nie mogę się odnaleźć w żadnej pracy

pracowałam 10 lat w jednej firmie a teraz próbuję trochę w innych i wszędzie mi nie pasuje zawsze jakieś układy,kolesiostwo,wyganiają do najgorszej roboty a premię biorą lizusy z każdej roboty odchodzę po 3 miesiącach a było ich 4 ,teraz przeglądam ogloszenia i widze sam chłam :O

zatrudniłam sie nawet w pracy fizycznej poniżej moich kwalifikacji bo myślałam że może tam się uda z atmosferą ale okazało się że same intrygi,walki,kablowanie,obgadywanie ,szkodzenie innym dla własnej satysfakcji i to wszystko przy niskiej wypłacie makabra,już nie wiem jak szukać i czy istnieje jakas normalna praca gdzie człowiek przychodzi,pracuje i ma dobre kontakty ze współpracownikami. Jak jesteś dobra to starzy pracownicy cie wykończą bo są zazdrośni że szef cie polubi,masakra.Nie mam zamiaru zniżać się do poziomu tych ludzi i walczyć,rezygnuję i odchodzę teraz siedzę w domu i przeglądam ogłoszenia ze zrezygnowana miną bo już w nic nie uwierzę

przez ostatnie półtorej roku zaliczyłam 5 firm, w jednej prawie pół roku, w pozostałych po 3 mies mam dosyć tego skakania i szukania może lepiej szukać za granicą

Nikt nie powiedział, że będzie łatwo

Podstawa pieknego i bezproblemowego zycia - trzeba miec totalnie wyje/bane na ludzi bo wiekszosc to nedzne, nic nie warte, falszywe gowna. I zycie staje sie przepiekne :)

A najlepiej miec wyje/bane na tych smieci z usmiechem na mordzie hihi :D

to chyba dobra rada, mieć wy/je/bane na ludzi ale jak pracujesz to tak sie nie da.Musisz sie angażować w jakieś projekty,w jakąś intrygę,musisz popierać kogoś gdzie wiesz że jest kretynem ale musisz popierać żeby cos zarobic bo jak powiesz swoje to źle skończysz. Nie mam siły na to wszystko ale musze znaleźć kolejną prace

Świetny temat! Mam ten sam problem. Podobno w firmach IT jest normalniej. Teraz tylko sie przekwalifikowac;) Ogólnie zauważyłam zasadę,że im mniejsze zarobki tym gorsza atmosfera. Np taka jedna któa miała mnie uczyć przy mnie wchodziła na fb kogoś i wysmiewała jego posty, albo pokazała mi zdjęcia innego jakie dał w podaniu o pracę (on tu pracuje) i się śmiałą z tego zdjecia. Miałą taka jedną swoją kolezankę i jak ona wychodziła z pracy to zawsze schodziła"na papierosa" by sie z nią minąć i mnie z nią obgadywać. One mnie nie lubiły bo byłam cicha i nie byłam plotkarą. Generalnie obgadywanie każdego gdy ten ktoś opuści pokój.

Aha i nawet próbowała mi zrobić zdjęcia z ukrycia, ale sie zorientowałam i obróciła to w żart. Innemu koledze zrobiła zdjecia jak szefa nie było by udowodnić, że on miał nogi na stole:D i oczywiście pokazała zdjecia szefowi:D A co mi chciała udowodnić to nie wiem, chyba to że mam brzydki profil;/

zawsze sie zbiorą jakieś dwie w firmie i obgaduja każdą , a to że ta jest gruba, tamta za chuda, inna to stare próchno albo sie smieje z czyjejś męża,z czyjegoś auta,oczywiście wyśmiewanie fb, że tam ktos napisał posta i pokazują sobie i sie śmieją chyba nie ma firmy gdzie takich kretynek nie ma

a robienie zdjęć? :D to już chyba wyższy poziom niedojrzałości

jak ci robiła zdjęcia to ja na twoim miejscu poszłabym do szefostwa bo to juz jest łamanie prawa,stalking nie można komuś bez jego pozwolenia robić zdjęć ,grubo

nie zdążyła, bo to zauważyłam, podeszła obok, śmichy chichy, ja robię swoje i nagle patrzę ona w jakiś chichot i jest gotowa zrobić mi zdjęcie a po tym ja się dowiedziałam, że zrobiła wcześniej temu koledze to już wiedziałam, że to nie było przyjazne, zresztą nie okazywałam jej sympatii więc nie wiem dlaczego myślała, że jestesmy takimi dobrymi koleżankami że mozemy sobie robić focie

Da sie da kretynko. Skupiasz sie na pracy a nie na polaczkowych intrygach i tyle. Ale ty przeciez jestes podobna do nich..

ja piertole wszędzie ogłoszenia gdzie chcą zatrudnić jakiś naganiaczy klientów,kelnerów,sprzedawaczy usług ,towarów mam tego dosyć :O i jeszcze chcą żeby tworzyć i utrzymywać ich firmę za najniższą krajową nie chcę pracować z klientem bo mam dość ,to jest najgorsza półka :O

całe portale zalane pracą gdzie jest kontakt z klientem, wymagają entuzjazmu,uśmiechu, pozytywnego nastawienia sr/a tatata rzygać się chce a tak naprawdę musisz sapiertalać tak,że nie masz czasu na siku i mieć cały czas zachwyt na twarzy jakbyś wygrała co najmniej milion zł w totolotka

dziś rozbroiło mnie ogloszenie przy którym ręce opadają z bezsilności Kobieta pisze w naglówku że potrzebuje zatrudnić pomoc kuchenną otwierasz ogłoszenie a tam że osoba musi mieć pasję do gotowania i umieć gotować dania polskie i nie tylko czyli chce zatrudnić kucharza który będzie prowadził całą kuchnię za pensję pomocy kuchennej czy ci ludzie nie są bezczelni ?

nie pociesze cie. ja od 15 lat zmieniam prace bo nie trafiłam jeszcze na zadna normalna. i nie chodzi tu nawet o zajęcie bo się imalam różnych ale o atmosferę, podlych ludzi albo że sobie chca zatrudniać niewolników nie pracowników za marne grosze a wymagania z kosmosu. z ostatniej roboty odeszlam jak mi szefowa kazała zostawac po godzinach dla dobra firmy, nieodplatnie jeszcze w dodatku to argumentując tym, że jakbym sobie potrafia zorganizować prace lepiej to bym nie musiala zostawać bo zatrudniala pol rodziny ktora nie miala o tym biznesie pojęcia. na szczęście nie mam dzieci i kredytu i trochę oszczędnosci wiec nie muszę sie meczyc z takimi padalcami.

to przynajmniej wiem, że nie jestem jedyna w swoich poglądach.Jeśli chodzi o zastawanie dłużej to niestety tez się z tym spotkałam,oczywiście nieodpłatnie miałam pracować.Tacy "sprytni" pracodawcy sa wszędzie.