Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy moim obowiazkiem jako partnerki jest robic obiad kiedy pozno wraca z pracy

Polecane posty

Gość gość
jak nauczysz lenia uslugiwania mu to po slubie bedzie lezal i pierdzial tylko jak wiekszosc lewakow polaczkow po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Się potem nie dziwie ze was faceci zostawiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pomoze sie popoludniu to potem nie moge wieczorem usnac. Wystarczy zeby normalnie wracal.i problem z glowy.Im pozniej wraca tym gorzej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U kochanki siedzi. Ustawił się chłop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.17 może też wcale nie wracać, znajdziesz takiego co pracuje do 16 i jeszcze i parówki odgrzeje i pogada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po cholere siedzisz do 22? zróbo mu obiad popołudniem i niech sobie odgrzeje o 22, gdy będziesz już spała. sama z siebie robisz cierpiętnice narzucając sobie jakieś nierealne oczekiwania co do wspólnie spędzonego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo lazi po chalupie i ja budze.kapie sie tlucze garami. bierze ciuchy z szafy.I ja wtedy sie budze.i potem nie moge usnac i przewalam sie z boku na bok.a rano o 7 nie moge wstac.I ten stan trwa juz od ponad 2 miesiacy.W pracy łeb mi peka z niewyspania.a on ma to w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, kochająca kobieta nie zadałaby w ogóle takiego pytania. Po drugie - facet tyra jak może, a paniusia jeszcze zła. Współczuję facetowi takiej leniwej zołzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"partnerki" nie, jesteś zwykłą dziurą, więc nie wysilaj się, ale żony, na którą może awansujesz - jak najbardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona się nie wysypia a on tak, jeszcze ma pretensje że obiad musi ugotować bo logiczne że facet powinien to zrobić przed północą, ja pier...le! :classic_cool: Nic nie musisz, nawet z nim być, nie jest twoim mężem. Znajdź sobie bezrobotnego to ci on będzie gotował :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz ugotować czegoś wcześniej a on jak będzie głodny to po powrocie sobie odgrzeje? Jak mój czasem późno wraca a ja dużo wcześniej to tak robię i nie ma problemu? Musisz patrzeć jak je czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jem co innego.A jak nie mam czasu to zjem na miescie.A popoludniu szkoda mi siedziec w domu i czekac na pana.A do tego przy garach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie narzekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on narzeka. nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie caly watek to ty narzekasz! Ze sie nie wysypiasz, ze on tlucze garami, ze chodzisz wsciekla. Z tego co piszesz, to tylko tobie to przeszkadza. Kazda rada byla nie dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość43
Ja pier... To znaczy że on ma prawo być zmęczony bo ciężko pracuje, a ona nawet jak pracuje i musi rano wstać do pracy to ma być 24 godziny na dobę do jego dyspozycji. I jeszcze się z tego cieszyć. Nie ma prawa być zmęczona czy odpocząć. Wy, faceci w większości skupieni jesteście tylko na sobie. Kobieta służy wam tylko do zaspokajania waszych potrzeb, dla was to nie jest człowiek który ma uczucia, a potrzeb to już w ogóle nie ma prawa mieć. A potem się dziwicie że was zostawiają, albo że żadna was nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie wieczorem stac przy garach. Moj maz tez dlugo pracuje, ale obiad bierze do pracy (ja gotuje dla siebie i dziecka o normalnej porze i mu wkladam do pudelka, nastepnego dnia bierze do pracy- on je o normalnej porze, ja nie mam ekstra roboty, bo i tak ten obiad dla nas bym zrobila).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona narzeka, ze jego calymi dniami nie ma, ona lata po kolezakach czy bog wie gdzie i jej nie pasuje jak przychodz wieczorem i sie tlucze garami. No, ale jak przychodzi po calym dniu pracy to pewnie chce mu sie jesc i dlatego sie tlucze. Autorka jak sobie robi, to mogla by i jemy cos naszykowac i on by nie musial sie wtedy tluc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:11 - jak ona ma byc do jego dyspozycji 24 na dobe jak go nie ma caly dzien w domu, bo pracuje, a ona lata gdzie chce, bo nie bedzie na niego czekac w domu (jak to sama napisala). Ona caly czas narzeka i jej wszystko nie pasuje. Jak jej tak przeszkadza, ze jak przyjdzie wieczorem po pracy i cos sobie do jedzenia chce zrobic, to niech sie wyprowadzi, proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy - i nie obiad a kolację:) Jeżeli chcesz to rób a jak nie to zrób wczesniej i zostaw by mógł sobie odgrzać. Jeżeli sama pracujesz to nie musisz czekać z gotowym daniem az wróci.Masz prawo także czuć się zmęczona. Zależy jak sami do tego podejdziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązki ma się tylko wobec dzieci i ewentualnie pracodawcy. Jeśli w partnerstwie są to jest to niewolnictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. ja np. zrobie sobie dietetyczne obiady.a in tym sie nie naje.Musi miec ziemniaki i koltlet.Jak zrobie zupe to mamy na 2 dni.I dla niego tez zostawie.A ja nie bede stala i obierala ziamniakow i dla hrabiego szykowala. Co robieco robie popoludniu- ide na zakupy bo jesc cos trzeba.Chodze na silownie, fitnes albo pobiegac.Zalezne jak mam ochote. Jak zmienil prace na obecna to robilam czekalam na niego ale mam juz dosc tej sytuacji.Ze ciagle sie mijamy.Ze nie ma go do pozna.A potem zdziwiony ze nie mam ochoty na seks.Nie ma i nie nede miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do tego ciagle sie nie wysypiam.Dzis tez jestem nie przytomna.Ledwo co w pracy siedze.Wypilam 2 kawy i nic mi nie pomogly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie traktuję tego w kategorii obowiążku, staram sie by było w domu co jeść jeśli nie ugotowane to kupione, zdarza mi sie gotować o 18 zupę lub mięso na następny dzień a innych opinia mnie nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak ci sie nie chce obrac mu 2 ziemniakowe, to nie marudz, ze on wali garami jak przyjdzie z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób wczesniej,ugotuj i wstaw do lodowki by mógł sobie odgrzac jak wróci.Czekac nie musisz. Swoją drogą dziwne,wychodzi o 8mej wraca o 22ej - co to za robota?Te 6 godzin to spędza w pracy? Jak nie to niech sobie wtedy coś kupi na mieście. Jak się pracuje od 8mej rano to się pracę kończy o 16ej po południu.No chyba że pracuje po 12 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On w tym czasie pewnie pracuje nad obiadkiem dla innej pani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:30\ Pewnie tak bo co to za praca że wychodzi przed 8 a wraca o 22. Pewnie po pracy ma kolegó kebaby kochnki a ciebie autorko ma gdzieć. Albo zarabia tysące i skąpi a kucharkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tego nie rozumiem, weź ty panna znajdź faceta co robi po 8 godzin dziennie w stałych godzinach to będziecie razem gotować , prać, cerować skarpety ciupciać, ty bedziesz patrzeć jak on obiera kartofle on jak ty depilujesz nogi. I wszyscy będą zadowoleni. Albo kupcie większe mieszkanie a nie jakaś jednopokojowa norę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zapiernicza w robocie, a ona w tym czasie na fitnes... I jeszcze dwóch ziemniaków nie potrafi dla niego obrać i kawałek kotleta usmażyć, bo pewnie strasznie by się przemęczyła... Co za babska w tym kraju to masakra. Ale kasę oczywiście chętnie męża wydaje założę się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×