Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzina mnie lekceważy

Polecane posty

Gość gość

Moja rodzina mnie nie akceptuje. Ani mojego pochodzenia, ani tego co robię ani choroby. Niby wszystko cacy i kochają ale na odległość. Dobija mnie to. Oprócz widzenia się ze znajomymi liczyłam też na rodzinę ale jak widać się pomyliłam. Czasem mam ochotę ich olać całkiem i poszukać biologicznego wujostwa, ciotek itd, bo to już jest nie do zniesienia. Co powinnam zrobić? Nawet spotkań unikają tłumacząc się pogodą czy innymi bzdetami. Eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebujesz głebokiej terapii. Oni nie chcą z tobą zaciesniać więzów, niby o tym wiesz ale ciągle się łudzisz że może wyciśniesz z nich jakieś zaiteresowanie. To błedne koło, z którego jak się nie wydostaniesz będesz tkwić dziesięciolecia. Musisz przyjąć bolesną prawdę, nie kochają cię i nie lubią. Akceptację musisz sama sobie dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebujesz głebokiej terapii. Oni nie chcą z tobą zaciesniać więzów, niby o tym wiesz ale ciągle się łudzisz że może wyciśniesz z nich jakieś zaiteresowanie. To błedne koło, z którego jak się nie wydostaniesz będesz tkwić dziesięciolecia. Musisz przyjąć bolesną prawdę, nie kochają cię i nie lubią. Akceptację musisz sama sobie dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale że co ? nie jesteś krwią z krwi ? jak to nie akceptują pochodzenia, jeśli Twoje pochodzenie jest ich pochodzeniem... Jesteś adoptowana, że piszesz, że masz gdzieś biologiczne wujostwo ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie mówię tu o rodzicach, bo dają mi więcej niż rodzonemu. Mówię o ciotce i kuzynce. Z resztą jest okej. Ale to może dlatego że jedna w ogóle nie ma przyjaciół i robi z siebie damę Oh Ah a druga wyżej sra niż ... ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała rodzina mnie kocha, traktuje jak jako i dba o mnie, przytula i jest szczera ciepła. Mówię o tych dwóch żmijach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez całą rodzinę jestem rozpieszczana, dostaję wszystko co chcę, masę ciepła i szczerej miłości ale wkurwiają mnie te dwie jędze. Chociaż w sumie reszta rodziny ich też nie znosi więc w sumie dochodzę do wniosku że szkoda sobie truć dupę nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do ciebie 18:04 masę osób mi zazdrości rodziny, bo nie sądzę by rodzony dostawał najlepszy PC, tablet, każdą pierdołę, psa i wyjazdy za granicę, ani był rozpieszczony jak dziadowski bicz i oczko w głowie nad którym każdy ślęczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do ciebie 18:04 masę osób mi zazdrości rodziny, bo nie sądzę by rodzony dostawał najlepszy PC, tablet, każdą pierdołę, psa i wyjazdy za granicę, ani był rozpieszczony jak dziadowski bicz i oczko w głowie nad którym każdy ślęczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×