Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Historyjka dla widowni

Polecane posty

Gość gość

Otóż wyobrazcie sobie że bardzo dlugi okres czasu bylam w związku wierna tylko oczywiście temu jedynemu...Od początku tak ustalilismy a ja mam zasady, ktorych nie łamie.Z powodu pracy spotykam różnych ludzi, często zagaduja do mnie bo lubią rozmawiać. Nigdzie przez ten czas nie wychodziłam, czekałam tylko na spotkanie z X, sam dom, co potwierdziłaby nie jedna osoba. On mnie wielokrotnie olewal, tyle razy że już jak przestał to w to nie wierzyłam, odwolywal spotkania, wymyslal preteksty. Teraz ma urażona dumę, bo w bibliotece pewien pan porozmawial ze mną, pomógł znaleźć książkę i chciał iść na kawę, zaoferował pomoc z materiałami. Mojego X prosilam o pomoc przy pracy ale nie było z jego strony inicjatywy.Oczywiście odmówiłam mimo postepowania mojego X, (wiedziałam że to nieuczciwe nawet jak to w ramach naprawde pomocy jak zawszs) i szukania okazji na inne kobiety i zerwania ze mną(co i wcześniej mu się zdarzało, teraz nie pamięta, przynajmniej 3 razy, zdrada emocjonalna też, dokonal jej nawet w święta ).Liczylam że wkoncu mnie dostrzeże, że może jak napisze że ktos mógł polubić mój charakter to on to powie raz w życiu. Niestety przez to, że napisałam że ten pan był fajny(zeby byl troche zazdrosny), moj X ma tak urażona dumę, że szkoda gadać i tak poniża jakbym co najmniej się z nim lizala i nie wiadomo co robiła, na dodatek wmieszal w to inną kobietę, ktora kompletnie nie wie jak to wszystko wyglądało. Nie zamierzam jej w to wciągac. Może chciała dobrze. Nic mi nie zrobila. I tu pytanie. O co mu chodzi? Rozumiecie facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tl;dr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta jedna osoba ma to przeczytać i ogarnąć d**e, bo wszyscy już śmieją się z naszego związku a on szuka pocieszenia biedak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobito masz straszne braki w pisowni polskiej. Tego nie da się czytać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam z telefonu. Dziękuję za udzielone korepetycje. Przydadzą się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×