Gość Kubenator Napisano Styczeń 5, 2018 Witam piszę do was bo sam nie wiem co myśleć ani co robić. 4 tygodnie temu moja dziewczyna mnie zostawiła a miała ku temu solidne powody mimo że mieszkaliśmy razem ostatnimi czasy bardzo często się kłóciliśmy... Sam nie byłem dla niej idealny bo znacząco ją odpychałem stres i problemy życiowe często odreagowywałem nie tak jak powinien facet, mimo wszystkich moich wad ona mocno mnie kochała bo za każdym razem jak coś głupiego odwaliłem to mi wybaczała, Mimo tego że nie jesteśmy już razem nie było dnia w którym przestaliśmy rozmawiać, wymieniamy esemesy całymi dniami praktycznie bez przerwy... ona mówi mi że ma kogoś i że będą razem mieszkać a mimo to spotkała się ze mną w swoje urodziny i spędziliśmy razem cały dzień... Znajomi z pracy mówią że raczej nikogo nie ma i chyba sie z nimi zgadzam bo który facet pozwolił by dziewczynie na rozmawianie z byłym od ran do późnych godzin nocnych? Sam nie wiem co mam myśleć ona mówi mi że kogoś ma innym razem że jak facetowii zależy to powinien stać pod drzwiami i błagać o spotkanie, a gdy jej powiedziałem że tak zamierzam robić to usłyszałem że nie będziemy razem i tak więc mogę robić co chce ale nic to nie zmieni i będę tylko bardziej cierpiał... na moje pytania dlaczego ze mną rozmawia to mi odpowiada że zwyczajnie chce być miła i żebym sobie nie robił nadzieji... Powiedziała mi dokładnie co ją skłoniło do kopnięcia mnie w d**e i ja robie wszystko żeby pozbyć się tych swoich wad... ale sam już nie wiem czy cokolwiek mogę jeszcze uratować, Z jednej strony jeżeli z kimś zrywasz i dajesz mu do zrozumienia że to koniec i że nigdy już nie będziecie razem to chyba logicznym jest urwanie kontaktu, a z drugiej skoro faktycznie nie mam żadnych szans to po co wymienia ze mną dziesiątki esemesów w ciągu dnia ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach