Jestem samotny

Nie wiem po co wgl to pisze chyba by się anonimowo wyżalić komuś... Mam 17 lat . Nigdy nie miałem miałem dziewczyny, a co dopiero PRAWDZIWEJ koleżanki. Zazwyczaj znajomość trwała około tydzień, max miesiąc i się kontakt urywał. Chodzę do technikum, profil informatyczny (programista). Nie jestem nerdem, nie gram w gry ( od roku coraz mniej grałem i teraz już nie czuje potrzeby by grac), lubię grać w nogę, prawie dziennie od kilku lat jeżdżę na rowerze ( długie trasy ) i czasami biegam by mieć lepszą kondycję i trochę ćwiczę. W skrócie jestem wysportowany. Nie wiem czy jestem przystojny, ale dbam o siebie, dobrze się ubieram i nie pochodzę z biednej rodziny. Czasem mam wrażenie, że dziewczyny jak by to powiedzieć.. się mnie wstydzą. Doświadczyłem to parę razy na żywo. Nie mam świetnych kontaktów z moją klasą ( sami chłopacy ) bo nie szukam już kolegów, bo mam dwóch najlepszych, nie że się do nikogo nie odzywam bo się staram z większością utrzymywać kontakt tylko to jest znajomość szkolna, a czy pogadać na fb albo gdzieś wyjść to nie bo z nikim tak nie mam tak dobrego kontaktu. Jest to już taki wiek, że szuka się dziewczyny. Jestem miły, ale nie daje nikomu pomiatać sobą. Nie przechwalam się niczym i nie wywyższam. Nie pije i nie pale, bo nie ciągnie mnie do używek. Jestem zabawny, ale potrafię zachować powagę. Normalnie nie wyżalam się nikomu, zawsze jestem uśmiechnięty tylko każde problemy duszę w sobie. Może nie mam powodzenia u dziewczyn bo nie zarzucam grzyweczką na boki, nie chodzę w rurkach i noszę drogi zegarek zamiast podrabianego rolexa na prawej ręce ?

Ooo same zalezy masz, z tego co tu napisales. Moze warto spedzac czas wolny w miejscach gdzie mozna poznac fajnych nowych ludzi. Np kurs jezykowy, jakis sport. Fajnie wyjsc z kumplami na koncert lub festiwal ulubione j muzyki- tam na pewno poznasz nowych ludzi. A co do wygladu , mysle że warto troszke zainwestowac w atrakcyjnosc. Dobry fryzjer, fajne modne ciuchy. Jestes b. mlody, poszukaj swojego stylu

Nie widzę swoich wad jestem dosyć spokojnym człowiekiem, choć czasami jak odpier.. cos z kolegą do dymy są. Nie chodzę na żadne dodatkowe rzeczy, nie lubię koncertów czy jakiś wielkich imprez ( wiem tam można poznać dużo dziewczyn) Chciałem się zapisać na kolarstwo górskie albo naukę downhillu ( Jestem ze śląska ) ale nie miałby mnie kto dowozić bo w moim mieście ani w pobliżu nic takiego nie ma. Ubieram się raczej streetwearowo, mój klimat. Pryszczy też nie mam na twarzy więc nie powinienem tak odpychać.

Może odrobinę Cię pocieszy, że na studiach Twoje życie towarzyskie tak ruszy z kopyta, że będziesz wspominał do emerytury;)

Możliwe że tak tylko po technikum wybieram się do wojska, jeżeli nie wypali to jedynie studia zaoczne i chcę pracować.

Przecież kariera w wojsku jest znacznie łatwiejsza, jeśli ma sie wyższe wykształcenie. Jeżeli się dobrze uczysz, to trochę szkoda. Przemyśl to jeszcze.

Uczę się średnio, na studia jak bym poszedł to bym mógł na oficera iść ale raczej będę się starał by iść do zawodowego, wystarczy mi.

No nie mow że muzyki nie sluchasz??!! Chcesz poznawac dziewczyny czy nie? Idz na koncert albo gdzies do klubu. Najwiecej mlodych ludzi spotyka sie w klubach muzycznych

Słucham rapu :D ale rzadko co sa w moim miescie a osoby z mojego otoczenia nie chodzą na takie cos zbytnio i nie mam z kim. Mieszkam w małym miasteczku klubów żadnych nie ma :D Jedynie ambasada ale chodzą tam 20+ z tego co widziałem.

A tam, 20+. Ja na Sylwka wybralam sie z kumpela do klubu gdzie pidobno same 18. Takie piepszenie, obiegowa opinia. A byli tam ludzie w roznym wieku. Skad wiesz czy ci sie nie spodoba ? W sobote wybierz sie tam. Zapros kumpla I potem napisz czy kogos poznaliscie.

serio mowie z zewnątrz wygląda jak melina, chodzą tam starsi, wieczorami jak przechodzę to stoją tam stare typy z brodami z fajka

moja klasa sklada sie z nerdow, alkoholikow, nazistów i osob co z nikim nie gadają, myślę że źle trafiłem w porównaniu z innymi klasami ( znam kilka osob z innych klas i widzialem jacy sa tam ludzie )