Czy nimfomanki to mit?

Chyba każdy facet marzy o poznaniu nimfomanki, ja mimo swoich 49 lat nie poznałem takiej partnerki, czy to mit czy jest Was tak mało. Jakie sa nimfomanki jakie maja potrzeby , jestem Was ciekaw, Wrocław sie kłania.

Raz poznałem na 35 lat życia.

Nie chciałbyś być z taką . Chyba że jesteś ogierem

Ja do tej pory raczej tylko słyszałem wiec jestem teoretykiem, czas to zmienic tylko jak i z kim. Realne dojrzałe Panie pomózcie

Jestem normalnym facetem owszem lubię długo jednak ogierem nie jestem.

Jesteś takim ogierem ? Pytam się tylko z ciekawosci

To nie wiesz że.nimfomanka nigdy nie jest zaspokojona. Ja taką nie jestem ale kiedyś znałam taka osobę

Cooliberku, czyzbys była nimfomanką? Pytam bez żadnej złośliwości, tylko z ciekawości?

racja jednak dlaczego na stałe , można sie spotkac od czasu do czasu , wtedy z naładowanymi akumulatorami mozna jakos dac rade, kazdy ma jakies marzenia

Nie jestem i nie byłam Cyferek

Z nimfomankami to jak z Yeti - podobno istnieje ale nikt nie widział :) Choć obawiam się, że większość mężczyzn ma błędny obraz takiego charakteru - lub jak niektórzy uważają zaburzenia.

T o próbuj . Ale zastanów się nad tym dobrze

Istnieją tylko jak dobrze popatrzysz.na.inne osoby wokół siebie które szaleją na punkcie facetów to najczęściej są nimi.

Cooliberku, dziękuję za odpowiedz. Mimo wszystko szkoda, ze ludzie dobierają się zazwyczaj z dużo różniącym się libido. Większość par pewnie wychodzi z założenia, ze seks nie jest najważniejszy. Potem po latach wychodzi, ze jedna z osób w związku chciałaby raz na miesiąc lub dwa, a druga osoba raz na tydzień. Rozbieżności stają się spore...

Masz rację Cyferek. Ale nie zawsze jest tak jakby się chcialo. Często później spada libido z którejś z osób z innych przyczyn

Niestety nimfomanki/erotomani zazwyczaj są tak uzależnieni od seksu, ze mogą kilka razy dziennie spotykać sie z przypadkowymi osobami. I tak dzień w dzień. Podejmują ryzykowne działania narażając się i innych na poważne choroby. Do tego sfera poza seksem jest tylko podporządkowana seksualności i np. sfera pracy, rodziny jest niszczona przez uzależnienie od seksu. Zazwyczaj jest to takie same uzależnienie jak od hazardu, narkotyków, alkoholu, etc.

Cooliberku, zgadzam się. Po tym forum jednak widać, ze różnica temperamentów doskwiera ludziom. Do tego dochodzi monotonia i rutyna. A druga połówka zazwyczaj zabrania urozmaicenia w postaci innego mężczyzny/kobiety. Nawet razem w trojkącie.

* narażając siebie

Ja już różne pomysły miałam jak byłam ze swoim M , że z nim nic i tak dobrego nie czekało. Nawet kiedyś Chcialam spróbować z kobietą , ale rozmyślałam się , bo jestem hetero

Cooliberku, niestety nie każdy trafia na taka chętną do urozmaiceń kobietę jak Ty...

Ja chętna , nie teraz. Kiedyś ale to były dawne czasy

Nimfomanki istnieją i nie chciałbyś z taką być. To nie jest dla niej nic przyjemnego. Nałóg jak narkotyk. Chwila przyjemności, orgazm, a potem głod za kolejnym. Nie myślą racjonalnie tylko o zadpokojeniu, którego i tak nie mogą zaznać. Wspołczuję.

Cooliberek dziś Może i istnieją ale najczęściej jest tak że to trochę szalenie za facetem w myśl powiedzenia - ta krowa co dużo ryczy to mało mleka daje. Więc najczęściej jest to próba zwrócenia na siebie uwagi, jakiegoś lansu czy zaistnienia.

Cooliberku, nawet jeśli bylo to kiedyś, to masz to w genach. Teraz widocznie jesteś sama i Twoje potrzeby wygasiły się trochę... Pewnie u Ciebie to tylko kwestia bycia z kimś i wrocilabys to tych chęci...

Nie wiem pewna osoba mi bliska wypaliła że mnie to wszystko

Ja na razie chce być sama

Nimfomania to choroba fajnie wygląda to z boku ale nie jak się jest taką osobą ciągle myślisz o tym i szukasz nowych sposobób zaspokojenia podniecenia

Najgorzej jest kiedy bliska nam osoba podcina nam skrzydła, sprowadza na ziemię, wtedy odechciewa się piąć do góry, odechciewa realizacji marzeń

http://fitnessexcercises.weebly.com/

Cooliberku, dobrze robisz. Nic na sile.