nie chcę mieć dzieci , to moja świadoma decyzja

Ja jestem w ciazy, poklocilam sie z mezem. Maz niechce mnie ja niechce dziecka, a na aborcje za pozno.Slub mielismy 14.10.2017 tego roku a teraz mamy separacje, dodam ze pozno wyszlam zamaz w wieku 34l, jestem juz przyzwyczajona do wygody.Jak dojdzie do rozwodu to dziecko oddam, zostawie w szpitalu.

Z jednej strony cie rozumiem. Tez dlugo dojrzewalam do decyzji o macierzyństwie. Tyle ze ja nie mam nic do stracenia - jestem introwertyczka i domatorka ( w pewnym sensie bo lubie przebywac tam gdzie nie ma ludzi - w lesie, na pustkowiach lub opuszczonych budynkach ), mam tylko 3 kolezanki z ktorymi widuje sie rzadko bo mieszkaja spory kawalek ode mnie. Nie lubie ludzi ale lubie dzieci bo sama zyj***asnia, marzeniami, grami, ucieczka w nieistniejacy swiat. Kocham tez zwierzeta i moglabym miec i 5 dzieci i cala gromade zwierzakow. Mam 26lat i dopiero jestem w ciazy. Nigdy nie imprezowalam ani nie bylam przebojowa bo nie pasowalam tam, wolalam czytac knigi podroznicze lub fantastyke albo blakac sie po lasach czy grac w gry przygodowe i horrory. Wole zajmowac sie dzieckiem i codziennie i z nim i z psem spacerowac godzinami niz usilnie zmieniac siebie aby byc akceptowana spolecznie

gość wczoraj DZIĘKUJĘ :)

gość dziś - a co w Twoim zachowaniu nie jest akceptowane?

Gdybym cofla czas to nie wyszlabym zamaz i nie zdecydowala sie na dziecko ,bo zatailam chorobe przed mezem i o chorobie maz dowiedzial sie od mojego lekarza ,wtedy mi maz powiedzial ze zamowic rzeznika.Nie mam w nikim wsparcia, wiec jak urodze zrzekne sie praw do dziecka w szpitalu ,tylko zeby procedura byla latwa.Zjednej strony wiem ze juz dziecka niebede miec ,bo mam 34lata ale z drugiej niechce bo nikt mnie przez okres ciazy nie wspiera ,a zyje z renty.maz mi zlotowki na nic niechce dawac ,ale to bardzo dluga historia, bym mogla tutaj dokladnie opisac moja sytuacje...

20;04Co nie pasuje w jej zachowaniu u ludzi.Podejrzewam ze tak jak podobnie do mnie nie-jest przebojowa szmata, za spokojna, za cicha. tacy ludzie maja gorzej w zyciu i na imprezach grupowych sie nie odnajduja, bo maja swoj swiat ktorego nikt nie-jest wstanie zrozumiec.

chyba widziałam twój temat, myslałam wtedy, że to prowokacja. Przecież ty zataiłaś schizofrenię!

20.04 - no jak każdą rozrywkową osobę nazywasz szmatą to nie dziw się, że cię nie lubią

Autorka nie chce dzieci i ma prawo wypowiedzieć sie dlaczego ich nie chce. Może nie powinna używać słowa „gowniaki” bo rzeczywiście jest to obraźliwe ale przez to w jakiś sposób wyraziła swoją niechęć. Nie tylko nie ma zamiaru dbać o swoją karierę itp ale najzwyczajniej świecie nie lubi dzieci wiec po co ma je mieć. Mnie tam słowo „gowniaki” nie obraza choć jestem matką i dzieci tak nie nazywam ale jestem w stanie to zrozumieć. Zreszta na tym forum jakoś mało kto przejmuje sie używaniem słów, większość nazywa to szczerością.

Mowie w przenosni szmata, bo jesli ktos pali, pije, duzo chodzi po imprezach, wulagarnie sie ubiera, jest wygadana, rozrywkowa ,to taka osobe kazdy odbiera jako przebojowa szmata i nic tu do obrazania sie.Tego nikt nie zmieni, ciche kobiety sa zdeptane wsrod tlumie.

w przenośni czy nie to jesteś wulgarna i wredna, nic dziwnego, ze ludzie cie nie trawią

20;19 A zdaj sobie sama pytanie czy ludzie wola przebywac z osoba cicha, malo kontaktowa czy ta przebojowa i zawsze ta cicha nieśmiałą niebedzie sie akceptowac lubic.

Mam dużo cichych znajomych, ale to miłe, POGODNE osoby. Nie takie które rzucają wyzwiskami bez powodu.

20;26 No i dobrze ,bo mowie to co mysle.Najwazniejsze to byc soba ,przebojowe szmaty daja d**y w kiblach, na imprezach moze ty tez do niej nalezysz, skoro mnie oceniasz a nie znasz.

nie musze cię znać żeby widzieć, że jesteś wulgarna i agresywna, wystarczy, że czytam twoje posty - pełne jadu i zazdrości względem innych. Lepiej ci jak sobie wmówisz, ze każdy kto nie jest zamknięty w 4 ścianach i ma znajomych "d******py w kiblach"?

Nie obchodzi mnie to, kogo ty masz ,co ty nie-masz. To temat nie chce miec dzieci, to moja swiadoma decyzja i dziwie sie ze ktos sie zgodzil i ciebie spłodził, a mam prawo wypowiadac sie tak jak chce.

a potem dziecko takiej uczy kolegów ciekawych rzeczy na przerwach

20;38 A spadaj to ze mowie pisze przebojowe szmaty to nic zlego a ja mam w d***e twoj bol d**y, ze kogos tak nazywam. Jedni lubia siedziec w czterech scianach i sa spokojni, inni imprezuja i naleza do usmiechnietych,przebojowych szmat bo maja to cos w sobie i dlatego sa lubiane.

Właśnie widze ten spokój, siedzisz w czterech ścianach od tak dawna, że nawet na forum nie potrafisz się normalnie wypowiadać :D

20;26 A ty jestes zdrowo p/i/e/r/d/a/l/n/i/e/t/a, zeby mi zwracac uwage, za-przeproszeniem d**e, co ja mam mowic lub myslec o innych! Pouczenia, uwagi, to sobie dawaj u siebie w domku.

ten temat był do tej pory wyjątkowo przyjemny i na poziomie, aż nie przyszedł jeden zgorzkniały troll ze swoimi wulgaryzmami. Pewnie na żywo zachowujesz się jeszcze gorzej, nic dziwnego, ze wolisz się nie pokazywać ludziom.

Ty jestes naprawde glupia i pusta skoro o kims mysle ze ktos jest taki albo taki to mam do tego prawo. Co zabronisz mi mowic, pisac na kogos przebojowa szmata, to sie puknij po rozum do glowy. A swoje teksty ze ja jestem wulgarna,agresywna schowaj sobie do kieszeni zeby ci sie lepiej spalo.

Nie zabronie, ale będę krytykowac - w koncu to forum :)

20;51 No temat byl fajny ale przyszla taka glupia co mi tutaj zabrania pisac przebojowa szmata.

A to sobie krytykuj ale nie mnie bo mnie nie widzisz i nie znasz!

Nikt ci nic nie zabrania, ale twoje zachowanie zawsze będzie podlegało ocenie. Ty uważasz, ze masz prawo do wyzwisk i wulgarności, więc wedle twojej logiki ja ma prawo do krytyki wulgarnego zachowania. Jesteś też idealnym przykłądem tego jakie to osoby majace dzieci są ciepłe i empatyczne ;)

Widzę twoje posty i będę je krytykować, nie lubię chamstwa :)

taszczera... 20:02 Proszę bardzo :) Życie jest proste, to ludzie uwielbiają je utrudniać.

Jak już towarzyska i przebojowa to musi byc szmata która daje d...y w kiblach? Lecz się wulgarna idiotko :D

Kolezanka wlasnie opisala jak polozyla dziecko spac, drugie poszlo bawic sie samo, ona posprzatala, zrobila herbaty i usiadla z ksiazka. W tym momencie jedno sie obudzilo, drugie przybieglo bawic sie przy niej i...znowu balagan. Ona nie przeczytala jednej strony. Opisywala to ze smiechem bo bardzo kocha swoje dzieci. We mnie zagotowalo sie na sama mysl. Dlatego niektorzy nie maja dzieci