Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z super bakteriami to wina lekarzy.

Polecane posty

Gość gość

Coraz głośniej się mówi, że zaczyna się problem z super bakteriami, odpornymi na wszystkie dostępne antybiotyki. Obwinia się za to ludzi, którzy nadużywają antybiotyków. Ale to nie wina ludzi, przeciętny Kowalski nie musi mieć wiedzy w tym zakresie. To wina LEKARZY, bo to oni wypisują recepty. To lekarz jest od tego, aby rozróżnić kiedy zapisać antybiotyk, a kiedy nie! Zrobić badania, by sprawdzić czy infekcja jest bakteryjna, czy wirusowa (na wirusy nie przepisuje się antybiotyków). To lekarzy trzeba dokształcać, to konowały. Zapisują na d**erele antybiotyki, szczepią chore dzieci, szczepią na ospe dzieci, które przechorowały ospę, jakby nie mieli wiedzy na jakiej zasadzie działają szczepionki, nikogo nie informują, że opakowania z niezużytym do końca antybiotykiem nie wolno wyrzucać do zwykłych śmieci. Nikt sam sobie recepty na antybiotyk nie wypisuje, to lekarze wypisują, więc nie powinno się winić ludzi o super bakterie, tylko lekarzy. Kiedy nie trzeba to lekarz staje okoniem, oburza się, jak człowiek mu coś zasugeruje, ale jak chodzi o antybiotyki, to "biedny lekarz" musiał zapisać, bo pacjent się domagał. Śmiechu warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie powinno się edukować społeczeństwo, i lekarzy, I PACJENTÓW, Bo może by tak pacjent nauczył się czytać? Przejrzałam na szybko ulotki kilku leków, praktycznie wszędzie jest napisane, że niewykorzystane czy przeterminowane należy odnieść do apteki a nie wywalić do śmieci. Tak samo, jak jest napisane (plus informują o tym lekarze, informują farmaceuci przy zakupie), że antybiotyk należy wziąć do końca a nie przerwać "bo mi już lepiej" - to właśnie "niedobite" bakterie ewoluują łatwo w szczepy odporne. I właśnie niewyobrażalne jest, żeby pacjent przychodził do lekarza i domagał się takiego czy innego leku. Od wyboru sposobu leczenia jest lekarz. Pacjent ma przedstawić problem a nie narzucać swoje "widzimisię". Dodatkowo ogromną winę ponosi tu rolnictwo, gdzie antybiotyki stosuje się na tony w celach zupełnie absurdalnych, jak szybszy wzrost zwierząt. Takie coś powinno być kompletnie wyeliminowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:38 ty niedokształcona kafeteryjna kurko, antybiotyki nie powodują szybszego wzrostu. Zwierzętom mógłby być podawany ewentualnie hormon wzrostu!!! A nawet jeśli wśród zwierząt prowadzona jest antybiotykoterapia to każde zwierze musi przejść gruntowne oczyszczanie organizmu przed sprzedażą które trwa minimum tydzień i w jego ciele nie ma już antybiotyków. Pouczasz innych, wymądrzasz się a wiedzę masz na poziomie przedszkolaka który coś w telewizji podsłuchał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z autorka. Niestety tak jest. I nie można winić lekarza. Po to się uczył tyle lat za państwowe pieniądze żeby wiedzieć hak zareagować. Pacjent nie ma obowiązku wiedzieć tego wszystkiego. Nikt nie jest specjalista w każdej dziedzinie życia, bo nie ma osoby która jest jednocześnie lekarzem, prawnikiem, urzędnikiem, psychologiem itp bo wszędzie mogą cię oszukać albo nie wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzęta hodowlane nie dostają antybiotyków na szybki wzrost, tylko dla uniknięcia strat (na fermie są tysiące sztuk w ciasnym skupisku, jakby się tam trafiła jakaś bakteria to padają wszystkie, a to dla hodowcy strata nie do odrobienia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wszystko piekne jest w teorii, chciałam oddać leki przeterminowane do apteki to baba powiedziała że nie ma obowiązku ich przyjac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko wyzywać umiesz, prawda? To może jednak zamknij mordkę i czytaj: http://laboratoria.net/artykul/11980.html "Antybiotyki zaczęły być stosowane w hodowli zwierząt, kiedy badania dowiodły, że powodują one szybszy wzrost i zwiększone przybieranie zwierząt na wadze . Powodowało to zwiększoną produkcję mięsa, czy też produktów pochodzenia zwierzęcego. Do paszy dodawane były tzw. paszowe dodatki antybakteryjne (AGP – Antibiotic Growth Promotores lub AMGP – Antimicrobal Growth Promoters) . Powodują one hamowanie rozwoju mikroorganizmów znajdujących się w przewodzie pokarmowym zwierząt hodowlanych. Dodatki mają służyć optymalizacji procesów trawienia i wchłaniania składników pokarmowych, a w rezultacie przyspieszyć przyrost wagi zwierząt. " I co, łyso ci teraz? Przeprosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×