Tylko uległy masochista może dać szczęście w związku kobiecie.

Dlaczego ? Tylko miłośnik, fetyszysta kobiet, ich zachowań, może im dać szczęście w związku. Aby kobieta była szczęśliwa, trzeba znać jej naturę, a za tym, pozwolić mieć jej dwóch partnerów, siebie uległego, posłusznego jej, bo kobieta zazwyczaj chce w związku rządzić, mieć wygodne łatwe życie, być zaspokajana, obsłużona, i potrzebuje równocześnie seksu z dominującym samcem. Jaki z tego wniosek ? Tylko facet, który rozumie kobiece potrzeby, i zaakceptuje jej naturę, da jej poczucie wolności, że może mieć też na boku innego, aby miała komplet, wrażliwego, posłusznego faceta, i również doznania z dominującym samcem alfa. Taki facet, o ile ma poczucie wartości i wie czego kobieta potrzebuje, może dać jej, zaoferować szczęśliwy układ. Inaczej zawsze będzie czegoś za mało. Ja to rozumiem, dlatego to napisałem. Możecie mnie zjechać za ten post, ale sądzę, że napisałem sporą cześć prawdy.