Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Proszę o poradę

Polecane posty

Gość gość

Hej Pewna dziewczyna szalała za mną od stycznia 2017 do sierpnia Potem mega chłód. Dystans Wczoraj zerwaliśmy. Mówi że wygasla a i że dałem jej cierpienia. Dodam że byłem z nią cały czas starałem się być sobą dobrym. Raz na męczyłem pytaniami bo zrobiła mi krzywdę poszła po ludziach o mnie pytać. Raz mieliśmy razem jechać i się zbuntowała a ja użyłem szantażu. Dlaczego ona nie chce być ( przygaszona). Przestała kochać o tak po prostu? Lub po prostu mój charakter jej nie pasuje? Czy mogła odczuwać brak miłości ( Brak prezentów to brak mikosci.? Kocha się chyba bez powodu) Te powody co wyminilrm nie były na odmochanie. Nic takiego nie zrobilem w obliczu miłości. Jak kupie jej pierścionek myślicie to pomoże? Co zrobić. Jak dam na nie odzywanie kompletne to będzie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro się odkochała to nic nie pomoże , nawet pierścionek nic nie zdziała . Po prostu tak się zdarza że najpierw się nam ktos podoba ale przy bliższym poznaniu stwierdzamy że jednak nie tego w życiu szukaliśmy i trzeba się rozstać. U ciebie własnie taka sytuacja zaistniała więc odpuśc i rozgladnij się za inną a tej daj spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona pierw kochała mocno Ja byłem, nie tak, no ale najwyraźniej ja cieszyłem czuła to. Potem już gorzej ale ja się starałem, czyli jakby to była miłość prawdziwa powinna być? Jasne były sytuacje różne ale nie były powodem . Ona mi wmawia że przeze mnie. To nie fair. W prawdziwej miłość tak nie ma. Po prostu nie pasował jej mój charakter jak mnie poznawała. Lub nie miałem tego. Naprawdę byłem dobry. A może być tak że zagubiona przez problemy jest. I krzywo patrzy na moje zachowanie. I np za miesiąc zrozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bylam nigdy w zwiazku. I to co tu napiszę, to tylko moje osobiste spostrzeżenia. Nie chcę ci dawać recepty. Musisz wiedzieć, że nie wszyscy do siebie pasują. Jest tyle ludzi na świecie, więc jest raczej nie możliwe jest to, żebyśmy pasowali tylko do jednej osoby, żeby tylko jedna osoba mogła być tą jedyną. Ludzie aby wiedzieć, czy do siebie pasują muszą ze sobą pobyć trochę. Nie da się od razu stwierdzić, czy bedziemy razem na dobre i na złe. Kiedy odnajdziesz siebie, to znajdziesz miłość. Skoro sam nie wiesz, czy pasuje jej twój charakter, to najpierw stań się taki, jaki powinieneś być. Tzn. spełniaj marzenia, pragnienia, kształć się.. zmieniaj się na lepsze. Najpierw sam uporzadkuj swoje życie, a później bierz się za miłość. Musisz zrozumieć, że sztukw polega w dawaniu, a nie braniu. Ważniejsze jest to, aby kochać, a nie być kochanym. ''Dawanie jest bardziej radosne niż otrzymywanie nie dlatego, że jest utratą czegoś, lecz dlatego, że w akcie dawania przejawia się moja żywotność.'' ''Nie bogaty jest ten, kto dużo ma, lecz ten, kto dużo daje.'' Życzę ci wszystkiego, co najlepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję serdecznie. Sęk w tym że ja całym sercem chciałem dawać. Chciałem wszystko. Skoro ja nic tragicznie nie zrobiłem, to chyba prawdziwa miłość by to ( jej subiektywne lęki) pokonała. Może pokonana czasem? Przestała kochać zatem ( albo zagubiona) z tego powodu że nie spełniał tego co chce? Szkoda że na mnie zwalała. Ale kochałem. Napisałem jedynie to nie fair. Dlaczego Pani twierdzi że się nie kształciłem? Mówiła mi że nikt jej tyle nie dał jak ja Iż kochała na zabój!! A wczoraj nie dam ci szczęścia ani ty mi. Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×