Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie moge miec drugiego dziecka bo mam za male mieszkanie

Polecane posty

Gość gość
No widzicie tak to jest jak bierzecie biedaka na męża. A ta światowa pani mówi o podróżach. Dziecko ja mam dom 220 metrów i podróżuje nie po jakichś Indiach, tylko USA czy Australia i to kilka razy do roku. mamy z mężem 2 auta z salonu, ale to trzeba się uczyć!!!! Mój mąż jest znanym chirurgiem, ja jestem kosmetyczka. Razem zarabiamy 30 000. Więc trzeba brać bogatych chłopaków za mężów, a nie dawać byle komu. No i trzeba być ladana. Niedługo kupujemy mieszkanie trzypokojowe dla naszego dziecka... Które ma 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 96m2 i dzieciaki będą w jednym pokoju 12m2. Będzie lozko piętrowe. Różnica wieku 4 lata. Młodszy chlopak, starsza dziewczyna. Czy jestem patologią ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślałam kiedyś jak ty. Ale na szczęście zdecydowałam się na drugie. Mimo dwóch pokoi. Przez kilka lat sytuacja zmieniła się. Mąż zaczął trzy razy więcej zarabiać, a ja odziedziczyłam niespodziewanie mieszkanie. Sprzedalismy nasze i moje, obecnie mieszkamy w 90 m. Ale w bloku. Gdybym czekała do tego czasu, nie zdecydowałabym się na drugie dziecko, bo jestem już po czterdziestce. Nigdy nie wiadomo co przyniesie los, a i powiększajaca się rodzina może wam dac pozytywnego kopa do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No widzicie tak to jest jak bierzecie biedaka na męża. A ta światowa pani mówi o podróżach. Dziecko ja mam dom 220 metrów i podróżuje nie po jakichś Indiach, tylko USA czy Australia i to kilka razy do roku. mamy z mężem 2 auta z salonu, ale to trzeba się uczyć!!!! Mój mąż jest znanym chirurgiem, ja jestem kosmetyczka. Razem zarabiamy 30 000. Więc trzeba brać bogatych chłopaków za mężów, a nie dawać byle komu. No i trzeba być ladana. Niedługo kupujemy mieszkanie trzypokojowe dla naszego dziecka... Które ma 3 lata xxx Zarabiacie razem 30 000 zł czytaj twój mąż 25 000, a ty maks 5000 :D :D nie wywyższaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@19:17 albo antresole niech porobią, żeby było bardziej "komfortowo" hahah 42 m2 i trzy pokoje, boże jak ludzie dziadują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz jaka jest różnica między Tobą a tym chłopakiem i jego żona? Że on by nigdy nie nazwał nikogo pustym za to że wybrał inny styl życia. Dla tego może jest szczęśliwy bo nie ocenia i obrabia d**y innym? Zastanów się nad tym. Ps znam go dość dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowna autorko To może podam kilka przykładów rodzin,wcale nie patologicznych ,które odwiedzam i znam od dawna: 1.mieszkanie 40m2 2 pokoje,matka z córką i synem, syn ma pokój ,córka z matką 2.mieszkanie rodzina 8 osób 42 ,2 pokoje,brat z żoną w dzieci,siostra z jednym dzieckiem no i jeszcze 2 dziadków Dają radę,żyją normalnie,pracują,funkcjonują,mają dobrych sąsiadów,znajomych i są lubiani ogólnie i nie siedzą na forach kafeteria,bo nie mają czasu na bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lifeisgood
A nie myśleliście o tym, żeby zamienić mieszkanie na większe z dopłata??? Moi znajomi tak zrobili, wzięli kredyt, ale nie masakryczny jakiś i dopłacili za większe, bo planowali dziecko mając kawalerkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w takiej sytuacji i w drugiej ciazy. Czy 50m to malo? To bardzo duzo. Troche wyobrazni i jestem pewna ze przerobilabys swoje mieszkanie w super praktyczne i przestronne. Akurat to najglupszy przyklad, ktory slyszalam. Moze nie w tym roku, moze nie za dwa ale pewnie jak dzieci troszke podrosna to postaramy sie zeby zmienic mieszkanie na wieksze. Hipoteka i tak co miesiac splywa z naszego kata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 42m2 i 2 dzieci. Za rok bede mogla to sprzedac, dobrac kredyt i kupic 3pok. 50m2 to wcale nie jest tak malo. A temat to prowo by burze wywolac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na 1 pokoju miłąm dwójke dzieci, potem na 2 pokojach trójke dzieci, Teraz mam duzy dom , kazde dziecko ma swoj pokój. Nigdy nie patrzyłam na takie rzeczy planujac dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu jak czytam takie tematy to przypomina mi się jak odwiedziłam koleżankę i chciałyśmy pobawić się u niej w pokoju. Szkoda tylko, że jej młodszy brat akurat się masturbował :) Taaaa, pewnie, rodzieństwo nie potrzebuje prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to nie jest prowo. . . zakodowalam sobie tak w glowie ze to ciasne mieszkanie ze dzieci musza miec swoj wlasny kat bo tu w kazdym temacie czytam ze kobiety maja duze domy otd itp ale wiecie co? Tak szczerze moge sie przyznac ze podbudowalyscie mnie tymi odpoeiedziami ze jednak nie jest u nas tak tragicznie i humor mi sie poprawil nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko macie swoje 50m2 i pragniecie drugiego dziecka ?do dziela mieszkanie zawsze można zamienić na trochę większe a choćby i nie to nie daj sobie wmówić ze dwoje dzieci w jednym pokoju to dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam całe życie pokój z bratem (różnica 5 lat, on młodszy ode mnie). Mieszkanie 3-pokojowe, ale tata pracował w domu, więc drugi pokój był do pracy, więc rodzice nie mieli pokoju wyłącznie dla siebie, zresztą się rozwiedli. Nie powiem, że podobała mi się ta opcja, pokój był duży, mieliśmy wystarczająco miejsca, ale jednak brak prywatności przeszkadzał mi w liceum, zwłaszcza że mój bat ma bardzo trudny charakter. Niemniej jednak, nie patrzyłabym na to przy decyzji o drugim dziecku. Sytuacja za parę lat może się wam poprawić, możecie kupić większe M, a młodsi nie będziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest znanym chirurgiem, ja jestem kosmetyczka. x Czyli mezalians, nie bądź z siebie taka dumna, bo pewnie rodzina męża się ciebie wstydzi. A skoro on poleciał na wygląd, to za chwilę wymieni cię na młodszą i ładniejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy 46 metrów, 3 pokoje ( raczej pokoiki), jedno dziecko i jest ciasno. Chcemy drugie, ale raczej nic z tego bo nie wychodzi. Wiemy, że jak się uda to na rzęsach staniemy, a zamienimy mieszkanie na większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle że jak trafią sie bliźniaki to do pokoju trafi nie 2 a 3 dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że autorka ma rację. Sama miałam pokój z rodzeństwem, i oczywiście, nie pozabijaliśmy się, wyrośliśmy na ludzi, rodzice nas kochali, q domu patologii nie było. Ale dla mnie mieszkanie z rodzeństwem w jednym pokoju to był jeden wielki koszmar, i guzik z tego ze między mną a siostrą była mała różnica wieku. Nienawidzilam tego i do tej pory ciarki mnie przechodzą jak wspominam. Każde z nas miało inne potrzeby, inne upodobania i inne życie towarzyskie. Obiecałam sobie ze swoim dzieciom nigdy tego nie zafunduję. I widzę że miałam rację, chłopcy się kochają, ładnie razem bawią, przesiadują u siebie nawzajem, ale zwłaszcza starszy lubi nieraz zamknąć drzwi i być sam ze sobą, bez towarzystwa młodszego. Po pobycie w szkole w ogóle lubi pobyć sam. Podejrzewam że nie byłoby tak słodko gdyby byli zmuszeni do znoszenia swojego towarzystwa bez przerwy. Dla mnie potrzeba prywatności jest jedną z podstawowych, i nie rozumiem jak mogłabym odmawiać tego dzieciom. I owszem, dzieci jednej płci i z niewielką różnicą wieku, alw co z tego? We wspólnym pokoju nie może się zamknąć i powiedzieć ze chce być sam albo mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ja uwazam ze tak jak jedna z pan zalecila, warto pomyslec o przeorganizowaniu mieszkania na bardziej funkcjonalne, przynajmniej jak na razie, a pozniej zmienic lokum na wieksze. Mieszkam w bloku gdzie na 38 metrach z ubikacja i lazienka w jednym mieszkaja 4 osobowe rodziny, rodzenstwo mieszane. Grunt to sie dogadac i miec pomysl na fajne umeblowanie malego gniazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@15:39 jak se wziął jakąś babę z faveli czy tam innego slumsu, których pełno w Ameryce Południowej to nie dziwne, że nie może się ustabilizować. Och, Egipt zwiedzili, jak tysiące polskich januszy w wakacje, rzeczywiście egzotyka. Ciekawe czy dziecko będzie im wdzięczne za kilka lat, że rodzice zamiast odkładać na mieszkanie i szeroko rozumianą stabilizacje byli lekkoduchami przedkładającymi wyprawę do Indii nad start dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty kosmetyczka a on chirurg? widac ze polecialas na kase miernoto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj gość dziś Wiesz jaka jest różnica między Tobą a tym chłopakiem i jego żona? Że on by nigdy nie nazwał nikogo pustym za to że wybrał inny styl życia. Dla tego może jest szczęśliwy bo nie ocenia i obrabia d**y innym? Zastanów się nad tym. Ps znam go dość dobrze xxx to jak ma na imię? a poza tym nie mowimy czy on obrabia d**e komus, tylko o tym ze mozna nie miec takiego cisnienia na DOM, mozna nie miec osobnych pokoi dla dzieci i byc szczesliwym!-chyba wcale nie zrozumialas mojego wpisu.. trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy dziecko będzie im wdzięczne za kilka lat, że rodzice zamiast odkładać na mieszkanie i szeroko rozumianą stabilizacje byli lekkoduchami przedkładającymi wyprawę do Indii nad start dla dziecka? xx maja na to wiele lat przecież, poza tym nikt nie mowi ze dziecko bedzie sie tabliczki mnozenia uczylo piszac ja patykiem na piasku, ale nie jest tez powiedziane ze rodzice wszystko musza zapewnic mam na mysli mieszkanie, dom, aurto, slub...wielu ludzi od rodzicow nie ma nic i sa kims, daja sobie rade i to ich nalezy podziwiac, iż mimo trudnosci dają sobie rade a nie mlodzikow ktorzy mieszkaja katem by sie dorobiic, a potem szpanuja domeczkiem z ogródeczkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
internety są fajne można se tu napisać co się chcę jak się chce i w ogóle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko masz rację podwiąż jajowody mąż na wazektommie i to szybko do tego i tak polecam tabletki anty i prezerwatywy Tylko pamiętaj szmajoro i prowokatorko że czasem los który zawsze prosimy żeby nam coś dał tobie jadowita suko nie zabrał czegoś :-) ale mi ulżyło :-) dodam że moja odpowiedź jest uwarunkowana tym że autorka rani moją wiarę i intencję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta, jak poprosi dzieciak o pożyczkę na wkład własny to mu jako kamień węgielny dadzą fotografie z podróży z Indii, której i tak nie będzie pamiętać :D takie lekkoduchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.54 :D tak będzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z 11:18 Dlaczego mnie obrazasz? Nie rozumiem co ty do mnie masz kobieto??? Puknij sie w glowe. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy takim metrażu i braku salonu nawet na jedno dziecko bym się nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×