Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostałam przy swoim nazwisku teraz żałuję.

Polecane posty

Gość gość

Mam swoje nazwisko,córka ma nazwisko po mężu. Za każdym razem kiedy odbieram ją z przedszkola a jest inna pani musi sprawdzić mnie. Ostatnio zatrzymali mnie na lotnisku,bo nie miałam aktu urodzenia potwierdzającego, że jestem mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam inne nazwisko niż dziecko, nigdy nie miałam takich sytuacji o jakich piszesz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie takimi opiniami sugerowałam się. Miało być bezproblemowo. Było do kiedy nie mieliśmy dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko powinno mieć ładne nazwisko, jeżeli np. matka ma Nowakowska, Polakowska, czyli polskie, to takie też powinno mieć dziecko, a jeżeli ojciec ma obce np Ngyjen, Ahmet, Kadyrow, Lebnaure itp to nawet facet powinien zmienić je na polskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisze tu o ładnym nazwisku. Oboje mamy normalne nazwiska. Oboje mieliśmy osiągnięcia zawodowe przed ślubem. Po za tym pracujemy w jednej branży, więc nie chciałam mieć nazwiska męża. Ale mogłam wziąć podwójne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na lotnisku potrzebujesz paszport dla dziecka, a nie akt urodzenia. Coś kręcisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam dowód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat ma moje dziecko i nigdy nie miałam takich problemów, myślę że to prowokacja, albo kolejny atak na konkubinaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko też ma nazwisko ojca i nigdy nie musiałam nikomu pokazywać aktu urodzenia, a podróżujemy samolotem kilka razy w roku. W przedszkolu też nikt nigdy nie prosił mnie o dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie mam takiego pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam ze z tym samolotem to prawda- sama mieszkam w uk wiec podrozuje czesto i kilka razy widzialam jak pytali wlasnie o akt urodzenia dziecka. Zreszta, moja przyjaciolke tez to dwa razy spotkalo- po rozwodzie wrocila do swojego nazwiska, a syn zostal przy nazwisku ojca i chcieli akt urodzenia bo nazwiska rozne. Wiec czasem sam paszport nie wystarczy- zalezy na kogo sie trafi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdążyło mi się to pierwszy raz. Chociaż z małą latamy rzadko. Zazwyczaj zostaje u babci. Ma dopiero 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa leciala kiedys do PL z wnuczka i tez chcieli akt urodzenia na lotnisku, powiedzieli jej ze sam paszport to za malo bo moze chciec porwac dziecko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to idź do urzędu i dodaj nazwisko męża przecież jak uzasadnisz to jaki to problem?rusz dupę zamiast narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko : Ja mam troje dzieci , dwoje starszych nazwisko ma ojca , najmłodsze moje ale nigdy na granicy nie miałam takich problemów jak Ty i na lotnisku czy w szkole czy przedszkolu za granicą też , nie pamiętam by chodź raz prosili mnie o akt urodzenia dzieci , jedyne co to tylko urząd w innym kraju w którym.z dziećmi chciałam zamieszkać przeswietlal dokładnie papiery czy faktycznie ojciec dzieci ma odebrane prawa rodzicielskie i dzieci na przykład nie są porwanie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko : Ja mam troje dzieci , dwoje starszych nazwisko ma ojca , najmłodsze moje ale nigdy na granicy nie miałam takich problemów jak Ty i na lotnisku czy w szkole czy przedszkolu za granicą też , nie pamiętam by chodź raz prosili mnie o akt urodzenia dzieci , jedyne co to tylko urząd w innym kraju w którym.z dziećmi chciałam zamieszkać przeswietlal dokładnie papiery czy faktycznie ojciec dzieci ma odebrane prawa rodzicielskie i dzieci na przykład nie są porwanie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zmień sobie nazwisko w drodze decyzji administracyjnej i po żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka tak ma i czesto wspomina ze sa problemy czy na lotnisku czy w urzedach no niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile w lotnistko jestem w stanie uwierzyć, to jakoś trudno mi uwierzyć w to przedszkole- zapisałaś dziecko tydzień temu że panie jeszcze cię nie kojarzą? U mnie w obu przedszkolach tydzień, góra dwa, i panie ze wszystkich grup znały rodziców, sama pracowałam jako pomoc nauczyciela i były jakieś poszczególne przypadki że któryś z rodziców nie może odbierać, ale to od razu panie wiedziały kto, jedno takie dziecko na grupę jeśli w ogóle. Nie mówiąc już o tym że się wpisuje na listę osoby uprawnione do odebrania, każdy pokazuje dowód kto tylko przychodzi? I mąż mając takie samo nazwisko może odebrać bez sprawdzania listy, a ty nie? To znaczy że może też jego brat, kuzyn, ojciec bo też mają takie same jak dziecko? Nie wierzę w to i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taa atak na konkubinaty. Weź się zastanów co piszesz. W małżeństwach ludzie mają różne nazwiska, po rozwodzie kobiety wracają do swoich. Akurat w konkubinatach rzadziej można znaleźć inne nazwisko matki i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień sobie na podwójne. Nie widzę problemu. W papierach bedzie dwuczlonowe a będziesz i tak się przedstawiać swoim starym nazwiskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13'15, ale pierdaczysz- wystarczy miec upowaznienie od rodzicow dziecka z koresleniem miejsca i czasu nieletniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy wejsc na odpowiednia strone i spelnic formalnosci a nie gadac o trudnosciach gdy podrozuje sie do innego kraju z nieswoim dzieckiem Karyny i Janusze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo zakompleksiałego prawiczka,który przyszłą wyimaginowaną żonę chce zmusić do swojego nazwiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako,że jest to żłobek mała po nim odbierana przez przez nianie. I nas nie kojarzą. Sprawdzają mnie z listy osób upoważnionych czy jestem mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A taty nie sprawdzają czy jest upoważniony? Chyba sprawdzają każdego kogo nie znają, a nie wyłącznie ciebie i wyłącznie dlatego że masz inne nazwisko niż dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to ogolnoswiatowe procedury a nie czyjs kaprys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdzaja (lotniska) zle, nie sprawdzaja tez zle .Oj.Karynki ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma inne nazwisko i przez 15 lat NIGDY nie miałam z tym problemu. Latałam z nią wielokrotnie i nigdy nikt nie pytał o akt urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 4 dzieci, zostałam przy swoim nazwisku a dzieci mają męża. I nigdy nie miałam żadnych problemów. Czasem ktoś nazwał mnie męża nazwiskiem ale to nie problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×