Jak zakończyć wirtualny romans?

Ale tak bez urazy dla drugiej strony.

po prostu pożegnać się, albo jak jest niezręcznie to po prostu zniknąć i tyle...

Postaw sprawę jasno :O

A jak daleko zaszedł ten romans?

Tylko wirtualnie, ale były pikantne momenty. Telefony, Skype. Nie wiem jak wybrnąć z tej sytuacji.

Odetnij prąd

Oczekiwałem konkretów czy ktoś był w takiej sytuacji. Widzę, że nie i jeszcze głupie żarty.

Ile ty masz lat? 10?olej nie odpisuj Usuń skrzynkę, ignoruj Tak trudno pojąć? Strasznie musisz być szpetna i mieć kompleksy że bawisz się w wirtualny sex.. żenada :(

Jestem facetem i nie chcę tak postąpić, że znikam. Choć przyznaję już o tym myślałem.

Facet? Tchórz i pisda z szelkami:D Bujaj się :O

A co to za różnica facet czy kobieta? Chcę zakończyć, a nie chcę zranić. Dlatego pytam o radę.

Jeśli jest normalna napisz prawde, że się wypaliło się. Jeśli jest popiertolona zniknij, nie odpisuj jej, zablokuj na mailu, czatach, telefonie.

Jak dlugo to trwa? I czy kobieta zaangazowala sie emocjonalnie? I jeszcze pytanie, dlaczego chcesz konczyc?

Cztery lata to trwa. Oczywiście więcej między nami rozmów o wszystkim niż tego wirtualnego seksu. Zaczyna męczyć mnie ta sytuacja, dlatego.

Lol..przez cztery lata nie wpadliście na to aby przenieść znajomość z sieci na bardziej rzeczywiste tory? ;-))) i tak ją zranisz bo przez tyle lat pewnie przywiązała się do Ciebie...ale jeśli czujesz ,że Cię to męczy i brnie donikąd to zakończ to jak najszybciej. Nie znikaj bez słowa bo po takim czasie należy jej się słowo wyjaśnienia...krótko powiedz co jak i dlaczego i... żegnaj ,mała.

Wpadliśmy na ten pomysł. Ona ma męża, ja też mam kogoś i zdecydowaliśmy, że nie posuniemy się dalej.

Jak czytam, że ludzie tracą tu lata na pisanine to współczuję im :O głupoty

Tak też myślałam ;-)PFFF

Dlaczego 4 Lata to ciagles chciales sex kamerke i sie nie udalo? Jakie sa wasze stosunki powiedziales jej czego oczekujesz? Trudna historia bo ja poznawales a teraz zwyczajnie chcesz ja w Kàt rzucic Jak niepotrzebny przedmiot

Tak to bywa z romansami. I tymi realnymi, i z wirtualnymi. Kiedyś muszą się skończyć, a ktoś być może bardziej cierpi niż druga strona. Coś za coś...

Są ludzie do bólu delikatni, wrażliwi i uczuciowi. Dość naiwni. Tacy, którzy zbyt mocno wierzą w dobre intencje innych. Na co dzień nie zastanawiają się czy ktoś chce zrobić im krzywdę, czy ktoś ma złe zamiary - po prostu zakładają, że wszyscy ludzie są uczciwi. Nie analizują. Dają duży kredyt zaufania. Z sercem na dłoni przemierzają świat i dadzą każdemu tyle swojego dobra, że czasem zabraknie im go dla siebie. Są to ludzie z natury mili, którzy są mili nie dlatego, że tak wypada czy mają z tego jakieś korzyści, tylko po prostu lubią tacy być i źle się czują postępując inaczej. Ale kiedy przekroczy się magiczną granicę takiej osoby, za bardzo nadużyje się jej cierpliwości, wykorzysta podle jej wrażliwość, zrani dobre serce, albo co gorsze - serce osób, które kocha - to wierz mi taka osoba zamieni twoje życie w piekło. ludzi nie należy wykorzystywać !!!!w końcu wybuchną i rozp*erdolą twój świat na kawałki. Wierz mi, nie pozbierasz się. Wyglądają niepozornie, ale to tylko złudzenie ludzie którzy pragna wiele ale po czasie odrzucają zimno tacy zimni dranie

napisz jej, że Twoja żona się o was dowiedziała, porozmawialiście i chcesz być już uczciwy, więc nie możesz z nią dalej pisać

Po prostu powiedz/napisz, że się wypaliło. Nawet romanse się nudzą. ;) Masz do tego prawo.

A czemu chcesz zerwać? Znudziła Ci się? Skrupuły? Mnie też żal ludzi, którzy tylko piszą latami. Nie chcą zdradzać fizycznie, ale rekompensują sobie różne braki w życiu osobistym. Żalą się na słaby seks, tuszę, kompleksy. Smutne :O

Jeśli pisali cztery lata to chyba ich wirtualny romans przeszedł w fazę stare małżeństwo. ;)

...myślę, że każdy kto wchodzi w takie wirtualne relacje musi zdawać sobie sprawę, że nic nie trwa wiecznie, zwłaszcza tutaj. Jednak nawet tutaj bolą rozstania kiedy nie wynikają z równoczesnego znudzenia się sobą, a najczęściej nudzi się jedną ze stron. każdemu jednak, zwłaszcza gdy relacja była bliska, należy się uczciwość. Dlatego powinno się o tym uczciwie powiedzieć i zakończyć, a nie unikać kontaktu i chować głowę w piasek.

Słusznie Matu. ;) Po tylu latach warto się pożegnać, a nie znikać bez słowa. Poboli i przestanie, chyba, że wymyśliła sobie, że on jest ideałem. Wtedy będzie wspomniała go z sentymentem, szczególnie po każdej sprzeczce z mężem. :D

...masz gościu rację, ale odtrącona kobieta może być nieobliczalna, nie wiemy na ile znają szczegóły swojego realnego życia... I bywa że nie oglądając się na własną sytuację jedna strona potrafi zdemolować realne życie drugiej strony...

Przestań się odzywać??

Nie rób tego, po prostu nie przesiaduj i nie czekaj jak kiedyś na nią, odezwij się czasem, kiedy masz czas, napisz cześć.. Co słychać.Strac na nią te swoje pięć minut ale Nie odchodz bo zlamiesz jej serce i sam poczujesz któregoś dnia że twojemu sercu też potrzeba jest reanimacjia :(