to, całowanie w usta po wytrysku jej do ust mi się zdarzało nie ma problemu. Felching mojej spermy też bywało

Przekazywanie z ust do ust..ok.

Sprawdzilem co to jest ten felching na Wikipedii. Mocne.

Tego bym już nie zrobił. Zbyt hardcorowe jak dla mnie. Rimming jej bym zrobil, ale nie felching jesli mówimy o wysysaniu