Do młodych osób, jak wyobrażacie sobie siebie w wieku średnim?

Od Mieszka 1 różne koleje losu ten kraj przechodził ale takiej patologii jak obecnie to nigdy nie było. Wyrazy współczucia dla wszystkich którzy urodzili się po millenium, wy już prawdziwego życia nie poznacie.

Do tego wpisu - gość dziś .

I uważasz że ona myśli tak Jak dzisiejsi 20 latkowie? To by znaczyło że młodzi nie potrafią być Młodzi. Chociaż ja się z tym nie zgadzam. Nadal młody ma większe skłonności do ryzyka, I nadal liczy na idealną miłość czy idealne życie.

Jak mi to ojciec opowiada jak to za czasów PRL-u było, może i było źle była bieda ale za to było inaczej niż dziś, z kolegami się spotykali, głupoty robili, matura nie była taka zj****a jak teraz, przyjaźnie były trwale. Moja mama spotyka się do dziś z ludźmi z technikum. Chodzili na randki, spontanicznie. A teraz co mamy. S******lone czasy, bo każdy ma smarftona, i patrzy w niego jakby rozum odebrali. Tak to pisze ja ten koleś w wieku 24 lata , kilka postów wcześniej. Jestem sfrustrowany, zmęczony życiem, nie nadaje się do niczego - bo od zawsze mi to wmawiali w kółko. Czuję się jak jakis stary dziad 60-letni, nie cieszę się juz życiem, nic mnie nie cieszy. Nawet nie usłyszę od nikogo cześć. Wychodzenie do ludzi też mnie dobija, kogoś poznam a potem okazuję się żeuto wszystko dla picu było. To juz nie to co dawniej. Pewnie z tej nerwicy, i samotności i przejmowania się dostanę zawały i tyle będe miał z tego życia...

zawału*

gość dziś I uważasz że ona myśli tak Jak dzisiejsi 20 latkowie? To by znaczyło że młodzi nie potrafią być Młodzi. Chociaż ja się z tym nie zgadzam. Nadal młody ma większe skłonności do ryzyka, I nadal liczy na idealną miłość czy idealne życie x teraz nie ma życia, teraz jest gówno warte wszytsko poszło się jebać. Nawet renty nie dostaniemy pewnie nawet wrzucą nas do dołka i tyle bez napisu,

piszcie

gość dziś - tak właśnie uważam, dlatego napisałam, że to jest smutne. Pewnie, nie wszyscy tacy są, ale mam wrażenie, że jak ktoś teraz ma 20-25 lat i taki nie jest to już nie będzie. Sama myślalam w podobny sposób jeszcze zanim na studia poszlam.

ktoś sie ustosunkuje do moich wypowiedzi? gość 24lata.

Myślę, ze trochę przesadzasz. Jest ciężko, ale nie tak żeby tak do tego podchodzić

Ale ja naprawdę jestem załamany

to anonimowe forum, jak chcesz pogadać to śmiało - może ktoś coś poradzi. Napewno nie jest tak źle

nie mam znajomych ani pracy , pracy szukam już od roku. znajomi mnie nie lubią .

myślałeś zeby poszukać w innym mieście?

nie nie myślałem, nie stac mnie na wyjazd do innego miasta

sprawdź czy nie ma czegoś w miastach do których mogłbyś łatwo się dostać autobusem na przykład. Do tego poproś kogoś żeby przeczytal Twoje CV, może tu jest problem.

CV mam dobre, miałem praktyki jako opiekun medyczny w DPS-ie nie daleko mnie , liczyłem że mnie przyjmą, zgodzili się na przyjęcie, po czym jak przyszedłem na następny dzień okazało się że nie szukają osoby na wyzej wymienione stanowisko, załamałem się, kazali zostawić CV, skierowanie miałem nawet z urzędu pracy. od tej pory szukam... i szukam...

nie chodzi o to co w nim masz tylko jak jest napisane - to jak prezentuje się CV ma ogromny wpływ na to jak jest odbierane i czy ktoś w ogóle je czyta. Poza tym ważne są listy motywacyjne :)

gość dziś 19:42 patologia. & W psychologii to się nazywa 'przeniesienie'.

Tylko patologią uważa że policja "czepia się dobrych ludzi" . W 99 % jak ktoś ma do czynienia z policją to na to zasługuje.

ignoruj trolle, zawsze będzie ktoś kto będzie doszukiwał się we wszystkim patologii

List motywacyjny tez mialem, na początku byłem sie tylko zapytać powiedzieli że jak najbardziej, potem na następny dzień przyszedłem z CV i zmiana tematu że nie poszukują osoby na moim stanowisku, i ze mam zostawić CV i oni się zgłosza. :/

up

gość dziś up x kolejny nawiedzony

Co masz na myśli mówiąc "miałeś"? Piszesz nowy na każdą pozycję na jaką składasz?