Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mozna wypic piwo majac dziecko pod opieka

Polecane posty

Gość gość
A ja jestem alkoholiczka i się ciesze ze jest ten zakaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak za komuny :) A kiedy mięso, cukier i słodycze na kartki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jest Wszystkie takie swiete i nie pija alko Ale w sklepach na tasmie alko jest Czyli kazdy pijacy jest bezdzietny? Trzeba pic z umiarem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze, że jest zakaz, bo wtedy wypijacie po jednym piwie, a tak byście wypijali po pół flaszki wódki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem gdy ma się dziecko pod opieką to się nie pije. Nawet jednego piwa, chyba że jest w domu inna osoba która nie pije. No sorry po jednym piwie nie jest się pijanym ale nie można już prowadzić auta, czyli jak dla mnie nie można zajmować się dzieckiem. Jak mam ochotę wypić piwo z mężem to idę do lokalu, dziecko trafia pod opiekę "cioci" a my możemy się pobawić. W domu potrafię się zrelaksować z filiżanką herbaty i nie potrzebuje piwa czy wina żeby się odprężyć. I w moim otoczeniu nie było alkoholików, mój tata palił papierosy nałogowo, a pil bardzo okazjonalnie. Mama w ogóle nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to nie jest tak,że jak jest sam rodzic w domu to pic nie może,a jak jest ich dwoje to pic moze jeden a drugi musi trzezwy byc?Moim zdaniem to chore ze np kogos kto wypił jedno słabe piwko traktuje się na równi z tym kto wypił pół butelki wódki-magiczne''był pod wpływem alkoholu''. Znam przypadek,para adoptowała dziecko,w domu był mąż i żona,mążpił jedno piwko przed tv,żona nie piła.I akurat na kontrole wpadła babka.Mieli takie dzikie jazdy ze szok,chcieli im to dziecko zabrac z powrotem.Chory kraj.Za to jak jest prawdziwy alkoholizm i przemoc to jest ok ''bo to rodzina''.rzygac sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Jak nie potrafisz decydować sam o sobie i musisz być trzymany za pysk, to twój problem. Dla mnie to chore by mi rząd mówił kiedy i co mam kupować. Rząd chce mieć władzę nad tym jak mam żyć, ale sami chleją ile popadnie a świętych przed kamerami udają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś naiwniaku, myślisz, że jak ktoś będzie chciał chlać to mu te zakazy tego zabronią? Oj dziecko, dziecko. Widać, żeś młody i głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, ja uważam że lampka szampana czy słaby drink jest do przyjęcia. Oczywiście, że mając dzieci pod opieką nie mogą być oboje rodzice pijani, ale jeżeli mama wypije lampkę to nawet w razie coś się zadzieje na pewno nie będzie nieprzyjemności. Ja na imprezach zwykle nie piję, często jestem kierowcą, ale jak świętujemy w domu to na symboliczny kieliszek sobie pozwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie wierzę, że dziś w Sylwestra w domach gdzie są dzieci oboje powstrzymaja się nawet od szampana, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My się powstrzymamy z mężem. Toast można wznieść też za pomocą piccolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwo jedno czy dwa a nawet flaszkę gorzałki można wypić ale tylko pod jednym warunkiem należy podzielić się z dzieckiem to nie podkabluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja uwielbiam spędzać urlop w Czechach. Na kempingach w knajpach cale rodziny z dziećmi, rodzice piwko piją i nikt się na nich glupio nie patrzy. Jak w latach 90 jezdzilismy w pare rodzin na campingi w Polsce (bo wtedy było jakoś normalniej) to też starzy wieczorem przy ognisku wodeczke pili a my dzieciaki sie bawilismy. To byly piekne czasy. Teraz ten klimat mozna jeszcze poczuć za południową granicą. Polecam gorąco ten kraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam,ze jeden rodzic powinien byc trzezwy. Ja nie pije w ogole,ot od czasu do czasu lampke wina,moj M na lampce nie konczy.. Kiedys kiedys moi rodzice napili sie a ja spadlam ze schodow. Spali jak zabici,byla noc,bylo ciemno a ja lunatykowalam. Do dzis im nie wybaczylam ze leżałam z ta połamana nogą kilka godzin. Ojciec wstawał wyszczac te kilka butelek wodki ktore wlał w siebie. Przyjechala karetka,nic im nie zrobili,nie te czasy. Wg mnie tacy rodzice nie są godni by mowic o sobie Matka Ojciec. A pomyslcie sobie co by bylo jakbyscie byli pijani i wybuchl by pożar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest właśnie problem Polaków. Myślicie, że jest tylko abstynencja i nachlanie się? A kulturalne picie alkoholu? Lampka wina do kolacji tak częsta np we Francji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiedz mi co Ci da ta lampka wina czy butelka piwa? Dla smaku pijesz? Śmiem wątpić bo sikacz po 3 zł za pół litra na pewno ma wyborny smak.... Wina też raczej nie kupujesz z górnej półki tylko kadarke po 20zl. Dlatego napisz mi- PO CO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie dla smaku. Latem smak piwa w ciepły dzień to niebo w gębie zwłaszcza wieczorem przy grillu. Lampka wina po ciężkim dniu smakuje i relaksuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:16 jak widać chyba jednak starsza od ciebie i nie taka naiwna. Ja nie piszę o alkoholikach jakich ty masz na myśli. Ja piszę o przeciętnej rodzinie. Taka prawda, że jak jest zakaz to sobie właśnie tego symbolicznego kieliszeczka wypijecie przy małym dziecku, bo ktoś musi być trzeźwy. Jak jest zakaz, to zawsze ktoś uświadomi dlaczego on jest i się pilnujecie, no bo jednak racja, gdyby się coś dziecku stało. Różnie jest. A gdyby zakazu nie bylo to, symboliczny kieliszeczek zamieniłby się w porządne 3 driny na setce. X 13:14 ty też myśl co piszesz. Jeśli zarzucam komuś nieumiarkowanie przy braku zakazu, to chyba mnie samej to nie dotyczy. Nie potrzebuję zakazu, żeby nie pić przy małych dzieciach i w ogóle, żeby nie pić. To wy się plujecie jaki ten kraj chory, bo stawia na równi osobę po jednym piwie z osobą po jednej flaszce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry smak piwa to niebo w gębie? No cóż nie dziwne że potem zdarzaja się tragedie :( mnie sam smród tego Twojego nieba w gębie odstrasza. Jeszcze w formie grzanca ujdzie ale bez aromatycznych przypraw piwa nie są się konsumowac. Często jeżdżę ZTMem i jak ktoś na przystanku otwiera to niebo w gębie to mnie szarpie na wymioty. Rozumiem napić się dla podkreślenia smaku potrawy dobrego wina ale nie takiego cuchnacego sikacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to smakuje nic nie poradzę. I co to ma do tragedii, że ja sobie jedno piwo wypije latem? Mam profesjonalny alkomat i uwierz mi, że czesto nawet po tym jednym piwie moglabym prowadzić (zależy od dnia). A godzinę później zwykle nie ma po nim śladu. Patola ze mnie jak huj ;) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe szczęście, że nie wiedziałam o tym zakazie, kiedy dzieci były małe :P Miałam szanse na spokojne letnie grille przy damskim piwku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Masz problemy z podejmowaniem samodzielnych decyzji, ale to twoje zmartwienie. Ja nie potrzebuję by ktoś za mnie decydował, w tej sprawie czy innej. Będę chciała to się schleję i żaden zakaz mi tego nie utrudni:) Będę chciała być abstynentką, nawet jak zakazu nie będzie, nikt mnie do picia nie zmusi. Na tym polega WOLNOŚĆ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiedz mi co Ci da ta lampka wina czy butelka piwa? Dla smaku pijesz? Śmiem wątpić bo sikacz po 3 zł za pół litra na pewno ma wyborny smak.... Wina też raczej nie kupujesz z górnej półki tylko kadarke po 20zl. Dlatego napisz mi- PO CO? x Wow, lokalna Pytia :P Pudło, tylko dobre wina z wyższej półki. A sikacze znam z postów takiej kafeteryjnej patologii, jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16:45 To jakie wino wyrocznia polecisz mi do sałatek wieczorem? I jakiego polecasz szampana, nie wino musujące -szampana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, lepiej nie. Nie będę się zgłębiać w szczegóły Ale właśnie przez takie jedno piwo miałam wielkie problemy. Kiedyś wieczorem wypilam sobie piwo. Było wszystko ok oczywiście nie byłam pijana. I w nocy dziecko mi dostało gorączki 41 stopni. Pojechałam do szpitala oczywiście taksówką nie samochodem i pielęgniarki uznały ze podobno czuć ze coś piłam (całkiem prawdopodobne bo po piwie nawet w niedużej ilości śmierdzi się jak gorzelnia). Wierz mi autorze/autorko ze lepiej się wstrzymać niż później udowadniać ze nie jesteś alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnialam dodać smakoszu z 16:26, że pijam czeskie piwo bo mieszkam niedaleko granicy. Jest 100 razy smaczniejsze, ma mniej % i pijam je wlasnie dla smaku. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze jakie tu siedza moralizatorskie mohery:-P Kocham PIWO,chyba KAZDE :-) Pozdrowienia z Pragi,gdzie bawimy sie z mezem i znajomymi od dwoch dni A dzieci z dziadkami w kraju,ponoc bardzo szczesliwe :-) KOCHAM CZECHOW !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam - lepiej nie pić, bo nie chodzi o to, że to piwo spowoduje jakieś nieszczęście, albo że tak się upijesz tym piwem, że zrobisz dziecku krzywdzi. Chodzi o to, że jeśli stanie się coś zupełnie niezależnego od piwa to musisz szybko reagować i być trzeźwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można. Jedno piwo na 2 rodziców, to po 30 min się przetrawi. Trzeba by mieć nieziemskiego pecha, by akurat w tych 30 min mieć jakiś wypadek, itp., żeby pogotowie wzywać :D My pijemy kilka razy w tygodniu po drinku. 1 drink na głowę do filmu. I tyle. A alkohol mamy własny z naszych orzechów, porzeczek, winogron i miodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry po jednym piwie nie jest się pijanym ale nie można już prowadzić auta, czyli jak dla mnie nie można zajmować się dzieckiem. x w Polsce nie mozna, wielu krajach mozna nawet do 0.5 promila prowadzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×