Jak go potraktować

tak mnie zgnoil, ze o maly wlos, a stracilabym zycie. Potem sie ze mnie wysmiewal. wiem, ze chce wrocic, bo z takimi cechami nie znajdzie lepszej (chyba, ze bedzie ja klamal) czyli szczesliwy beze mnie nie bedzie. No kobiety.... jakies sugestie?

a po co Ci on? Na lepszego Cię nie stać? Każda kobieta powinna wybierać najlepszego z możliwych. Nie czaję. Chyba, że chcesz się zemścić. Na to jest jedna rada. Olać :)

Nie chce go, to absolutnie nie wchodzi w gre, jednak niestety widujemy sie. Nie wiem jak sie zachowac: czasem mysle czy mam byc agresywna, innym razem mam chec go wysmiac. Jak byscie sie zachowaly na moim miejscu?

Jestes psychiczna autorko czy co ci dolega?

Wierz mi, w zasadzie nie masz podstaw, ale jeśli gość ma wielkie ego to olewka jest najlepszym sposobem. Każde uczucia z Twojej strony oznaczają, że coś do niego czujesz. Nawet nienawiść nie jest przeciwieństwem miłości. Traktuj go na dystans, ale nie zniżaj się do niczego, ale jak Cię zapyta to mu wyjedź z tekstem, że nie jest wart tego, żeby sobie nim głowę zaprzątać. Jak to mówią - najlepsza zemsta na byłym to udane życie własne. :)

Btw. W jaki sposób prawie Cię zabił?

14:50 gónwo

14:51 dziekuje, zastosuje, zobaczymy. temat zamykam. Jak mnie prawie zabil? On wie, dalej sie smieje ale ten sie smieje...

i wcale nie ma wielkiego ego. zwykly przecietniak jak juz, nic specjalnego. jedynie wyjatkowe od niego sa klamstwa, o ktorych slyszalam od niejednej kobiety.

Jak lubisz byc gnojona to dalej z nim bądź.