Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego moje corki sa grube?

Polecane posty

Gość gość
Pulchne pupy i wystające brzuchy..zaraz rzygnę. Obleśne są te twoje małe potworzyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:20 tu normalna jesteś? 125 i 23 kg to szczuplas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wagi Podalam o 17:20. Na tym podanym menu moje by chyba nie daly rady:-( rozpchalam ich zoladki... W domu mamy wrecz zimno, na basenie raz w tygodniu, nie sa przegrzewane, na dworzu ubrane lekko (wrecz do przesady,pani z przedszkola prosila o cieplejsxe ubieranie) Mysle ze to tez po czesci tala budowa i mam cicha nadzieje ze wyrosna z tego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobami sie pomysl z zupa na kolacje! Jakos nigdy o tym nie pomyslalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak lekarz twoich dzieci by się odniósł do tego że grube? Mój syn ma 8 lat, 128 cm wzrostu i ok 23 kg wagi... Więc dużo mniej niz twoja starsza... No ale on jest bardzo szczupły nawet za bardzo, ale zdrowy. Nasze menu z ostatnich 2 dni akurat do zdrowych nie należy: Snadanie placki z żurawiną i rodzynkami, deser domowa szarlotka, Obiad pieczona ryba z warzywami i marchewka z groszkiem. Podwieczorek galaretka z ananasem, kolacja koperty z ciasta francuskiego z łososiem i tartinki ze szpinakiem. Do picia dostaje na ogół wodę lub herbatę owocową/ziołowa bez cukru. Dziś na śniadanie musli, potem twarożek z jagodami (mrożone), na obiad pizza, deser chałwa pistacjowe, przed chwilą lekka zupa warzywna i frytki ;) także dziś tak bardziej fast foodowowo-choć wszystko domowe. Jutro na śniadanie będą płatki, do szkoły kanapka, na obiad planuje zurek z białą kielbasa, a na kolację pewnie jakieś zapiekane warzywa. W środę śniadanie podobne, do szkoły dostanie chipsy marchewkowe, na obiad rybka pieczona i kasza z warzywami, na kolację pewnie jakieś racuchy zrobię. Słodycze młody je codziennie-a to domowe ciasto, a to kawałek czekolady, A to chałwa jak dziś :) przynajmniej nie rzuca się na słodkie jak hiena, bo nie jest to owoc zakazany. Przed świętami kolega z klasy zaprosił co na urodziny. Poza frytkami i kawałkiem ciasta młody nic nie zjadł. Mama tego chłopca pytała czy on nie jest chory bo było tyle lakoci a młody stwierdził że po prostu nie miał ochoty a jak wrócił do domu wciągnął kanapkę z szynką i jabłko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 4,5 roczna corka nosi ubrania na 122 dokładnie nie wiem ile ma wzrostu. Waga-21kg Jest i wysoka i ubita bo nie gruba. Dzisiaj rano jadła omleta, pozniej pol monte (ktore dostała od babci i stało w lodowce wiec i chciała-normalnie nie kupujemy takiego szajsu) na obiad ryba, ziemniaki z koperkiem i ogorek. Pozniej troche kulek orzechowych. Nie ma ewidentne dnia na owoce bo nie chce. Na kolacje pol kanapki z chleba żytniego z masłem, roszpunką, polędwicą i ogórkiem zielonym. Do picia woda, herbata zielona albo sok jabłkowy. Jutro na sniadanie zje co chce-obstawiam owsiankę z bananem, pozniej pójdzie do przedszkola a po powrocie do domu zje pomidorową którą chciała na jutro. Na kolacje jeszcze nie wiem. Na środę zrobię tez jakąś zupe a na drugie placki z serka wiejskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek 4.5 roku ciuchy na 110 waga 19 kg... Nie jest gruby. 2.5 latka ciuchy na 98 waga 14kg. Siadanie:7:30 kakao, 8:30-9:00 kanapeczki, płatki, tosty, jajecznica- co sobie wybiorą :), 12:00 przed spaniem zupa (lubią wszystkie więc co wybiorą zwykle kalafiorowa, ogórkowa lub pomidorowa ) 15:30 2danie dzieciaczki nie lubią ziemniaków, więc mięsko z warzywami (brokuły, kalafior) wszelkie surowki, 17:00 jogurt, serek i owoc do wyboru :) o 19:30 jedzą kolację (no dobra mają ja w nosie;) ) ale przygotowana jest ;) przed snem nasz rytuał kubek herbaty z cytryną :) i dopiero myjemy ząbki ;). Dzieciaczki mają sporo posiłków ale jedzą mało, wręcz mnie szlak trafia bo tylko robię jedzenie i oddaje psu, nie uważam żeby były grube, ani źle karmione :) piją to co lubią soki, wode, herbatę, czasem cole. Owoce i warzywa zawsze stoją pokrojone na stoliku jedzą kiedy chcą i ile chcą :) słodycze są w barku mają ochotę to proszą i dostają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą dwóch dziewczynek. Starsza nigdy nie lubiła slodkiego, zawsze konkretne jedzenie, ale mało. Lubi mięso, wędliny, zupy, generalnie dania gotowane. Mała jest strasznym niejadkiem, do roku jadla super, później coraz gorzej. Obiadu chyba nigdy nie zjadła pełnego, malo co lubi a nawet jezeli to zje odrobinę. Kocha za to slodycze i je ich sporo. Teraz sedno, obie szczupłe bardzo. Starsza jest drobna, filigranowa, mała wysoka, szerszej kości, ale chuda. Obecnie młodsza ma 7 lat, 128 cm wzrostu i wagę 22 kg. Starsza tą wagę osiągnęła w drugiej klasie, przy podobnym wzroście. Jak czytam menu to aż nie chce mi się wierzyć, że małe dziewczynki tak jedzą. U nas dziś o 8:30 śniadanie - niecałe jajko na miękko, gryz chleba z maslem, 1/2 szklanki kakao, 10:00 plaster sera białego, garść żurawiny, około 14:00 kilka łyżek zupy, kilka dziubniec ziemniaka i buraczków, kisiel, po 17:00 1 gałka lodów czekoladowych, 19:30 salatka na bazie ryżu, niewiele. Do tego wypila w ciagu dnia herbatę malinowa, może jeszcze wodę albo kompot. I tak w wolne dni jest dobrze, bo chociaż przychodzi na posilki. W tygodniu w szkole raczej je niewiele, swojej sniadaniowki zwykle nie otwiera, rano najwyżej actimel, wieczorem czasami coś wcisne. Twoje córki autorko nie ważą jakoś bardzo dużo. Jeżeli jednak widzisz, że troszkę z dużo mają ciała to może jakaś aktywność, moja nie dość że chuda to ma dużo zajęć ruchowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja z 20:48, doczytalam ze panie mówią, że jedzą jak robotnicy i tu jest sęk, ja zawsze slyszalam, że nic nie tknela, albo że zjadla tylko jabłko. Moja po kilku dniach w szkole powiedziała, że najbardziej podoba jej się to, że jedzenie się zamawia na co ma ochotę i ona zamawia np. samą gruszke albo kaszę czy ryż same na obiad. Zauważyłam, że lubi rzeczy nieprzetworzone i nie połączone, np. samą kaszę albo surową marchew, groszek ze straka, kolbe kukurydzy z pola. Nie toleruje mięsa, najgorzej kurczaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak wiem, sa takie dzieci jak Twoje coreczki, ze przez caly dzien nie otwieraja kanapnika...i ledwo cos dziubna....u kolezanki jest podobnie. U nas niestety dziewczyny same upominja sie o posilki,wiec kiedy czasem udaje ze „zapomnialam” o np. kolacji, beda sie upominac... Zrezygnuje z sokow i wprowadze sama wode,tak mi jesCze przyszlo do glowy (soki u nas oczywiscie bez cukru)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociesze Cię, bo pracuję z dziećmi i widzę, że wiele wyrasta około 7 r.z. i w oczach szczupleje. Skoro Wy jesteście szczupli to raczej dziewczyny też będą z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 128 cm, waży 28kg i wcale nie jest gruby. Do niedawna byl chudy teraz troche nabral ciala i wygląda normalnie, ale przy kolegach z klasy dalej wydaje się drobny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecku zapomniec dac kolacji??! Twoje corki jedzą dosc zdrowo i taka ich uroda.Dzieci sie nie odchudza tylko karmi zdrowo .Trzeba dbac aby poprosty sie nie przejadały.Moje corki sá rozne.Obydwie lubią jesc,są nastolatkami.Zawsze pilnowałam regularnosci posiłkow.Starsza je sporo ale bardzo zdrowo i uprawia sportu młodszą trzeba kontrolowac bo ma tendencje do tycia.Dla mnie Twoje dzieci ok jedzą i ta pulchnosc minie.To nie otyłosc.Trzeba byc chora psychicznie lub byc potworem aby dla figury nie dac 3 i 5 latce kolacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam no
Droga autorko - po pierwsze mniej wszystkiego. Po drugie - więcej warzyw, mniej owoców. Po trzecie - mniej białka, to są dopiero małe dzieci. Po czwarte - owsianka, kasze podawaj dzieciom w ciągu dnia, najlepiej rano, gdyż długo się trawią i dają energię, która w nocy nie jest spalana i sie okłada. Drodzy forumowicze - Jak w 2018 roku czytam o ,,napędzanym antybiotykami" drobiu w Polsce to mi się nóż otwiera. Hodowców obowiązują ścisłe i twarde przepisy zakazujące stosowanie tego typu środków. Myślałam, że mit wyginął, ale są jeszcze dinozaury jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrezygnuje z sokow i wprowadze sama wode,tak mi jesCze przyszlo do glowy (soki u nas oczywiscie bez cukru) x serio , jakim cudem soki sa bez cukru he?? a o fruktozie slyszalasz ?? myslisz ze cukier to tylko ten w cukiernicy :) skoro masz soki bez cukru to powiedz jak od soku powiedzmy wyciskanego w sokowirowce oddzielasz cukier zwany fruktoza i w nadmiarze odklada sie jako tluszcz (poczytaj o fruktozie i nie piernicz ze soki dziewczyny bez cukru pija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska MamaP
witaj autorko. Mialam podobny problem. Moja corka jadla sensownie ale niestety byla gruba. Kiedy miala 9 lat poszlam z nia do dietetyka. Dietetyk potwierdzil ze mala ma dobra diete ale wykluczyl nawet malenkie przekaski pomiedzy posilakami. Zalecil 4 posilki dziennie. Sniadanie, owoc, obiad dwudaniowy, kolacja. Jednak duzo zaczelismy sie skupiac na aktywnosci ruchowej ktorej moja corka miala po prostu za malo. Zaczelismy od basenu 3x w tygodniu a poznien juz 1x w tygodniu basen i 2x gimnastyka ktora corka bardzo polubila. Plus rozmawiam z pania na WF zeby absolutnie jej sawala wycisk. Do tego codziennie odprowadzam na na piechote do szkoly (kiedys jezdzilysmy) a to 20 minut szybkim spacerem. Po roku mojej corki BMI jest na granicy normy ale dalej bede utrzymywac nasz styl zycia. Polecam konsultacje z jakims specjalista zeby Wam doradzic co robic a pozniej juz tylko Twoja konsekwencja. Zycze Ci powodzenia i ciesze sie ze zauwazasz problem. Skoda ze tak duzo glupich ludzi odpisuje Ci takie brednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
104 i 23 kg to naprawde bardzo duzo. Mysle ze powinnas skorzystac z pomocy dietetyka. Czy dziewczynka ma duzo ruchu? To bardzo wazne w tym wieku. Nie sluchaj rad ze dzieci wyrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się, wyhoduj pasztety. W dzisiejszym świecie, kiedy od najmłodszych lat mamy do czynienia z wyścigiem szczurów będą od razu miały wymówkę, dlaczego są gorsze. Bo nie tylko nie wyglądają, jak modelki, ale ogólnie nie wyglądają. A później depresja, żałosne wpisy na forach, w poszukiwaniu zrozumienia, czasem samobójstwo dziecka. A wystarczyło nie przekarmiać, żebyś to chociaż miała wytwórnię lodów, jak te Grycany. Ale wytwórni lodów nie masz, więc możesz węglowodany z diety wyrzucić. Będzie mniej smaczne, ale właśnie o to chodzi. Zjedzą tyle, żeby zaspokoić głód. Pamiętaj, cukier i inne węglowodany uzależniają podobnie jak papieros.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jeśli Twoje córki mają odstające, duże pupy i wypięty brzuch to może być wina lordozy lędźwiowej (poczytaj o tym, zobacz zdjęcia takich dzieci). A w przedszkolu jedzą bardzo dużo dlatego nie są szczupłe.jak się zacznie szkoła to może im przejdzie chociaż przy dużym apetycie jest to mało prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pracuję w szkole i mamy takie dzieci, które na obiadach jedzą po trzy talerze zupy i dwie dokladki drugiego dania. Stąd są pulchne, z glodu nikt jeszcze nie utyl. Grunt to mniejsze porcje i nie trzeba zabierać kolacji tylko porcjowac jedzenie a jak mało, niech pochrupia marchewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba karmić niesmacznie. Innego sposobu na spasione głodomory nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka ich urodą plus mniej ruchu. mój 3 latek 109 cm 20 kg a przed obiadem chudy jak pies. Jak zje to wychodzi mu brzuszek toaleta i znów szcxuply. Ale on bardzo dużo się rusza teraz schudl do 19 kg bo był chory i niechcisl jeść. Swoją drogą taka przesadnie zadbana dieta niewiem czy jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może one jedzą duże porcję? Mój 3.5 roku zjada np jajecznica z 2 jajek chlebek do tego pół pomidora i kakao ale potem 3-4 h bez jedzenia bo mówi ze najedzony w tym czasie basen potem obiad np pomidorowa z makaronem miseczka taka kolorowa ikea po 2 h np kopytka tak 10 i kotleciki ogórek fasolka 18 jakiś banan potem tak o 20 kanapka w między czasie woda herbata sok. Menu sobotnie. w tyg przedszkole więc je dopiero po 16 trochę obiadu owoc i kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ograniczylabym powoli cukier. Nawet te pol lyzeczki jest zbedne. Duszona marchewka jest tuczaca. Lepiej surowka ze świeżych warzyw. Owsianka i miod lepiej na sniadanie a na kolacje kanapki z chuda wedlina i warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odp. Moja mlodsza corka ma 104 i wazy 17,5 kg, to starsza wazy 23kg. Ktos sie pomylil ;-) Tak wiem,ze w owocach jest fruktoza i wiem ,ze jej nadmiar jest b.tuczacy. Niestety u nas z surowymi warzywami jest problem, jedza niewiele:-( dzis byly na basenie i dlugim spacerze i... wrocily podwojnie glodne :-( Czy dajecie swoim dzieciom smazone mieso? U nas nie ukrywam kotleciki maja duze wziecie...w ogole dziewczyny lubia mieso,nabial. Jak czytam jadlospisy waszych dzieci normalnie wam zazdroszcze ;-) u nas po przedszkolu musi byc jeszcxe obiadek w domku :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czy wasze dzieci naprawde jedza bez problemu brokuly,wszystkie surowki? U nas bylo OK gdzies do 2 roku zycia,potem starsza zaczela grymasic, Mlodsza podpatrzyla i mam troche ograniczony repertuar ;-) jedynie wszystkie zupy jedza chetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Soki bez cukru mialam na mysli nie dosladzane, mam w domu wyciskarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl, te twoje małe kabany jedzą dwa obiady, tuczące kolacje i słodkie soki, a ty się dziwisz, że mają wielkie wypięte doopy jak kaczory i grube bebzony. Stuknij się w łepetynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wiem ze mialas na mysli nie dosladzane ale uswiadamiam tobie ze one i tak zawieraja cukier ktory zamienia sie w tluszcz fruktoza jest przetwarzana tylko przez jeden organ – wątrobę. Kiedy nasza dieta bogata jest we fruktoze, wątroba jest przeciążona i zaczyna zamieniać ten cukier w tłuszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co dla jednego jest jedzeniem "dużo" i z apetytem, to dla innego a bardziej obiektywnego będzie obżeraniem się. Zauważ czy dziewczynki nie zasiadają do napakowanego do maksimum talerza, jakby go miały szuflą wymieść. Może nakładasz za dużo a one mają spaczone łaknienie? Innego wyjaśnienia nie widzę. Tudzież brak ruchu nazywasz "ruchem umiarkowanym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×