Bardzo boje się zaufać.

Poznałam kogoś wartościowego. Na początku dobrze się z tym czułam, było we mnie wiele spokoju , ale im dalej tym zaczynam coraz bardziej bać się, że znów zostanę zraniona. Mimo ,że wiem,że zasługuję na miłość a osoba ta jest bardzo ciepła i wspierająca to odzywa się we mnie moja poprzednia znajomość, w której zostałam poderwana a potem kiedy się mu się odwidziało. Bardzo to przeżyłam, tym bardziej,że miałam wtedy dosyć trudny moment w życiu no i jeszcze to. Wiem,że nie wszyscy są tacy sami i wierzę że to się może udać, ale czasem pojawiają się myśli emocje nad którymi nie mogę zapanować i ściska mnie w gardle i żołądku. Nie chciałabym tego wszystkiego przenosić na tą relację. Wiem,że pewna ostrożność nie zaszkodzi, staram się racjonalnie do wszystkiego podchodzić, ale są chwilę kiedy jest ze mną nieciekawie. Nie wiem czy liczę na jakąś poradę od Was.Chyba chciałam się komuś wyżalić po prostu, ale jeśli ktoś coś to będzie mi miło :)

miało być: "w której zostałam poderwana a potem kiedy się zangażowałam ktoś odszedł z dnia na dzień kiedy się mu się odwidziało. "

Jak można zapytać ile masz lat?

Chyba każdy tak ma. Kiedy ja byłam w tej fazie na początku związku, mój facet żartował "don't happy, be worry". Pomogło, zaufalam i odłożyłam te wariancie myśli na bok. Było warto :)

Jeśli poznałaś kogoś wartościowego to moim zdaniem warto zaufać tej osobie

Czy czujesz coś do niego i on to odwzajemnia?

gość dziś 30, ale wyglądam i czuję się na mniej :) gość dziś Dziękuję za Twoja odpowiedź.Właśnie przed chwilą po napisaniu posta pomyślałam sobie,że może po prostu pozwolić sobie na te niefajne uczucia,że to normalne że się tak czuję bo się sparzyłam kiedyś i niech one sobie przeze mnie przepływają a na resztę przecież nie mam wpływu. Bardzo fajnie,że Twój chłopak to zrozumiał i jeszcze dodatkowo Ciebie w tym wspierał. gość dziś Dziękuję za pozytywne wsparcie :)

gość dziś Czy czujesz coś do niego i on to odwzajemnia? Tak, myślę,że jesteśmy na bardzo podobnym etapie i mamy wzajemnie bardzo podobne podejście do siebie :)

Nie słuchaj facetów oni kłamią. Kiedy mają ochotę na sex na twoją wiadomość odpisują w ciągu kilku sekund. Kiedy jej nie mają albo nie z Tobą, nie odpisują wcale albo za trzy dni. Nie pozwól się świadomie ranić. Nie jesteś kimś kto może się Tobą bawić!!!

Do gość dziś Jak masz takie podejście do życia to do końca zostaniesz sama. Tyle w temacie.

Rozumiem Cię autorko, sama mam podobnie. Boję się że przez to moje podejście zranilam człowieka który coś do mnie czuje :( W myślach chciałabym go przytulić, a moje zachowanie mówi coś innego :( nie potrafię zaufać :(